Mnie sie wydaje ze te mierniki to sprawdzaja tylko czy sonda dziala na jej najktorczym odcinku, to znaczy jeszcze przed ECU i co z tego ze sygnal dociera do mierniczka jak dalej gdzies ma przerwe i juz do ECU nie wpada.
Co do zachowania auta to obroty ok, nie kopci nie szarpie tylko spalanie podejrzewam ze jest wysokie , wskazówka od PB spada w zastraszajacym tempie ( uwzgledniajac to ze te wskazniki to sa bardzo niedokladne w mk2 to mysle ze troszeczke przesadza) Zalalem PB za 100 zł i moze przejechalem 150 km a wskazowka pokazuje sahare. Nie wiem ile jeszcze przejade. Macie jakies pomysły zeby sprawdzic czy sygnal od sondy dociera do ECU ? Dzieki za wszelaka pomoc.
A jeszcze sobie pomyslalem ze mozna sprawdzic np u gaziarzy , podpinaja sie pod kompa od LPG i widza czy sonda dziala. Tylko nie wiem czy czasem oni nie robia jakiegos mostka i dane z ECU wedruja do kompa LPG ? Juz sam nie wiem. Pozmozcie
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
[ Dodano: Sro Maj 16, 2007 5:41 pm ]
zapomnialem dodac, ze czy sonda podpieta czy nie ( mam na wsówki wiec szybko moge odpiac) nie ma zadnej roznicy w pracy silnika.