Jechałem z pasażerem, skręcałem prawo, przede mną śmignął kumpel w a6, jechał sam.
Następnie skręcił lewo, zanim skręciłem w tym samym kierunku minęła chwila, a on oddalił się od skrzyżowania kilkadziesiąt metrów.
Gaz do podłogi, po 120 zacząłem podganiać na cm, przy 170 byłem na tyle blisko, że miałem zbierać się do wyprzedzania, ale manewr zepsuły 2 auta z naprzeciwka, musiałem puścić nogę z gazu, wrzucić 6 bieg i po chwili znowu podłoga.
Niestety na 6 biegu od 180 do 200 było równo, 200-210 audi odchodziło na centymetry, potem każdy puścił nogę z gazu.
Po wszystkim kumpel od razu zapytał co wsadziłem pod maskę, był mocno zdziwiony

Ogólnie jestem zadowolony, ale też trochę zdziwiony tym audi, to 2.8 nie jeździ jak powinno.
Zanim zdecydowałem się na pościg miałem spore obawy, myślałem, że będzie bezlitosny łomot.