ostatnimy czasy moj golfik zaczyna mi sprawiać kłopoty, ale walcze z nim, choć na obczyźnie nie latwo o części zamienne.
Sęk w tym że moj MK2 1,3 na gaźniczku2E ma problem gdy go odpalam rano lub gdy dosc sie wystudzi podczas jazdy tzn:
- po odpaleniu jakby nie włacza sie ssanie od razu bo dopiero po dluzszej chwili (lecz zanim to nastapi to chodzi nie rowno i musze go lekko trzymac na gazie zeby nie zgasl),ssanie wlancza sie stopniowo ale jak juz zadziala to mam okolo 2000obr i chwile jest wszystko ok, i dziala krotko, bo tylko przez okolo 2 pierwsze km
- po odpaleniu na postoju gdy ssanie juz zadziala po chwili gdy lekko nacisne na gaz obroty spadaja, nacisne drugi raz lekko obroty dalej spadaja tzn normalnie po dotknieciu gazu wylancza sie ssanie i autko wiadomo jak zimne i bez ssania to zdycha
- po osiagnieciu dobrej temp wszysko wraca do normy, nie zamula, dobrze wchodzi na obroty i rowno pracuje
- czy ktos ma pomysl dlaczego on tak przygasa i to ssanie dlaczego tak krotko dziala?
Co robić?
Co nowe w aucie:
- chlodnica (w stara wbila sie sarna w lesie)
- swiece
- palec i kopulka
- przewody
- cewka
- pompa paliwowa
- pompa wodna
- i taki czerwony czujniczek ktory jest z przodu silnika zaraz obok takiego czarnego, wymienilem go bo byl zepsuty i nie dzialalo mi przez to podgrzewanie w kolektorze a teraz dziala ale to znow nie to ;]
![Obrazek](http://images20.fotosik.pl/166/a235d5b8116f2dc7med.jpg)