scirocco 2,016V vs tigra chyba 1,6 vs. passat 1,8T
: sob paź 16, 2010 12:26
Ostatnio cos mnie wszyscy zaczepieaja
Wracam wczoraj od kolegi.. ciemno juz bylo drohga nieoswietlona, z bocZnej ulicznki wyskakuje mi tigra chyba 1,6 bo 1,4 to nie jedzie wcale...
bylem rozpedzony wiec tylko go wyminalem i jade dalej (jakies 80km/h) koles tigra myslal, ze go zaczepiam czy co i mi na tylku lekko siedzi... przyspieszylem on mi dalej ciasno najezdza .. tak pare razy przyspieszyl i dpusci dosc gwaltownie
agresje zlapalem bo sciro jest wiadomo niskie, siedzi sie na podlodze i zaczal mnie oslepiac swiatlami..
zamiast dac migacz i ... niech sobie jedzie, to..
przepinka z 5 na 3 i podloga przez jakies 3 sekundy byl blisko a pozniej daaaalej i daaalej po zapieciu 4 jakies 5 dlugosci dla mnie. pozniej tylko wiecej. przy 160 odpuscilem bo zadzialal " personalny ogranicznik predkosci" - dziewczyna zaczela mnie opierniczac ze idiota jestem bo ciemno jest ..
pozniej byly 2 pasy w jedna strone to specjalnie jechalem 40km/h zeby mu pomachac jak mnie wyprzedzi ale trzymal sie z 4 dugosci w tyle
Tigra to raczej byla 1,6 bo moja dziewczyna ma taka i wiem jak to jezdzi..
w zadzie pupa nie kill bo co to za stawanie ze slabszym,..
doslownie 3 minuty po tym jak dostalem opierdziel za jazde "na cmentarz"
wyprzedzil mnie zawiadiacko passat srebrny b5 1,8Tb sedan
ja napalilem sie strasznie bo ostatnio scigalem sie z paskiem bez oznaczen i nie wiedzialem czy bylo to V6b czy 1,8T bo musialem pokrecic autko zeby mu odjechac ;P
To tak, po wyprzedzeniu nnie na pelnym gazie.. podjechalem pod niego dosc wymownie.. odpuscilem i podjechalem ze 2 razy un tak samo odpuscil i odjechal.. mysle, no, bedzie fun
przed nim auto bylo. wiecz trzeba bylo wyczekac na moment
. za zakretem zaraz jest kawalek prostej .. on, migacz i but!!
wystartowalem z 85km/h jakies 3 dlugosci za paskiem i nim sie skonczyl 3ci bieg (srednio 140km/h) trzeba bylo hamowac zeby na niego nie najechac..
wyprzedzic juz nie zdazylem bo z naprzeciwka jechal nastepny woz..
Wracam wczoraj od kolegi.. ciemno juz bylo drohga nieoswietlona, z bocZnej ulicznki wyskakuje mi tigra chyba 1,6 bo 1,4 to nie jedzie wcale...
bylem rozpedzony wiec tylko go wyminalem i jade dalej (jakies 80km/h) koles tigra myslal, ze go zaczepiam czy co i mi na tylku lekko siedzi... przyspieszylem on mi dalej ciasno najezdza .. tak pare razy przyspieszyl i dpusci dosc gwaltownie
agresje zlapalem bo sciro jest wiadomo niskie, siedzi sie na podlodze i zaczal mnie oslepiac swiatlami..
zamiast dac migacz i ... niech sobie jedzie, to..
przepinka z 5 na 3 i podloga przez jakies 3 sekundy byl blisko a pozniej daaaalej i daaalej po zapieciu 4 jakies 5 dlugosci dla mnie. pozniej tylko wiecej. przy 160 odpuscilem bo zadzialal " personalny ogranicznik predkosci" - dziewczyna zaczela mnie opierniczac ze idiota jestem bo ciemno jest ..
pozniej byly 2 pasy w jedna strone to specjalnie jechalem 40km/h zeby mu pomachac jak mnie wyprzedzi ale trzymal sie z 4 dugosci w tyle
Tigra to raczej byla 1,6 bo moja dziewczyna ma taka i wiem jak to jezdzi..
w zadzie pupa nie kill bo co to za stawanie ze slabszym,..
doslownie 3 minuty po tym jak dostalem opierdziel za jazde "na cmentarz"
wyprzedzil mnie zawiadiacko passat srebrny b5 1,8Tb sedan
ja napalilem sie strasznie bo ostatnio scigalem sie z paskiem bez oznaczen i nie wiedzialem czy bylo to V6b czy 1,8T bo musialem pokrecic autko zeby mu odjechac ;P
To tak, po wyprzedzeniu nnie na pelnym gazie.. podjechalem pod niego dosc wymownie.. odpuscilem i podjechalem ze 2 razy un tak samo odpuscil i odjechal.. mysle, no, bedzie fun
przed nim auto bylo. wiecz trzeba bylo wyczekac na moment
. za zakretem zaraz jest kawalek prostej .. on, migacz i but!!
wystartowalem z 85km/h jakies 3 dlugosci za paskiem i nim sie skonczyl 3ci bieg (srednio 140km/h) trzeba bylo hamowac zeby na niego nie najechac..
wyprzedzic juz nie zdazylem bo z naprzeciwka jechal nastepny woz..