zasada działania kontrolki oleju
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
zasada działania kontrolki oleju
moze mi ktos wytlmaczyc na jakiej zasadzie dziala bżeczyk od oleju.jest tak ze jak nie ma cisnienia to powinien zasygnalizowac,wiec z tego by wynikalo ze jak sie przewod od czujnika cisnienia oleju z masuje to powinno bżęczeć a tak nie jest.jakie zadanie ma czujnik oleju co sie zalancza gdy robi sie cisnienie
[quote="sodzior"]ze jak sie przewod od czujnika cisnienia oleju z masuje to powinno bżęczeć a tak nie jest.[/quote
Masz dwa czujniki cisnienia na niskie obroty i na wysokie. Brzęczyk włącza się kiedy na wysokich obrotach (>2200 około) ciśnienie oleju spadnie. Spadek ciśnienia poniżej 1,8 bara powoduje zwarcie czujnika od wysokich obrotów. Jesli wkręcisz silnik na wyższe obroty i zewrzesz kabelek(żółty) od czujnika to powinien zadziałać brzęczyk.
Drugi czujnik od niskich obrotów działa odwrotnie czyli zwiera się po przekroczeniu zadanego ciśnienia (0,3 bara).
Masz dwa czujniki cisnienia na niskie obroty i na wysokie. Brzęczyk włącza się kiedy na wysokich obrotach (>2200 około) ciśnienie oleju spadnie. Spadek ciśnienia poniżej 1,8 bara powoduje zwarcie czujnika od wysokich obrotów. Jesli wkręcisz silnik na wyższe obroty i zewrzesz kabelek(żółty) od czujnika to powinien zadziałać brzęczyk.
Drugi czujnik od niskich obrotów działa odwrotnie czyli zwiera się po przekroczeniu zadanego ciśnienia (0,3 bara).
odwrotnie - po zwarciu przewodu do masy nie powinno brzęczećsodzior pisze:wiec z tego by wynikalo ze jak sie przewod od czujnika cisnienia oleju z masuje to powinno bżęczeć
[ Dodano: 22 Maj 2007 11:43 ]
OdwrotnieJerzas pisze:Jesli wkręcisz silnik na wyższe obroty i zewrzesz kabelek(żółty) od czujnika to powinien zadziałać brzęczyk.
Drugi czujnik od niskich obrotów działa odwrotnie czyli zwiera się po przekroczeniu zadanego ciśnienia (0,3 bara).
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Czyli czujnik to wyłącznik, przerywa obwód przy zadanym ciśnieniu. Licznik analizuje to łącznie z obrotami silnika. Dlatego nie piszczy przy włączonym zapłonie a nie uruchomionym silniku.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
czujnik 1.8 bara (były też 1.4 w jakimś silniku) wraz ze wzrostem ciśnienia zamyka się ( zwiera do masy ) i jeśli przy obrotach > 2000 na przewodzie od czujnika nie pojawi się "masa" to uruchamia się brzęczyk..Paweł Marek pisze:Czyli czujnik to wyłącznik, przerywa obwód przy zadanym ciśnieniu. Licznik analizuje to łącznie z obrotami silnika. Dlatego nie piszczy przy włączonym zapłonie a nie uruchomionym silniku.
co to znaczy wystarczał?sodzior pisze:po co tak vw utrudnil zycie z tymi czyjnikami cisnienia oleju.z samochodami do tej pory co sie spotkalem bylo tak ze tylko jeden czujnik byl ktory w zupełnosci wystarczał.prosta zasada cisnienie jest lamka gasnie nie ma siweci sie.
przy jednym czujniku wiedziałbyś tylko ,że jest "jakieś" ciśnienie ,VAG wieki temu wprowadzili tzw. dynamiczną kontrolę ciśnienia z drugim czujnikiem, po to by lepiej chronić silnik..
aby zapewnić prawidłowe smarowanie musi być np. ciśnienie min 1.8 bara przy obr >2000, gdybyś miał ciśnienie np. 0.5 bara to bez dodatkowego czujnika ,żył byś w nieświadomości do póki silnika byś nie zajeździł..
-
- Nowicjusz
- Posty: 7
- Rejestracja: czw sty 25, 2007 22:57
- Lokalizacja: Nowe Skalmierzyce
- Kontakt:
Witam kolegów!:) Jestem mechanikiem samochodowym.Mam od pół roku golfika 3 z silnikiem 1.8 abs.Auto ma przejeschane 160 tyś. udokumentowany przebieg przez serwis vw w niemczech autko cukier zadbane Jakies 2 miesiące po kupnie auta zaczął się cyrk a aucie migająca kontrolka i brzęczyk. Odrazu potym incydencie zmierzyłem ciśnienie było ok.wymieniłem czujniki i bez zmian.Brzeczyk odzywał sie po przekroczeniu 2 tys obrotów a wyłaczał sie po przekroczeniu 2.5tys .Poczyściłem wystkie masy.Czego to nie robiłem przeczytałem chyba wszystkie posty w tym temacie o nic nie przyszło mi do głowy.Ale od tej pory po rozgrzaniu i zrobieniu dłużsej trasy brzęczyk dawał znać o sobie.Ostatnio problemik sie nasilił.Zmierzyłem ponownie ciśnienie.Okazało sie ze jest nie za ciekawe...Dzwoniac do serwisu vw i podając symbol silnika i numery nadwozia otrzymałe minformacje ze w tym silnicku wystempuje alternatywny cujnik dla brązowego mianowicie GRANATOWY.Zamontowałem więc granatowy. I uwaga od tego czasu kontrolka na desce mrugała po przekręceniu zapłonu i gasła po uruchomieniu silnika(wcześiej swiecila caly czas po zaplonie i gasla normalnie po uruchomieniu)Wydawje mi sie iz wlasnie ta kontrolka musi mrugac po zaplonie gdyz jest wtedy zwarta do masy a po otrzymaniu cisnienia czujnik rozwiera styki i kontrolka gaśne.Ale i tak na marne nadal kontrolka po rozgrzaniu silnika migała i brzęczyk mnie wkur....!!Więc zostałem po pracy na warsztacie .Odkreciłem miske wyjąłem pompe oleju.Sama pompa była super zero wrzerów itp.Lecz zauwarzyłem ze dolna część pompy nie jest tak do końca okey zawór przelewowy a dokładniej jego gniazdo w którym pracuje było wyrobione tzn zawór ten miał dość duzy luz.Pomyślałem zaraz ze to właśnie tędy mogło umykac ciśnienie i właśnie ten spadek ciśnienia objawiał sie miganiem kontrolki i brzęczkiem...Task sie składa ze gdzieś wyszperwałem z regałów pompe od starego silnika 1.8.Zabrałem sie do rozbiorki pompy.PO oględzinach doszedłem do wniosku ze zawór w tej pompie jest całkiem niezły w porównianiu do mojegoPostanowiłem dolną część pompy podmienić.(górna wraz z kołami zębatymi została od mojego silniczka)Wyczyściłem smok i wymyłem wszystko.Korzystając z okazji ze miałem wszystko odkryte zajrzałem do panewek głównych i korbowych.Są super jak nowe!! Poskładałem i jeżdże juz miesiąc w spokoju przestało pikać i teraz jest normalnie bajka:)Więc drodzy V-wejowcyy radze dobrze kazdemu z osobna przebadac ten problem bo moze byc wiele przyczyn!Pozdrawiam z Nowych Skamierzyc
Grucha
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 394 gości