1.3 NZ - traci chwilami moc a na wolnych prawie gaśnie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
1.3 NZ - traci chwilami moc a na wolnych prawie gaśnie
Witam.
Co waszym zdaniem może powodować taki stan rzeczy?
Ostatnio jakieś 1500 km temu byłem na regulacji silnika. Wszystko było ok.
Sonda sprawna, zawartość spalin w normie, wyregulowano zapłon i wolne obroty.
Kilka dni temu zaczęły się jaja... Zaczął mi tracić moc, tak jakby na chwile nie dostawał paliwa,
po chwili jest ok, aby po kilku minutach znów zaczął przygasać. Problem nasila się na ciepłym silniku...
Świece? Kable? ( świeczki przejechały 50tys )
Niecały rok temu wymieniałem filtr paliwa i pompę pod autem na oryginał
a pół roku temu pompkę w baku, kopułka i palec wymieniony 4 miechy temu,
czujnik temperatury ( niebieski ) pół roku temu...
Co waszym zdaniem może powodować taki stan rzeczy?
Ostatnio jakieś 1500 km temu byłem na regulacji silnika. Wszystko było ok.
Sonda sprawna, zawartość spalin w normie, wyregulowano zapłon i wolne obroty.
Kilka dni temu zaczęły się jaja... Zaczął mi tracić moc, tak jakby na chwile nie dostawał paliwa,
po chwili jest ok, aby po kilku minutach znów zaczął przygasać. Problem nasila się na ciepłym silniku...
Świece? Kable? ( świeczki przejechały 50tys )
Niecały rok temu wymieniałem filtr paliwa i pompę pod autem na oryginał
a pół roku temu pompkę w baku, kopułka i palec wymieniony 4 miechy temu,
czujnik temperatury ( niebieski ) pół roku temu...
Ostatnio zmieniony pt kwie 27, 2007 12:15 przez Orzeł, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam - Orzeł
Witam
To rzeczywiście ciężka sprawa ja miałem coś bardzo podobnego o czym pisałem już troche na forum...U mnie takie akcje odchodziły po awarii(paliwo w oleju)w czasie jazdy właśnie przygasał jakby odcinało mu paliwo z tym,że bardziej na zimnym silniku chociaz i na ciepłym też ale rzadziej,wymieniłem świece+przewody i dalej sie tak działo...tydzień temu wymieniłem filtr paliwa i powietrza i jest ok-odpukać na razie nic sie nie dzieje.Wymień filtr paliwa koszt nie jest duży,a może da to jakiś efekt...
To rzeczywiście ciężka sprawa ja miałem coś bardzo podobnego o czym pisałem już troche na forum...U mnie takie akcje odchodziły po awarii(paliwo w oleju)w czasie jazdy właśnie przygasał jakby odcinało mu paliwo z tym,że bardziej na zimnym silniku chociaz i na ciepłym też ale rzadziej,wymieniłem świece+przewody i dalej sie tak działo...tydzień temu wymieniłem filtr paliwa i powietrza i jest ok-odpukać na razie nic sie nie dzieje.Wymień filtr paliwa koszt nie jest duży,a może da to jakiś efekt...
Sprzedałem swoje mk2:(
hmm. paliwo w oleju miałem jak padł mi czujnik temperatury i sterownik ustawiał złą mieszankę... Miałem już jazdę z pompami paliwa i jak pisałem rok temu wymieniłem filtr paliwa ( był oryginalny 17 letni ) i obie pompy więc myślę że to nie kwestia zasilania silnika paliwem... Silniczka krokowego wiem że nie ma w NZ. Zaraz po regulacji autko chodziło super i paliło mało. Pozostaje mi chyba zmienić świece i kable...vw82 pisze:U mnie takie akcje odchodziły po awarii(paliwo w oleju)
ps. czy ta śrubka na załączonym foto jest od wolnych obrotów? Kręcenie ma wpływ tylko na obroty czy można nią coś innego rozregulować?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam - Orzeł
Orzeł ta śrubka jest od regulacji biegu jałowego, czyli od wolnych obrotów. Powinny być one wyrególowane na około 950 obr./min. A czyściłeś przepustnice oraz kanał biegu jałowego i wszystkie kanaliki podciśnieniowe z syfu. To pomaga i to znacznie. Golfik dostaje VWpowera. Potrzebujesz tylko klucz 10, imbus 5, patyczki do uszu do wyczyszczenia kanału biegu jałowego oraz przepustnicy, izopropanol, wiertło 1mm do kanałów podciśnieniowych i wiertarkę akumulatorową. A po co wiertło? Po to by udrożnić kanaliki podciśnieniowe. Uwierz bez wiertła nie wyda. A i do wymiany te gumowe wężyki na łączeniach przewodów podciśnieniowych. Ja zastosowałem silikonowe o grubości ścianki 2mm, są oki.
