gasną kotrolki, nie zapala???
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Witam ponownie.
Dzisiaj do próby odpaliłem samochód i obserwowałem. No i niestety. Pierwsze co zauważyłem to takie krótkotrwałe jakby zaniki napięcia: na ułamek sekundy jakby wszystko przygasało i wracało do "normy". Napisałem "normy" w cudzysłowie, bo niestety wygląda to tak, że powoli w czasie chodzenia auta znów wszystko mi słabło: wycieraczki coraz wolniej chodziły, elektroniczne zegary na liczniku bladły (gasły), radio mi się na chwilę wyłączyło. No i jest tak, że przy włączeniu większej ilości urządzeń, które pobierają prąd inne urządzenia tracą moc. Szczególnie było to widoczne przy odkręcenia dmuchawy na full, to bladły mi wtedy te zegary w liczniku, po wyłączeniu dmuchawy, znów jakby trochę nabieaqły mocy.
Piszesz, że regulator napięcia. Ale czy jeśli spiepszony byłby regulator napięcia, to mogło by się stać tak, jak wczoraj mi się stało, że nagle wszystko zaczęło działać? Na moje oko, jak taki regulator się zepsuje, to koniec, a nie że po przejechaniu 4 km nagle się naprawia...
Aha, klemy poczyściłem papierem ściernym i posmarowałem wazeliną. Żadnej poprawy.
Dzisiaj do próby odpaliłem samochód i obserwowałem. No i niestety. Pierwsze co zauważyłem to takie krótkotrwałe jakby zaniki napięcia: na ułamek sekundy jakby wszystko przygasało i wracało do "normy". Napisałem "normy" w cudzysłowie, bo niestety wygląda to tak, że powoli w czasie chodzenia auta znów wszystko mi słabło: wycieraczki coraz wolniej chodziły, elektroniczne zegary na liczniku bladły (gasły), radio mi się na chwilę wyłączyło. No i jest tak, że przy włączeniu większej ilości urządzeń, które pobierają prąd inne urządzenia tracą moc. Szczególnie było to widoczne przy odkręcenia dmuchawy na full, to bladły mi wtedy te zegary w liczniku, po wyłączeniu dmuchawy, znów jakby trochę nabieaqły mocy.
Piszesz, że regulator napięcia. Ale czy jeśli spiepszony byłby regulator napięcia, to mogło by się stać tak, jak wczoraj mi się stało, że nagle wszystko zaczęło działać? Na moje oko, jak taki regulator się zepsuje, to koniec, a nie że po przejechaniu 4 km nagle się naprawia...
Aha, klemy poczyściłem papierem ściernym i posmarowałem wazeliną. Żadnej poprawy.
Golf III 1,6 ABU, 75KM, rok prod.1996
No nie wiem, a nie masz jakiegoś znajomego, od którego mógłbyś pożyczyc regulator do sprawdzenia. I sprawdź naciąg paska klinowego.
A ja mam taki problem, wczoraj jadąc do pracy dwa razy zgasły mi kontrolki, radio, samochód na chwile stracił prąd. Dziś zmieniając na światła długie znowu, po wyłączeniu i ponownym włączeniu już było dobrze. Połączenie klem jest dobre. Czego to może być przyczyna???
A ja mam taki problem, wczoraj jadąc do pracy dwa razy zgasły mi kontrolki, radio, samochód na chwile stracił prąd. Dziś zmieniając na światła długie znowu, po wyłączeniu i ponownym włączeniu już było dobrze. Połączenie klem jest dobre. Czego to może być przyczyna???
człowieku piszesz "No nie wiem, a nie masz jakiegoś znajomego, od którego mógłbyś pożyczyc regulator do sprawdzenia." szlak mnie trafia jak słysze takie osoby - jak ci piszą wymień regulator lub aku to zrób to a nie płaczesz . jak cie nie stać na regulator za 25-50 zł to kup se rower najlepiej tam zainwestujesz 20 zł na rok w oponę ( 1) coby oszczędzić i bedziesz śmigał jak tralala
A wiecie co jeszcze ciekawego zauważyłem?
Powiedzcie mi, czy gdyby był spiepszony alternator, to nie powinna w takim wypadku świecić na zegarze kontrolka z akumulatora? Bo mi nie świeci. Tylko raz się zapaliła przedwczoraj, jak już na sam koniec wszystko gasło, to wtedy zapaliła się ona razem z lampką z ABSu i z oleju.
Powiedzcie mi, czy gdyby był spiepszony alternator, to nie powinna w takim wypadku świecić na zegarze kontrolka z akumulatora? Bo mi nie świeci. Tylko raz się zapaliła przedwczoraj, jak już na sam koniec wszystko gasło, to wtedy zapaliła się ona razem z lampką z ABSu i z oleju.
Golf III 1,6 ABU, 75KM, rok prod.1996
Że tak powiem było już "po ptokach". Zostawiłem im samochód na warsztacie, żeby mi to zrobili i już. Jak po niego przyjechałem po kilku godzinach, to było już wszystko zrobione i zaśpiewali 130 zł. Powiedzieli tylko, że była wsadzona poprzednio jakaś podróba, a teraz wsadzili oryginał.WRX pisze:Ozi80,
Jak dobrze radziłem. Co do regulatora to przepłaciłeś, wymienić sam mogłeś potrzebny jest tylko śrubokręt gwiazdkowy. Ja za jeden płaciłem 24 lub 28 zł a za drugi w innym sklepie i inego producenta 35zł, ale za regulator "Hella" krzykneli 90 zł, więdz zrezygnowałem.
Zauważyłem teraz po wymianie tego regulatora napięcia jedną ciekawą rzecz. Rośnie mi szybciej temperatura silnika (to chyba dobrze), a termostatu mi przecież nie ruszali (był wymieniany parę miesięcy temu). Omamy mam, czy może to być w jakiś sposób wytłumaczalne?
Golf III 1,6 ABU, 75KM, rok prod.1996
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 502 gości