Pojawiające się i znikające stukanie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Pojawiające się i znikające stukanie
Witam,
poszukiwałem na forum odpowiedzi na moje pytania ale bez skutku dlatego pozwolę sobie opisać mój problem tutaj:
2 miesiące temu w trakcie cofania tyłem na parkingu zmuszony byłem maksymalnie skręcić koła w prawo. Ku mojemu zdziwieniu w trakcie dalszej jazdy pod maską w centralno-prawej części coś zaczęło stukać. Przy dużych obciążeniach: wjazd pod górkę, start na 1 biegu - głośniej i z mniejszą częstotliwością, przy mniejszych obciążeniach i większej szybkości - ciszej i z większą częstotliwością. Stukot przypomina uderzanie młotkiem w deskę. Jest zawsze wtedy, kiedy jadę z wrzuconym biegiem. Kiedy toczę się na luzie lub jadę z wciśniętym do deski sprzęgłem jest cisza.
Co ciekawe po 2 tygodniach stukot ustał i wszystko wyglądało OK. Do czasu. Od tygodnia jest to samo z tym, że do stukotu doszedł jeszcze lekki chrobot, który czuć nawet na drążku skrzyni biegów. Drżenie z nim związane czuć nawet w nogach Bojąc się o to, że za chwilę moja Golfica się rozleci podjechałem do warsztatu. Tam na kanale poproszono mnie abym na 5 biegu i zaciągniętym hamulcu ręcznym starał się ruszyć. Chcieli sprawdzić czy to skrzynia biegów. Potem w trakcie jazdy samochód znów jechał pięknie i cichutko - mechanik wyśmiał mnie, że coś mi się zdawało. Zrobił jeszcze kilka ostrych skrętów i hamowań - żadnych niepokojących objawów. Samochód pojeździł kilka dni i problem powrócił. Rozwiązaniem jest zawsze próba startu z 5 biegu na zaciągniętym ręcznym - wszystko na jakiś czas wraca do normy.
Kompletnie nie wiem co może być tego przyczyną. Może któryś z Forumowiczów jest w stanie pomóc?
poszukiwałem na forum odpowiedzi na moje pytania ale bez skutku dlatego pozwolę sobie opisać mój problem tutaj:
2 miesiące temu w trakcie cofania tyłem na parkingu zmuszony byłem maksymalnie skręcić koła w prawo. Ku mojemu zdziwieniu w trakcie dalszej jazdy pod maską w centralno-prawej części coś zaczęło stukać. Przy dużych obciążeniach: wjazd pod górkę, start na 1 biegu - głośniej i z mniejszą częstotliwością, przy mniejszych obciążeniach i większej szybkości - ciszej i z większą częstotliwością. Stukot przypomina uderzanie młotkiem w deskę. Jest zawsze wtedy, kiedy jadę z wrzuconym biegiem. Kiedy toczę się na luzie lub jadę z wciśniętym do deski sprzęgłem jest cisza.
Co ciekawe po 2 tygodniach stukot ustał i wszystko wyglądało OK. Do czasu. Od tygodnia jest to samo z tym, że do stukotu doszedł jeszcze lekki chrobot, który czuć nawet na drążku skrzyni biegów. Drżenie z nim związane czuć nawet w nogach Bojąc się o to, że za chwilę moja Golfica się rozleci podjechałem do warsztatu. Tam na kanale poproszono mnie abym na 5 biegu i zaciągniętym hamulcu ręcznym starał się ruszyć. Chcieli sprawdzić czy to skrzynia biegów. Potem w trakcie jazdy samochód znów jechał pięknie i cichutko - mechanik wyśmiał mnie, że coś mi się zdawało. Zrobił jeszcze kilka ostrych skrętów i hamowań - żadnych niepokojących objawów. Samochód pojeździł kilka dni i problem powrócił. Rozwiązaniem jest zawsze próba startu z 5 biegu na zaciągniętym ręcznym - wszystko na jakiś czas wraca do normy.
Kompletnie nie wiem co może być tego przyczyną. Może któryś z Forumowiczów jest w stanie pomóc?
