mk3 afn vs ibiza abf i mk3 gt abs
: sob lip 03, 2010 10:42
Wczoraj godzinka ok 24.00, jechałem sobie spokojnie z kolega do domu, złapały mnie czerwone swiatła i podjechała czerwona cupra. Ruszyłem wolna bo nie byłem chetny na jakies scigałki, ale widze ze koles był niezle napalony dał ogien wiec ja za nim, pochwili podjazd pod szybke szybka wymiana słow i pojechalismy na dłuzszy odcinek prostrej, wiedziałem ze szanse mam małe, no ale co mi szkodzi.
Wystartowalismy z miejsca 1na równi, 2 ibiza wysuwa sie do przodu, 3 juz jest z przodu do 4 biegu było moze z jakies 2,3długsc samochodu. Podziekowalismy sobie i kazdy pojechał w swoja strone 0-1 dla niego. za gruba ryba to była
W ibizie siedziały 3os + kierowca, u mnie tylko kolega.
Dzisiaj był nowy kill przeciwnik mk3 1.8 gt.
Wystartowałem łagodnie, kierownik gt od popczatku był zaciety wiec dałem gaz i dwójka zrównałem sie z nim, trzy gt zostaje, po chwili musiałem hamowac, koles za mna równiez, zwolniłem i skereciłem on za mna, widze ze jest napalony. zatrzymałem sie on równiez, wymiana kilku słów i kazdy w swoja strone.
Wystartowalismy z miejsca 1na równi, 2 ibiza wysuwa sie do przodu, 3 juz jest z przodu do 4 biegu było moze z jakies 2,3długsc samochodu. Podziekowalismy sobie i kazdy pojechał w swoja strone 0-1 dla niego. za gruba ryba to była
W ibizie siedziały 3os + kierowca, u mnie tylko kolega.
Dzisiaj był nowy kill przeciwnik mk3 1.8 gt.
Wystartowałem łagodnie, kierownik gt od popczatku był zaciety wiec dałem gaz i dwójka zrównałem sie z nim, trzy gt zostaje, po chwili musiałem hamowac, koles za mna równiez, zwolniłem i skereciłem on za mna, widze ze jest napalony. zatrzymałem sie on równiez, wymiana kilku słów i kazdy w swoja strone.