ssanie zle dziala

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

mmaarriiaann
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 72
Rejestracja: śr lut 28, 2007 02:53
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

ssanie zle dziala

Post autor: mmaarriiaann » ndz mar 25, 2007 23:57

Witam wszystkich!
ostatnimy czasy moj golfik zaczyna mi sprawiać kłopoty, ale walcze z nim, choć na obczyźnie nie latwo o części zamienne.
Sęk w tym że moj MK2 1,3 na gaźniczku2E ma problem gdy go odpalam rano lub gdy dosc sie wystudzi podczas jazdy tzn:
- po odpaleniu jakby nie włacza sie ssanie od razu bo dopiero po dluzszej chwili (lecz zanim to nastapi to chodzi nie rowno i musze go lekko trzymac na gazie zeby nie zgasl),ssanie wlancza sie stopniowo ale jak juz zadziala to mam okolo 2000obr i chwile jest wszystko ok, i dziala krotko, bo tylko przez okolo 2 pierwsze km
- po odpaleniu na postoju gdy ssanie juz zadziala po chwili gdy lekko nacisne na gaz obroty spadaja, nacisne drugi raz lekko obroty dalej spadaja tzn normalnie po dotknieciu gazu wylancza sie ssanie i autko wiadomo jak zimne i bez ssania to zdycha
- po osiagnieciu dobrej temp wszysko wraca do normy, nie zamula, dobrze wchodzi na obroty i rowno pracuje
- czy ktos ma pomysl dlaczego on tak przygasa i to ssanie dlaczego tak krotko dziala?
Co robić?

Co nowe w aucie:
- chlodnica (w stara wbila sie sarna w lesie)
- swiece
- palec i kopulka
- przewody
- cewka
- pompa paliwowa
- pompa wodna
- i taki czerwony czujniczek ktory jest z przodu silnika zaraz obok takiego czarnego, wymienilem go bo byl zepsuty i nie dzialalo mi przez to podgrzewanie w kolektorze a teraz dziala ale to znow nie to ;] Obrazek



eidos
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 731
Rejestracja: śr kwie 20, 2005 19:09
Lokalizacja: Inowrocław

Post autor: eidos » pn mar 26, 2007 00:07

a masz obok (lub pod spodem krucca) tego czerwonego i czarnego czujnika taki sam tylko niebieski? ten niebieski odpowiada wlasnie za ssanie, przynajmniej tak jest w moim RPku.
Jeszcze jedno jak masz ten czujnik i go wymienisz to nie zapomij o zresetowaniu komputerka samochodowego



mmaarriiaann
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 72
Rejestracja: śr lut 28, 2007 02:53
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Post autor: mmaarriiaann » pn mar 26, 2007 00:37

Nie mam, jak widac sa dwa czarny i czerwony.
Moj kuzyn w jettcie ma ten sam silnik co ja tylko starszy rocznik i u niego jest niebieski i nie wiem dlaczego tak jest ze ja mam czerwony ale on moze tez odpowiada za ssanie tyko samo ssanie jest walniete, tak mi sie wydajeObrazek



bodzio_j
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3850
Rejestracja: sob lip 09, 2005 10:05
Lokalizacja: Skawina
Kontakt:

Post autor: bodzio_j » pn mar 26, 2007 04:56

mmaarriiaann, jeśli możesz to na chwilę podmień ten czerwony czujnik na niebieski od kolegi. Mogą mieć nieco inne charakterystyki. W większości aut czujnik ssania jest niebieski, być może ktoś kiedyś założył czerwony.



mmaarriiaann
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 72
Rejestracja: śr lut 28, 2007 02:53
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Post autor: mmaarriiaann » pn mar 26, 2007 14:37

czy ktos wie jaka jest roznica miedzu czerwonym a niebieskim?
mi sie wydaje ze czerwony wylancza przy 65 stopni a niebieski 75stopni gdzies w jakiejs ksiazce cos takiego chyba bylo ale NIE JESTEM PEWIEN. sek w tym ze to ssanie wlancza sie po krotkim czasie jak pododaje gazu lekko, no i wylacza sie w taki sam sposob na jeszcze nie rozgrzanym silniku,powinno sie samo wylaczyc prawda? A wylancza sie jak dotkne gazu.
W ktoryms poscie czytalem o wadliwym silowniczku (to takie czarne plastikowe z dwoma wezykami) ale nie wiem jak dokladnie powinno to dzialac, na jednym wezyku nie ma oporu w zadna strone, idzie jakby gdziez uciekalo powietrze a na drugim jest opor tzn ciezko zassac przez niego powietrze - czy to dobrze czy zle z tymi wezykami?
no i czy te ssanie moze tak dzialac przez wadliwy bimetal??

