Rocznik: 1997/1998
Silnik: 1.9 TDI (1Z) na turbinie z AFN 110KM + mapa. Nie wiem jaka teraz moc, ale na pewno więcej niż 90KM

Wyposażenie: Jedna poduszka, elektryczne szyby, elektryczne lusterka, manualny szyberdach, grzana tylna szyba, komputer MFA, ABS
Długo szukałem samochodu dla siebie, opcji było multum. W grę wchodził tylko VAG i najlepiej w dieslu, pb+lpg było ostatecznością, czystej benzyny nie chciałem.
Plan był taki aby kupić coś dobrego jak najtaniej, aby włożyć sporo i mieć pewne co zostało zrobione. No i myślę że udało się

Samochód przywieziony z Wałbrzycha pod koniec czerwca. Znalazłem go od razu, ale był dość daleko ode mnie. Szukałem po okolicy czegoś innego, ale same niewypały. W końcu padła decyzja że jedziemy oglądać no i wróciłem autkiem do domu

Na dzień dzisiejszy, minął ponad miesiąc, a z rzeczy które zrobiłem to:
- główny "problem" auta to kable, przewody itd.. wszystko (dosłownie) jest ponacinane, pourywane, poklejone taśmą.. Np byłą sytuacja w której przy 120 km/h samochód łapał błąd i szybciej nie jechał. Podejrzewałem że to notlauf czyli pozapiekane kierowniczki w turbinie, a okazało się że to urwany kabel od czujnika ciśnienia powietrza

- prawie nowe opony na tył, bo balony powyłaziły. Z przodu w miarę nowe i rześkie więc na razie nie ma sensu wymieniać.
- wszystkie filtry (oleju, paliwa, powietrza, kabinowy)
- przewody podciśnieniowe, przelewowe
- pasek rozrządu
- uszczelka pod klawiaturę
- uszczelka podstawy filtra oleju
- wąż od odmy do bloku silnika
- wszystkie płyny (olej, chłodniczy, hamulcowy..)
- osłony przegubów
- pompa wody
- główne koło pasowe od wału
- zawór n75
- tarcze
- klocki
- pasek klinowy
- pasek wspomagania
- łożyska tył
- wycięty kat

- grill

- zdjęta naklejka z szyby czołowej która nie wiem po co była, chyba tylko po to żeby szpecić

- nowe radio
- jakiś mały sprzęcik w bagażniku
Jak widać dużo części, ale auto ma być przede wszystkim sprawne i bezpieczne

Plany:
- polutować kable które jeszcze są niepewne albo wręcz urwane (npo od czujnika ABSu)
- odnowić wnętrze (mieszki, plastiki, gdzie niegdzie coś odstaje więc trzeba dokręcić itd.. trzeba dać do obszycia kierownicę.. ogólnie zadbać aby nic nie trzeszczało i było ładnie

- nadwozie. gdzieś tam jakieś ogniska rdzy wyłażą, tu coś pęknięte, tu czegoś brakuje.. przedni zderzak jest popękany i zobaczę czy da się pokleić, jeśli nie to kupuję nowy.
- pompa wspomagania chyba się kończy
Na samym końcu zabawa



Fotki: zaraz po zakupie




Na dzień dzisiejszy:





I bonus ze starszą siostrzyczką, Ibi jeszcze na blachach DB

