Forum.VWGolf.pl

///

nie bardzo rozumiem, auto zostało sprzedane, zrobiono umowę K-S a sprzedający nie wziął kasy? "Pomysłowy Dobromir"

Jestem byłym już posiadaczem tego autka, więc dementuję wszystkie pomówienia i informacje zawarte w Internecie dodając, że Ci co dopuścili się grożenia lub pomawiania lub oczerniania z pewnością wylądują w sądzie a ich dane już są w moim posiadaniu dotyczy Kacpra, Patryka i innych...
Samochód nie został skradziony a sprzedany zgodnie z umową, właścicielem był Karcz i jego ojciec, którzy w ramach umowy za samochód chcieli przyjąć wierzytelności kupującego i te otrzymali, a nawet więcej bo za samochód giełdowo warty 30.000 złotych, dostaną z wierzytelności po działaniach komornika około 50.000 złotych.
Jakoś nikt o tym nie pisze czyli zostało to ukryte przez sprzedającego, aby tylko raban robić.
Wobec tego tuningi nie giną tylko dobrze się sprzedają, a to oznacza, że Karczu nie chce mieć już nic wspólnego z ekipą tuningowców skoro chciał wozik autko zamienić na wygodną limuzynę bez tuningu.
Może już wyrósł z dziecinady, a wy jeszcze nie...
Skoro zajmujecie się oglądaniem za autami a nie dupami to może jesteście trochę skrzywieni...
Więc nie macie co zaglądać za fajną audica bo już jest sprzedana i nowy właściciel na pewno cieszy się z zakupu, nie psujcie mu humoru, bo będzie miał złe zdanie o tuningowcach...
I uważajcie na to co piszecie, bo bez problemu można was namierzyć, a ta "bojąca się policja" właśnie tym się zajmuje jeśli popełniono przestępstwo groźby co jeden z internautów już zrobił, konsekwencje tego na pewno odczuje - pacz na Kamila Liss - wpis na facebook.
A Patryk to nieźle zabuli za podanie imienia i nazwiska, jako zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych.
Radzę mu jak najszybciej polubownie wpłacić odszkodowanie bo przed sądem zapłaci więcej, nie tylko za dane ale i obelgi i pomówienie.
Słuchajcie myśli "pomysłowego Dobromira", jego wątpliwości dowodzą myślenia tego kogoś, tylko zamiast gotówki sprzedający na lepszych układach według swojej oceny przyjął wierzytelności.
I to jest jego interes, bo pewnie tak szybko tego autka by nie sprzedał, w takiej cenie, a zależało mu na sprzedaży.
Z resztą sprzedający i tak nie dotrzymał warunków umowy bo miał kupującemu przesłać resztę części, czego nie zrobił a to był dodatkowy warunek umowy, i dlatego teraz sad będzie rozpoznawał pozew kupującego i prokuratura wniosek o ściganie za oszukanie kupującego.
Jak znam życie i opinie o kupującym to ma on wszystko nagrane... wiec sprzedający nie wywinie się z przywłaszczenia rzeczy na ponad 10.000 złotych.
Wobec tego trzeba przyjrzeć się sprzedającemu Karczkowi niż kupującemu i to właśnie będę robił.
Jakieś uwagi to piszcie, pytania - odpowiem na mądre, czyli będzie ich mało...

w związku z powyższą wypowiedzią i skasowanym pierwszym postem zakładającego temat, temat ten uważam za zamknięty