VWpower Golf
Witam.GENE pisze: Orzeł ta śrubka jest od regulacji biegu jałowego, czyli od wolnych obrotów. Powinny być one wyrególowane na około 950 obr./min. A czyściłeś przepustnice oraz kanał biegu jałowego i wszystkie kanaliki podciśnieniowe z syfu. To pomaga i to znacznie. Golfik dostaje VWpowera. Potrzebujesz tylko klucz 10, imbus 5, patyczki do uszu do wyczyszczenia kanału biegu jałowego oraz przepustnicy, izopropanol, wiertło 1mm do kanałów podciśnieniowych i wiertarkę akumulatorową. A po co wiertło? Po to by udrożnić kanaliki podciśnieniowe. Uwierz bez wiertła nie wyda. A i do wymiany te gumowe wężyki na łączeniach przewodów podciśnieniowych. Ja zastosowałem silikonowe o grubości ścianki 2mm, są oki.
W środę wymieniłem świece. W czwartek wyczyściłem przepustnicę ( zasyfiała od oleju i zatkany kanał od przyspieszacza zapłonu ) i odbudowałem dziurawą odmę ( dziura w trójniku ). Niestety
działania te nic nie pomogły dalej silnik zachowywał się dziwnie. Chwile ok a zaraz muł i czarny
dym z rury...
Wczoraj udało mi się zlokalizować usterkę. Byłem już prawie w drodze do sklepu po nowe kable wn. i przy okazji chciałem wstąpić do jakiegoś elektromechanika. Po rozmowie z kolegą który jeździł kiedyś NZ postanowiłem przyjrzeć się sondzie lambda. Odpiąłem ją i silniczek zaczął hulać dużo lepiej. Potem pod domem jeszcze znalazłem 2 urwane przewody chyba masy min. od wtyczki lambdy ( były zamocowane śrubką do blachy w górnej części silnika i oberwały się ze starości, co chyba było przyczyną wszystkich kłopotów ) Poskładałem wszystko do kupy i
przejechałem jakieś 10 km bez żadnego kłopotu
Parę złotych w kieszeni, przepustnica wyczyszczona, wymienione świeczki i sprawdzona odma ( niebawem muszę ją przekonstruować bo trójnik już nie nadaje się do niczego ) i trochę zjedzonych nerwów w 3 warszawskich warsztatach w których dowiedziałem się ze albo nie znają się na wtryskach, albo że roboczogodzina 70zł i że naprawa może zająć cały dzień, albo że to jest absolutnie nie możliwe aby auto na wtrysku nie miało złącza diagnostycznego...
Dzięki GENE za pomoc.
Pozdrawiam - Orzeł
Ja właśnie przygotowałem nowe elementy do wymiany starej odmy, czyli wąż ø18 i ø10, trójnik miedziany. Jak będę zakładał nową odmę porobię foty, tylko jak będzie cieplej. Myślałem nad zmianą konstrukcji wlotu odmy do filtra powietrza zamiast jak w orginale przed przepustnicą. Otwór dolotowy z odmy bym zaślepił. Ktoś kiedyś pisał o tym na forum i miał z powodu odmy problemy z instalacją gazową i przeróbka pomogła.
Dzięki za tank. A teraz możesz śmigać. Pzdr.
Dzięki za tank. A teraz możesz śmigać. Pzdr.
VWpower Golf
I jak tam? Udało się zrobić odmę?GENE pisze:Jak będę zakładał nową odmę porobię foty, tylko jak będzie cieplej.
Ja muszę znów rozpocząć zabawę z autem. Znów zaczęły się problemy. Po wymianie świec i wyczyszczeniu przepustnicy oraz podłączeniu opisanego wyżej kabelka przez jakiś czas było ok. ( nie ustawiałem zapłonu po tych czynnościach ) Od kilku dni co najmniej raz, podczas każdej jazdy po mieście, gasł mi silnik ale odpalał potem bez problemu. Obroty stały się jeszcze bardziej nierówne niż wcześniej. Dziś było apogeum kłopotów. Po przejechaniu 3-5 km było tak: na wolnych silnik chodził bez kłopotów, ale gdy dodawałem lekko gazu, były jakieś totalne jaja z obrotami. Obroty silnika falowały tak "sygnał karetki" i auto posuwało się " skokami do przodu " Musiałem solidnie dawać w palnik aby dało radę jakoś jechać. Działo się tak jakieś 10-15 minut. Potem problem zniknął...
Macie jakieś sugestie?
Pozdrawiam - Orzeł
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 432 gości