ibiza 6l 1.9TDI vs honda civic 6 2.2 VTEC
: ndz wrz 29, 2013 20:37
rzadko odwiedzam ten dział ale dziś nie mogłem się powstrzymać.
Miałem dzisiaj naprawdę dobrą akcję, chyba najlepszą w życiu.
Trasa Tychy - Bielsko Biała
Jadę na zwężce za rzeczoną hondą.
Civic. duży ryczący, a raczej pierdzący wydech, dość nieprzyjemny dźwięk, na klapie 1.4. ale obok naklejka "H22a inside"
Jako że znam się trochę na hondach wiem że jeśli to prawda pod maską sławny silnik z preludy 2.2 Vtec.
Zwężka się skończyła , ruch duży , mijamy się prawym pasem, raz jak hondę , raz honda mnie.
Potem jadę lewym za hondą, toczymy się , widzę że za chwile pas się zwolni, prędkość nie duża, nie pamiętam jaki bieg , U mnie 3tyś obr i czekam.
I teraz najlepsze. wolny pas , gość zaczyna przyspieszać jednocześnie POKAZUJĄC RĘKĄ BARDZO WYMOWNY GEST PA PA PA.
i ...................................... NIE MA PA PA PA
Wszystko działo się bardzo szybko. Nie pamiętam jakie były prędkości, kilka razy zmieniłem bieg, Stawiam że tak od ok 50 do może 150 , 180 . Cały czas siedziałem mu na samym zderzaku z pedałem w podłodze.
Potem było drugie podejście, z trochę większym dystansem pomiędzy autami i tak samo, ja nie mogłem dogonić hondy ani honda nie mogła mi odjechać.
Za chwilę gość zjechał w prawo na Pszczynę, zrównałem się z nim ale nawet nie spojrzał tylko jechał patrząc przed siebie bez wyrazu.
Hondę odnalazłem bardzo szybko
naklejka taka sama jak w awatarze
http://honda.slask.pl/forum/viewtopic.php?t=5518" onclick="window.open(this.href);return false;
w ibizie BPX seryjne 160ps chyba po jakimś programie z czasów poprzedniego właściciela , nie wiem jakim , muszę kiedyś wybrać się na hamownie. Turbo pompuje coś ponad 1.7bara
Najbardziej rozbawiła mnie ręka machająca mi na pożegnanie, a potem mina gościa. Jakby nie to prawdopodobnie bym o tym nie napisał . pzdr
Miałem dzisiaj naprawdę dobrą akcję, chyba najlepszą w życiu.
Trasa Tychy - Bielsko Biała
Jadę na zwężce za rzeczoną hondą.
Civic. duży ryczący, a raczej pierdzący wydech, dość nieprzyjemny dźwięk, na klapie 1.4. ale obok naklejka "H22a inside"
Jako że znam się trochę na hondach wiem że jeśli to prawda pod maską sławny silnik z preludy 2.2 Vtec.
Zwężka się skończyła , ruch duży , mijamy się prawym pasem, raz jak hondę , raz honda mnie.
Potem jadę lewym za hondą, toczymy się , widzę że za chwile pas się zwolni, prędkość nie duża, nie pamiętam jaki bieg , U mnie 3tyś obr i czekam.
I teraz najlepsze. wolny pas , gość zaczyna przyspieszać jednocześnie POKAZUJĄC RĘKĄ BARDZO WYMOWNY GEST PA PA PA.
i ...................................... NIE MA PA PA PA
Wszystko działo się bardzo szybko. Nie pamiętam jakie były prędkości, kilka razy zmieniłem bieg, Stawiam że tak od ok 50 do może 150 , 180 . Cały czas siedziałem mu na samym zderzaku z pedałem w podłodze.
Potem było drugie podejście, z trochę większym dystansem pomiędzy autami i tak samo, ja nie mogłem dogonić hondy ani honda nie mogła mi odjechać.
Za chwilę gość zjechał w prawo na Pszczynę, zrównałem się z nim ale nawet nie spojrzał tylko jechał patrząc przed siebie bez wyrazu.
Hondę odnalazłem bardzo szybko
naklejka taka sama jak w awatarze
http://honda.slask.pl/forum/viewtopic.php?t=5518" onclick="window.open(this.href);return false;
w ibizie BPX seryjne 160ps chyba po jakimś programie z czasów poprzedniego właściciela , nie wiem jakim , muszę kiedyś wybrać się na hamownie. Turbo pompuje coś ponad 1.7bara
Najbardziej rozbawiła mnie ręka machająca mi na pożegnanie, a potem mina gościa. Jakby nie to prawdopodobnie bym o tym nie napisał . pzdr