[ Dodano: 26 Mar 2007 16:37 ]
Witam ponownie!
Dzis zauwazylem przy odpalaniu ze dymi na czarno, jak odpalilem i zaczal na bardzo niskich obrotach przygasac to jak dodawalem lekko gazu to dymil na czarno i po chwili jak zaczelo sie ssanie wlanczac to przestal dymic
Czy to ma cos wspolnego? skad ten dym, co to zalewa go czy co?



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » pn mar 26, 2007 17:17

Daj sobie spokój z czujnikami, przy silniku gaźnikowym jeden włącza grzanie kolektora ssącego , a drugi spręzyny ssania w gaźniku. Bez nich nawet specjalnie róznicy nie odczujesz, a nawet przeciwnie brak działania tego grzania sprężyny wydłuży działanie ssania ponad potrzebę. . Problem masz z samym gaźnikiem, ssanie nie działa jak należy. Jest tam taki siłownik podciśnieniowy, poza tym odpowiednia regulacja tzw. urządzenia rozruchowego. Masz pewnie gaźnik Pierburg 2E3, znajdziesz sporo w necie pod tą nazwą, jeśli sam się czujesz na siłach kombinować, a jak nie to potrzeba speca od gaźników


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

mmaarriiaann
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 72
Rejestracja: śr lut 28, 2007 02:53
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Post autor: mmaarriiaann » pn mar 26, 2007 17:40

No właśnie sam nie wiem jaki to dokladnie gaźnik ale wyglata tak. Icoz w nim moze byc nie tak?

Obrazek



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » pn mar 26, 2007 20:06

Pierburg 2E3 na 90 procent. Jeśli tą fotkę zrobiłeś na zimnym silniku to już widać gdzie jest uszkodzenie. Ta przesłona w gardzieli powina na zimnym zapalnonym być przymknięta, na zimnym wyłączonym zamknięta, na gorącym otwarta jak na fotce.
Teraz zobacz http://www.ruddies.business.t-online.de/v2e3.htm numerek 27 na pierwszym obrazku. Pod tą pokrywą jest sprężyna bimetalowa, mogła pęknąć lub swpaść z mocowania na takiej dźwigience. To ta sprężyna ma zamknąć przepustnicę rozruchową na zimnym, potem w miare rozgrzewania ją otwierać.
Jeśli fotkę zrobiłeś na gorącym, to być może pękła membrana w urzadzeniu pull-down. Odpowiada ono za to żeby zaraz po uruchomieniu silmnika uchylić przepustnicę rozruchową na 3-4 mm. Poznasz uszkodzenie zasysając ustami powietrze przez jej wężyk, nie wciągnie platykowego wysięgnika połączonego z przepustnicą lub zaraz puści znaczy dziurawa. Tu masz poradę jak naprawić http://www.gaznik.pl/porady_naprawcze.html

[ Dodano: Pon Mar 26, 2007 8:07 pm ]
pull down to to okrągłe czarne na dole po lewej na fotce

[ Dodano: Pon Mar 26, 2007 8:09 pm ]
A to nie jest fotka Twojego gaźnika, teraz zajarzyłem, ale nic posprawdzaj to co napisałem

[ Dodano: Pon Mar 26, 2007 8:24 pm ]
http://www.gaznik.pl/pierburg-gielda.html


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

mmaarriiaann
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 72
Rejestracja: śr lut 28, 2007 02:53
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Post autor: mmaarriiaann » wt mar 27, 2007 11:52

Witam! wiec w moim gaźniku klapka dziala tak:
-rano na zimnym wyłaczonym silniku jest uchylona okkolo 7-8mm
-po włączeniu zapłonu i nacisnieciu na gaz zamknęła się całkowicie
-po odpaleniu silnika uchylila sie okolo 2mm i silniksie dusil ale gdy ja lekko nacisnalem przestawal sie dusic,no ale musialem dodac gazu zeby nie zgasl. Jak silnik zaczal wchodzic na obroty (tzn jakbym mu nie dodal gazu to by nie wszedl) mklapka uchylila sie mocniej na okolo 5mm i juz na kazde dotkniecie gazu otwierala sie coraz bardziej az otwarla sie calkiem i silniczek zaczal gasnac :grrr:
Obrazek

tak wyglada klapka po dwoch minutach na odpalonym silniku dodam ze jeszcze zimnym, ona reaguje na dodawanie gazu, poprostu sie otwiera


na kolejnym zdjeciu chclalem zapytac :

Obrazek

a wiec nr 1 to silownik urzadzenia rozruchowego tak? - sa w nim dwa wezyki, ten dolny idzie do dolnej czesci gaznika jak przez niego zasysalem to zadnego oporu nie bylo a wrecz slyszalem jakby z tej czarnej obudowy jaki dziek jakby byla dziura.
z tego wezyka wyzej co idzie do tego czegos nr 2 byl opor ale jak bym nie zasysal no zadnej reakcji na klapce nie widzialem a powinienem prawda?
No i na konec chcialbym zapytac o nr 3 zawor odcinajacy biegu jalowego- do czego to i czy on moze powodowac podobne objawy?

