Forum.VWGolf.pl

MODEL: Porsche Cayman S 2006
SILNIK: wolnossący 3.4 w układzie bokser, 6 cylindrów, centralnie położony
SKRZYNIA: Tiptronic 5b.
MOC: 295KM / 340 Nm (seria)
MODY POD MASKA: Brak
ZAWIESZENIE: PSM
UKLAD HAMULCOWY: Seria
KOLA: 19", przód 235/35, tył 265/35, custom paint w kolorze nadwozia, oryginalne
NADWOZIE: executive grey
WNETRZE: pakiet Sport Chrono, climatronic, pełny pakiet skórzany w kolorze teracotta, fotele sportowe podgrzewane, wszystkie lusterka automatycznie przyciemniane, navi PCM 2.1, PASM, PSM, zegary w kolorze wnętrza, biksenony
AUDIO: Seria (Bose)

Wyciągnięty spod koca 7 lat przejeżdżone na oryginalnych oponach, przebieg 31.000 km - użytkowane jako weekendowa lalunia.

Po zakupie:
- wymiana kompletu opon na nowe Michelin Super Sport w specyfikacji N0.
- zakup drugiego kompletu opon Michelin Alpin PA4, gdyby Bóg opuścił i w zimie lansik byłby niezbędny
- wymiana tylnych klocków hamulcowych, full przegląd w Porsche
- aktualizacja komputerów i nawigacji z wersji 1.00 do 4.1 oraz map z 2013 roku

W planach:
- zabezpieczenie kwarcem lakieru
- ogólne spa dla laluni, masaże itd

Brak jakiejkolwiek chęci do tuningu auta, zadanie jest proste: prosiaczek ma być sobą do końca swoich dni. Zakaz malowania znaczków na czarno oraz wstawiania różowych felg
Zastosowanie: lansowóz dający mnóstwo frajdy z jazdy.

Cena: naprawdę bardzo śmieszna w porównaniu z wartością z salonu, wynoszącą tłusto ponad 100k EUR.

No Panie gratuluję zakupu
Ale coś słabiutko z mocą

zlos no i widzę kilka wad..
Na pierwszy ogień blachy muszą polecieć na "nasze"
W drugiej kolejności breloczek kluczyka do wymiany

Nie no ładnie się dzieje ładnie.
Ale może jakiś kit -20 chociaż

No cóż, kto bogatemu zabroni.

koło gleba i nic więcej nie trzeba.

Oby dawał frajdę z jazdy.

Widzę ten kierunek nie tylko mi się marzy, Tobie już się spełnił Jeździłem Caymanem S po lifcie zaraz po premierze, aż się potem nie chciało swoim do domu wracać. Balans, układ kierowniczy, dźwięk, wrażenia ze środka, pozycja za kierownicą - ideał pod każdym względem

pogratulować tylko można:)
środek trochę za pstrokaty ale pełna skóra więc nie ma co narzekać;)
szerokości i niech cieszy

Zawias ma regulowaną twardość, więc kity -20mm odpadają.
Starzeję się, preferuję wygodę. W golfie też wylatuje twardy zawias Bilsteina i na jego miejsce wchodzi Streetcomfort od KW.

Odnośnie ceny, to auto kosztowało dużo mniej niż wygląda.

Moc... rzecz względna. Specjalnie wybrałem model, w którym nie za bardzo jest jak grzebnąć w silniku. Żeby nie kusiło zrobić z kolejnego auta atomowej taczki
300 kunia przy takiej masie i tak robi 95% aut spod świateł, a na pozostałe 4,99% mam golfa

Frajda z jazdy jest niesamowita. To moje pierwsze autko z centralnym silnikiem. Prowadzi się jak po szynach, niesamowicie stabilne. Kierownica żyje swoim życiem, cały czas opowiada po czym jedzie i jak się czuje pani przyczepność. Nie od kozery na Nurburgringu czas ma lepszy od Carrery, czuje się, że to autko kocha zakręty. W sumie morda się cieszy, jak podchodzę do laluni z kluczykami w dłoni

Wymieniłem jeszcze pióra wycieraczek, po 7 latach gumki już tak nie ściągały

Kapitalna fura Styl , klasa i elegancja


PS.

Czekamy na turbo Joke

konrad141 pisze:Czekamy na turbo Joke

Duże ma być?

powinno styknąć;)

maleńka w planach mam troszkę większą:

i znowu automat chyba nie lubisz manuala ?

Rapix pisze:i znowu automat chyba nie lubisz manuala ?

Chyba masz rację
Czasem jest fajnie pomachać kijkiem... na torze na przykład. Ale jak już nauczysz się jeździć dynamicznie automatem, wymuszać redukcję gazem i podtrzymywać niskie biegi to jakoś tęsknota mija

Prosiak pierwsza klasa Gratki zakupu, teraz tylko się cieszyć przyjemnością z jazdy