Jak wiadomo niektóryc wkurza piszczenie paska po nocnym odpaleniu, które mija po 10-15 sekundach. Wiemy ze na wielorolkowy nie nadaje się Gates bo piszczy najgłośniej , Contintech nie piszczy ale potrafi po 20 tys km piszczec jak gates. W związku z tym doszedłem do inf, ze VW od 2007r w swoich autach montuje tylko paski firmy
DEYCO, poniewaz w innych paskach zadżało się, ze penkały na gwarancji w autach VW. Mimo, ze miałem dobry pasek Contintecha i piszczał przez 10 sekund po odpaleniu na zimnym postanowiłem kupić ten Deyco. Najpierw zdjełem pasek klinowy i duzy wielorolkowy- który sam napinany jest przez spreżynę alternatora- mówię o wersji bez samonapinacza. Przed załozeniem nowego paska należy dobrze umyc koła pasowe, dolne duże, od altka i wodne poniewaz na nich sa resztki wytartej gumy, szczególnie na pompie wody jest jej dużo. Ja trochę się męczyłem bo używałem do tego szmatki z denaturatem. Ważne , zeby srodek nie był tłusty. Po oczyszczeniu kół i ich rowków założyłem nowy- altek sam go napiął. Przy czym po latach sprężyna od altka- samonapinająca nie napina tak mocno jak nowa- sprawdzone. Dlatego od dołu należy jeszcze o 3-5mm napiąć pasek za pomoca altka i zakręcić altek i założyć mały pasek na pompę wspomagania. I po tym już 2000km jeźdzę i nawet małego piśnięcia rano nie słyszę. A myślałęm już, ze leci dolne koło gumowow metalowe z tłumikiem drgań- że sie obaraca. Dobrze, ze go nie kupiłem bo kosztuje od 400zł w zwyż. A zmiana innego paska i oczyszczenie kół kosztowało mnie 45zł
Pozdarwiam.
Ostatnio zmieniony pn kwie 16, 2007 15:45 przez
PinkFloyd, łącznie zmieniany 1 raz.