Obroty spadaja na luzie

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

mario28
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 35
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 19:35
Lokalizacja: Wrocław

Obroty spadaja na luzie

Post autor: mario28 » pn maja 21, 2007 16:47

Wiem że temat był już poruszany na forum nie raz... Mam problem z obrotami. Pojechałem raz w trasę ok.800km i wszystko było ok. ale jak już dojechałem na miejsce, to na luzie obroty spadły mi do ok.200-300 albo silnik gasł. A potem ciężko mi było go zapalić.
Gdy jadę w mieście nieważne czy silnik jest rozgrzany czy nie to jak go pocisnę trochę mocniej to trzyma obroty 1500-3000. Dodam że jak docisnę linkę gazu, to obroty spadają i trzymają się już równo. Autko nie było i nie jest zagazowane. Ponieważ nie za bardzo się znam na mechanice proszę o pomoc. Co to może być dokładnie??? Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony pn maja 21, 2007 20:06 przez mario28, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
dziejo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 8880
Rejestracja: pn lis 14, 2005 02:40
Lokalizacja: Kantorowice
Silnik: AFN

Post autor: dziejo » pn maja 21, 2007 16:51

Dodam że jak docisnę linkę gazu, to obroty spadają i trzymają się już równo.
więc odpowiedz znasz mechanizm ramienia przpustnicy lub sama linka przytarta odepnij linkę przesmaruj ja w pancerzu



mario28
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 35
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 19:35
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: mario28 » pn maja 21, 2007 17:00

ok. podjadę jutro do mechanika i to sprawdzę bo się kompletnie nie znam.
A co do tego że nie trzyma mi obrotów przy dłuższej przejażdżce to też linka czy może coś innego np. pompa paliwa?



Awatar użytkownika
dziejo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 8880
Rejestracja: pn lis 14, 2005 02:40
Lokalizacja: Kantorowice
Silnik: AFN

Post autor: dziejo » pn maja 21, 2007 17:03

np. pompa paliwa?
nie odrazu pompa paliwa może poprostu asz duże luzy na osi przepustnicy ale na to niech zerknie juz fachowiec



Awatar użytkownika
Pinhead
Forum Master
Forum Master
Posty: 1746
Rejestracja: ndz lis 21, 2004 00:44

Post autor: Pinhead » pn maja 21, 2007 17:19

Obstawiał bym zacinający się silniczek krokowy.


=-Pinhead-=

krain
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 58
Rejestracja: pn kwie 16, 2007 10:11
Lokalizacja: katowice

Post autor: krain » pn maja 21, 2007 22:41

miałem podobne objawy był to czujnik poziomu przepustnicy


Martin Krain

Bąku
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 794
Rejestracja: pn lut 19, 2007 17:38
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Bąku » wt maja 22, 2007 06:42

Obstawiał bym zacinający się silniczek krokowy.
:metal:


Mój Były mk3 na VENTO FRONCIE
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=102145&postdays=0&postorder=asc&start=0

mario28
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 35
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 19:35
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: mario28 » pt maja 25, 2007 18:30

A więc tak: byłem na stacji diagnostycznej i powiedzieli mi, że padnięty jest nastawnik biegu jałowego i uszczelka pod wtryskiem oraz że na 90% sonda lambda. Czy nastawnik biegu jałowego to potocznie nazywa się silniczkiem krokowym? Uszczelkę już kupiłem w sklepie. Aha i czy cena 700zł za ten nastawnik biegu jałowego nie jest trochę przesadzona?



Dimateo
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 125
Rejestracja: wt kwie 10, 2007 15:27
Lokalizacja: Łaziska

Post autor: Dimateo » pt maja 25, 2007 18:39

Z tego co mi wiadomo to właśnie ten nastawnik biegu jałowego to silniczek krokowy (ale moge się mylić) a cena 700zl to zdecydowanie za dużo można znaleść za 300zl orginal z boscha z gwarancja oczywiście



Awatar użytkownika
Pinhead
Forum Master
Forum Master
Posty: 1746
Rejestracja: ndz lis 21, 2004 00:44

Post autor: Pinhead » pt maja 25, 2007 18:45

mario28 pisze:Czy nastawnik biegu jałowego to potocznie nazywa się silniczkiem krokowym?
Tak.
czy cena 700zł za ten nastawnik biegu jałowego nie jest trochę przesadzona?
Jest i to sporo. Zobacz tutaj http://www.automotosklep.home.pl/cgibin ... d=28501e68


=-Pinhead-=

kras299
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: sob maja 19, 2007 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post autor: kras299 » pt maja 25, 2007 19:07

Siemano ja miałem podobny problem tylko że w moim przypadku odpadł pewien przewód który był przykręcony do pokrywy zaworowej Mam tez silnik RP i tez mi gasł (po przejechaniu ok. 8 km) i to najprawdopodobniej przez ten przewód, podpiołem ten przewód sciągnołem kleme z akumulatora podpąłem ja ponownie i teraz silnik mi nie gaśnie obroty ma nadal wysokie (1000-1700rpm) ale to juz wina krokowca najprawdopodobniej!!!


Kras 299 :P:D:P

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 463 gości