1 start, było sporo piachu więc od razu wyskoczyłem na prowadzenie i tak do mety jakieś 3 dł.
2 start przesunięty trochę dalej na lepszą nawierzchnie, start równo do końca 1 był koło, w połowie 2 już za mną na mecie jakieś 2 dł.
potem podjechali kolesie co sobie na motorkach latali i tak dla hecy jeden chciał się ścignąć ze mną ( gs500 ) Do końca dwójki uciekał później różnica zaczęła się zmniejszać, ale i tak kilka dł. w plecy