- Maćkooo
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2032
- Rejestracja: pn cze 25, 2007 11:39
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Witam
U mnie tez czasami pojaiwa się stukot metaliczny.
Mysle ze nie ma sie czym przejmowac.
To pewno stukaja popychacze zaworów.
Daj se spokoj niech se stuka, szkoda zachodu zeby lokalizowac który to dokładnie i wydawac kase.
Wedlug mnie olej tez ma znaczenie.
Kiedys jezdziłem na Castrolu GTX tym super i o ile pamietam stukow nie było.
Potem mechanik zmienił na Castrol oczywiscie ten tanszy i czasem lubi se stuknac ale rzadko .Ps ten to jest o połowe tanszy.
Mozliwe ze gdy olej nie siknie na popychacza to metal stuka o metal i tak to juz jest.
Jak ci to znacznie przeszkadza to zmein olej co prawd głowy nie daje ze zniknie ale wedlug mnie cos w tym jest , przypuszczam ze to jest sprawa lepkosci czy gestosci ten gorszy spłynie i gorzej to smaruje . Mozliwe takze ze temperatura wpływa na stukm gdyz olej potrzebuje pewenej minimalnej .
Pozdro
U mnie tez czasami pojaiwa się stukot metaliczny.
Mysle ze nie ma sie czym przejmowac.
To pewno stukaja popychacze zaworów.
Daj se spokoj niech se stuka, szkoda zachodu zeby lokalizowac który to dokładnie i wydawac kase.
Wedlug mnie olej tez ma znaczenie.
Kiedys jezdziłem na Castrolu GTX tym super i o ile pamietam stukow nie było.
Potem mechanik zmienił na Castrol oczywiscie ten tanszy i czasem lubi se stuknac ale rzadko .Ps ten to jest o połowe tanszy.
Mozliwe ze gdy olej nie siknie na popychacza to metal stuka o metal i tak to juz jest.
Jak ci to znacznie przeszkadza to zmein olej co prawd głowy nie daje ze zniknie ale wedlug mnie cos w tym jest , przypuszczam ze to jest sprawa lepkosci czy gestosci ten gorszy spłynie i gorzej to smaruje . Mozliwe takze ze temperatura wpływa na stukm gdyz olej potrzebuje pewenej minimalnej .
Pozdro
Pomagają Tobie , pomagaj innym - pisz jak rozwiązałeś swój problem.
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
Zdecydowanie nie jest to wina oleju i podejrzewam że nie chodzi o zawory. Raczej stawiałbym na skrzynię/sprzęgło. A najlepiej zmień mechanika.
Jeszcze jedna możliwość, jeśli faktycznie ma to związek ze skrętem kół - sprawdź przeguby.
Jeszcze jedna możliwość, jeśli faktycznie ma to związek ze skrętem kół - sprawdź przeguby.
Ostatnio zmieniony śr sie 01, 2007 14:31 przez Wiedźmin, łącznie zmieniany 1 raz.
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/04c22dd07a0b52b0.html][img]http://images24.fotosik.pl/35/04c22dd07a0b52b0m.jpg[/img][/url]
Miałem to samo, tzn. identyczne objawy: stukało przy jeździe pod górkę i przy ruszaniu później przez kilka dni nie stukało, czuć było drgania na podłodze i na drążku zmiany biegów jednym słowem identyczne objawy. Byłem u wielu mechaników ale każdy miał inne teorie na ten temat ktoś doradził mi żebym pojechał na stację diagnostyczną, i za dwie dychy powinni mi sprawdzić co tam tak łomocze. Byłem na kilku stacjach i na każdej diagnosta twierdził że nic nie powinno stukać , gdy odwiedziłem jeszcze jedną, diagnosta wszystko sprawdził i podniósł przód mojej Jetty i zakręcił kołami i wreszcie usłyszał ten stuk. I co się okazało?, do wymiany przegub wewnętrzny. Po wymanie przegubu stuki ustały jak ręką odją
nowy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 453 gości