Przepraszam ale jestem za granica tym autkiem a gazniki dla mnie to czarna magia, i wydaje mi sie ze dla mechanikow jakich tu odwiedzilem tez, oni tylko kase licza za dumanie przy otwartej masce.

Czy ktos wie ile wazy caly gazniczek, bo wydaje mi sie ze bede musial w koncy sobie sciagnac jakies cudo po regeneracji, slyszalem ze 500zl kosztuja
Pozdrawiam



widelec
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: wt mar 13, 2007 14:25
Lokalizacja: Chełm
Kontakt:

Post autor: widelec » wt mar 27, 2007 14:29

u mnie był podobny problem. wymieniałem czujnik, bimetal i nic. okazało się że przeżarty był przewód pod izolacją czego nie było widać



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » wt mar 27, 2007 18:29

Po pierwsze linka jak siłownik pull down naprawić zapodałem wyżej, obejdzie się bez tej opaski, wystarczy żywicą obkleić na około.
Po drugie to niejest wystarczający powód żebyś szukał gaźnika nowego, wydasz masę kasy. Z tym że można na giełdzie sam siłownik wyrwać za jakiś 50 zeta. Klapka nie moźe tak zmieniać pozycji jaki piszesz przy dodawaniu gazu. Albo więc padł ten siłownik albo spadł bimetal


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

mmaarriiaann
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 72
Rejestracja: śr lut 28, 2007 02:53
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Post autor: mmaarriiaann » czw kwie 05, 2007 20:08

Witam!
Mimo ze porady naprawcze jakos mi nie pomogly odnosnie silowniczka ale za pomoc nalezy sie punkcik dla Paweł Marek.
Zdecydowałem sie na nowy :okej: uwazam ze co nowe to nowe(ale nie tanie).
Silnik po wymianie siłowniczka po odpaleniu nie zamula nie dlawi sie i nie kopci bo dostaje tyle lufciku ile mu trzeba.
Teraz juz tylko musze sie uporac z rzadkim przygasaniem na wolnych obrotach, no i cos mi sie wydaje ze moze termostat mam walniety bo cos mi temp silnika nie odpowiada ale to opisane zostalo tu http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... b1646f3fe0

bodzio_j napisał "W większości aut czujnik ssania jest niebieski, być może ktoś kiedyś założył czerwony" - owszem jest to prawda ale w tym roczniku juz stosowano czerwony

Paweł Marek napisał " jeden włącza grzanie kolektora ssącego , a drugi spręzyny ssania w gaźniku." - zgadza sie, czerwony wlacza ssanie kolektora ssacego a drugi tzn czarny jest od wskaznika temp

Paweł Marek napisał "Ta przesłona w gardzieli powina być na zimnym wyłączonym zamknięta" tak, ale dopiero po nacisnieciu na gaz przed zapaleniem silnika

Paweł Marek napisał "Klapka nie może tak zmieniać pozycji jak piszesz przy dodawaniu gazu" właśnie że może, przy niedzialajacym(lub odłączonym) silowniku po dodaniu gazu ona sie otworzy

Paweł Marek napisał - Ludzie piszcie jak rozwiązaliście problemy o które pytaliście. To będzie bardzo pouczające.
Dlatego wyżej opisałem wszelkie niejasności dla niewtajemniczonych

Wszystkich zainteresowanych tym tematem zapraszam do zadawania ewentualnych pytan, z pewnoscia odpowiem i doradze.
Pozdrawiam!!



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » czw kwie 05, 2007 20:26

Najważniejsze że naprawione, a teraz się troszkę obronię i pokalam. :)
mmaarriiaann pisze:Paweł Marek napisał " jeden włącza grzanie kolektora ssącego , a drugi spręzyny ssania w gaźniku." - zgadza sie, czerwony wlacza ssanie kolektora ssacego a drugi tzn czarny jest od wskaznika temp
od wskaźnika temperatury nie jest w głównym króćcu wychodzącym z głowicy od przodu, bo są tam tylko dwa: od grzania bimetalu jeden i od grzania kolektora ssącego drugi, chyba że masz inne rozwiązanie.
mmaarriiaann pisze:Paweł Marek napisał "Ta przesłona w gardzieli powina być na zimnym wyłączonym zamknięta" tak, ale dopiero po nacisnieciu na gaz przed zapaleniem silnika
tu nie masz racji: na zimnym i wyłączonym jest zamknięta. Napisałem wyłączonym!
mmaarriiaann pisze:Paweł Marek napisał "Klapka nie może tak zmieniać pozycji jak piszesz przy dodawaniu gazu" właśnie że może, przy niedzialajacym(lub odłączonym) silowniku po dodaniu gazu ona sie otworzy
tu jak najbardziej masz rację, źle to opisałem, chodziło mi o latanie bez dodawania gazu, co mogłoby świadczyć o spadnięciu lub pęknięciu bimetalu.
Pozdrowka.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 415 gości