dodatkowo nie cofały sie chyba klocki bo cały czas mi lekko popiskiwaly jak delikatnie przyhamowalem pisk ustawał
wiec stwierdzilem ze zaszaleje i cos lepszego zaloze
wiec wybór padł na ATE wentyle srednica standart (236mm) plus klocki ATE
od razu powymieniałem uszczelniacze tłoka zacisku i zalozylem nowe gumy prowadnic i sruby mocujace
w razie czego zacisk mam typ VW II wiec wentyle tam wchodza
z zalozeniem nie bylo wiekszego problemu ... tłoczek wcisniety do konca i tarcza z klockami sie miesci .... luzu cos tam bylo wiec mysle jest OK
ale...............
jazda probna ... jest zajebiscie sobie mysle

ale na dzien II
zauwazylem ze dosc mocno mi sie grzeją piasty i felgi
oraz pojawia sie wytażny pisk przy niskich predkościach i ruszniu
mysle klocki sie docieraja
ale nawet jak przychamuje nic nie pomaga !!
CZY TO MOZE BYĆ ŁOŻYSKO ??
CZY MOGŁO SIE PRZEGRZAĆ NA NOWYCH TARCZACH JAK MIAŁY ZA MAŁO LUZU W STARYM ZACISKU ??
kto cos doradzi ??