co tu zmienić żeby było jeszcze lepiej.
: pn sty 21, 2013 23:48
Cześć
Aktualnie w moim mk4 mam z przodu KYB "ultra sr" a z tyłu kyb "just a gas". Dodatkowo pełne silentbloki.
Nie zależy mi na wyglądzie, zależy mi tylko na prowadzeniu i użyteczności samochodu w każdych warunkach.
W tej chwili jest już nieźle, z przednich amorów jestem naprawdę zadowolony.
Zastanawiam się co mogę jeszcze poprawić. Auto niezbyt pewnie prowadzi się przy dużych prędkościach na łukach (powyżej 160-170).
Wrażenie jest takie jakby tył się kiwał na boki (z lewego koła na prawe i vice versa).
Zastanawiam się nad kilkoma możliwymi przyczynami:
1. tylne amory są bardziej miekkie niż przednie, więc załatwiła by to wymiana tylnych amorów na ultra sr.
2. gdy wymieniane były tylne amory to ich mocowanie nie było wymienione. Mechanik powiedział że jest OK. Dla mnie wyglądał średnio. Czy taki efekt może spowodować wyrobienie się tego elementu gumowo-metalowego ? chodzi mi o ten element przykręcany na górze tylnego amortyzatora.
3. może po prostu trzeba obniżyć samochód.... wolałbym tego nie robić, muszę sprawnie i szybko poruszać się po różnych drogach, nawet na tym zawieszeniu "udało" mi się przytrzeć wahacz przy 80km/h w Warszawie, na remontowanej drodze, ale nie wygladało na to że można tam o coś zachaczyć... Gdybym miał obniżone pewnie skonczylo by się urwaniem czegoś.
Jakie są dostępne najmniej obniżające sprężyny ? bo z tego co widzę to -30 to absolutne minimum. a oryginalnie wersje GTI były obniżone tylko -15. Chetnie wszedłbym w takie -15 sprężyny....
Do tego wszystkiego zauważyłem że czasem przy przejeżdżaniu prostopadle przez tory tramwajowe zawieszenie z tyłu potrafi nieźle huknąć. Zdarza się do rzadko a dodam że te plastikowe elementy wciskane w tylną belkę też mam wymienione.
Doradźcie jak mogę poprawić jeszcze bardziej prowadzenie fury, najlepiej bez obniżania. Czy to obniżenie naprawdę daje aż tak wiele ?
Dzieki !
g.
Aktualnie w moim mk4 mam z przodu KYB "ultra sr" a z tyłu kyb "just a gas". Dodatkowo pełne silentbloki.
Nie zależy mi na wyglądzie, zależy mi tylko na prowadzeniu i użyteczności samochodu w każdych warunkach.
W tej chwili jest już nieźle, z przednich amorów jestem naprawdę zadowolony.
Zastanawiam się co mogę jeszcze poprawić. Auto niezbyt pewnie prowadzi się przy dużych prędkościach na łukach (powyżej 160-170).
Wrażenie jest takie jakby tył się kiwał na boki (z lewego koła na prawe i vice versa).
Zastanawiam się nad kilkoma możliwymi przyczynami:
1. tylne amory są bardziej miekkie niż przednie, więc załatwiła by to wymiana tylnych amorów na ultra sr.
2. gdy wymieniane były tylne amory to ich mocowanie nie było wymienione. Mechanik powiedział że jest OK. Dla mnie wyglądał średnio. Czy taki efekt może spowodować wyrobienie się tego elementu gumowo-metalowego ? chodzi mi o ten element przykręcany na górze tylnego amortyzatora.
3. może po prostu trzeba obniżyć samochód.... wolałbym tego nie robić, muszę sprawnie i szybko poruszać się po różnych drogach, nawet na tym zawieszeniu "udało" mi się przytrzeć wahacz przy 80km/h w Warszawie, na remontowanej drodze, ale nie wygladało na to że można tam o coś zachaczyć... Gdybym miał obniżone pewnie skonczylo by się urwaniem czegoś.
Jakie są dostępne najmniej obniżające sprężyny ? bo z tego co widzę to -30 to absolutne minimum. a oryginalnie wersje GTI były obniżone tylko -15. Chetnie wszedłbym w takie -15 sprężyny....
Do tego wszystkiego zauważyłem że czasem przy przejeżdżaniu prostopadle przez tory tramwajowe zawieszenie z tyłu potrafi nieźle huknąć. Zdarza się do rzadko a dodam że te plastikowe elementy wciskane w tylną belkę też mam wymienione.
Doradźcie jak mogę poprawić jeszcze bardziej prowadzenie fury, najlepiej bez obniżania. Czy to obniżenie naprawdę daje aż tak wiele ?
Dzieki !
g.