mk4 AeReL z plusem 4wd vs BMW e39 540i kombi
: pt mar 04, 2011 01:00
Wyruszyłem po mini spocie przejechać się po mieście i w razie potrzeby przedmuchac troszke autko.
Godzina ok 22, jezdnie suche, fajny minusik na dworze, cooler dobrze schlodzony... i nic
jade... ,jade...,jade nuda straszna, juz prawie zasypiam i mialem się do domku zbierac AŻ TU NAGLE czerwone
droga 3 pasmowa mk4 na skrajnym prawym, jakies BMW nawet ladna, srebrna na srodku.. i ktos tam jeszcze z lewej, nie przygladalem się....
ja jade wolniutko tocze sie.... zapinam 1dynke i stanowczo, prowokująco przyspieszam (ale nie na maxa) chcialem sprawdzic, czy ktos z kierowców się za mną puści... (pol auta jestem z przodu)
2jka i widze ze kolega z BMW "załapał" wiec docisk do konca.... zyskuje juz dlugosc "przewagi"
3jka oddalam sie powoli, cos tam dorzucam do dystansu
4ka to samo,
5ka i odpuszczam , bo po lukach (i innych miejskich utrudnieniach) nie bede sie ganial 160+, kamikadze nie jestem, kierownik nie odpuszcza... odpuszczam ja, ale spoko mysle, niech mu bedzie...
to na lewoskret i za kolega z BMW, w strone centrum... tez 3 pasmowka
Moim oczom ukazuje się znaczek 540i , wczesniej nie zwracalem na to uwagi, bo po co , a w miedzyczasie myslalem, ze to moze jakis mocno dokoksowany 3.0 d mnie gania az sie zdziwilem, ze sie trzymał
wiec skrecamy w drugą ulice i to samo, rolka 2,3,4, jeszcze chwile na 5tce 16o-17o i odpuszczam, kolega znow cisnie sandała do konca... wyprzedza mnie...
ja nie oszukiwałem i z pełnej pyty nie ruszałem.... przez co nie udalo mi sie koledze pokazac jak rusza Golf spod świateł (w takim przypadku bym go mogl na linke podczepić )
ale i tak bylo nieźle...
Golfik napawde mocno sie odpycha na pierwszych trzech biegach...
pozniej z kierownikiem zamienilem 2 slowa... i 540 prawdziwe, ale nie wiem czy w automacie... czy manualu. Powiedzial, ze Golf ładnie jedzie ... bo w sumie co miał powiedziec ?
jak na gnojowóz nie jest źle...
Godzina ok 22, jezdnie suche, fajny minusik na dworze, cooler dobrze schlodzony... i nic
jade... ,jade...,jade nuda straszna, juz prawie zasypiam i mialem się do domku zbierac AŻ TU NAGLE czerwone
droga 3 pasmowa mk4 na skrajnym prawym, jakies BMW nawet ladna, srebrna na srodku.. i ktos tam jeszcze z lewej, nie przygladalem się....
ja jade wolniutko tocze sie.... zapinam 1dynke i stanowczo, prowokująco przyspieszam (ale nie na maxa) chcialem sprawdzic, czy ktos z kierowców się za mną puści... (pol auta jestem z przodu)
2jka i widze ze kolega z BMW "załapał" wiec docisk do konca.... zyskuje juz dlugosc "przewagi"
3jka oddalam sie powoli, cos tam dorzucam do dystansu
4ka to samo,
5ka i odpuszczam , bo po lukach (i innych miejskich utrudnieniach) nie bede sie ganial 160+, kamikadze nie jestem, kierownik nie odpuszcza... odpuszczam ja, ale spoko mysle, niech mu bedzie...
to na lewoskret i za kolega z BMW, w strone centrum... tez 3 pasmowka
Moim oczom ukazuje się znaczek 540i , wczesniej nie zwracalem na to uwagi, bo po co , a w miedzyczasie myslalem, ze to moze jakis mocno dokoksowany 3.0 d mnie gania az sie zdziwilem, ze sie trzymał
wiec skrecamy w drugą ulice i to samo, rolka 2,3,4, jeszcze chwile na 5tce 16o-17o i odpuszczam, kolega znow cisnie sandała do konca... wyprzedza mnie...
ja nie oszukiwałem i z pełnej pyty nie ruszałem.... przez co nie udalo mi sie koledze pokazac jak rusza Golf spod świateł (w takim przypadku bym go mogl na linke podczepić )
ale i tak bylo nieźle...
Golfik napawde mocno sie odpycha na pierwszych trzech biegach...
pozniej z kierownikiem zamienilem 2 slowa... i 540 prawdziwe, ale nie wiem czy w automacie... czy manualu. Powiedzial, ze Golf ładnie jedzie ... bo w sumie co miał powiedziec ?
jak na gnojowóz nie jest źle...