Forum.VWGolf.pl

Hej.

Po swapie okazało się, że silniczek krokowy jest okropnie zastany i po wyczyszczeniu jest trochę lepiej, ale nadal wolne obroty są bardzo kiepskie i zastanawiam się teraz co zrobić.

Chcę kupić naftę i spróbować wymoczyć i odratować ten silniczek, zakładając optymistyczną wersję odżyje i będzie działał.

Zakładając pesymistyczną - będzie tak samo źle albo niewiele lepiej.

W drugim przypadku pozostaje mi wymiana na inny. Pytanie na jaki? Działająca używka? Czy może jakiś nowy zamiennik.

O ile z używką nie ma problemu tzn. jeśli będzie sprawna to będzie działać tak jak powinna. Co natomiast z zamiennikiem? Czy są jakieś konkretne, które ktoś założył i wie, że są dobre ? Nie chciałbym kupić czegoś nowego co i tak będzie działać kiepsko

Używka tylko z ABFa czy z jakichś innych motorów też jest taka sama?

musisz mieć taki z abf numerki odczytaj ze starego zwykle są na nalepce bo w vw kazdy tak samo wygląda a nie kazdy działa bo załozysz inny to obroty bedą stać na 2tyś. Ja byłem na szrocie i znalazłem z 40sztuk i kazdy był inny i tak zakladalem, odpalałem i nastepny i za pare zł mozna wyrwać bo nowy to nawet bo bonusie to coś koło 700zł bodajze a zamienniki chyba nie bardzo wystepują. Mozna by go namoczyć w nafcie i popłukać albo znaleźć kogoś kto ma myjke ultradzwiękową.

Zrób patent na który kiedys wpadłem i uzdrowił 3 zaworki jałowych obrotów, w tym mój
Wymontuj i pod prostownik na 3 sekundy a później zmienic bieguny i tak samo
Jak nowy!!
A cha japierw czyms psiknij aby podsmarować, jakims smarem do łańuchów na przykład, tylko mgiełka.

Udało mi się zreanimować ten silniczek

2 dni moczenia w nafcie, a później potraktowałem go prostownikiem za radą herbiastego. 2 pierwsze 'drygi' były takie sobie, ale potem chodził jak głupi Włożyłem i działa identycznie jak sprawny, który miałem na chwilę pożyczony z innego ABFa


Dzięki