Głuche stukanie lewy przód
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- MaSa_Golf
- Gadatliwa bestia
- Posty: 708
- Rejestracja: czw paź 14, 2004 09:39
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Głuche stukanie lewy przód
Witam, mam problem z moim mk2
cos mi stuka przy lewym przednim kole, myslalem ze moze sie cos poluzowalo w zawieszeniu ale patrzac z kanalu wszystko ok, sruby mocno podokrecane.
Bylem na szarpakach, koles wyszarpal przednbie zawieszenie na wszystkie mozliwe strony, szukal przyczyny z dobre pol godziny, szarpiac kola ta maszyna na rozne strony z rozna sila i czestotliwoscia i na koniec powiedzial, ze zawieszenie z przodu jest w bardzo dobrym stanie i nie ma sie do czego przyczepic (z tylu zdiagnozowal padniete amory, i to by sie zgadzalo, bo ostatnio zauwazylem ze zaczely cieknac)
Ogolnie, to wyglada to tak, ze nawet przy najmniejszej dziurze, fałdzie poprzecznej na jezdni, czuc i slychac stuk. slychac takie wyraznie slutkiecie, i czuc je w okolicach tak jakby za lewym nadkolem, tam gdzie sie trzyma lewa noge w czasie jazdy gdy sie nie wciska sprzegla. przypominam ze na szarpakach nic nie wykrylo, a i patrzac na kanale wszystko jest mocno i solidnie poskrecane.
pomozcie, co moze byc przyczyna stukania, bo to pewnie jakas *#cenzura#*, a doprowadza mnie do takiego szalu.... najgorsze jest to ze nie wiem czemu tak jest, i nie moge tego naprawic
POMOCY.....
cos mi stuka przy lewym przednim kole, myslalem ze moze sie cos poluzowalo w zawieszeniu ale patrzac z kanalu wszystko ok, sruby mocno podokrecane.
Bylem na szarpakach, koles wyszarpal przednbie zawieszenie na wszystkie mozliwe strony, szukal przyczyny z dobre pol godziny, szarpiac kola ta maszyna na rozne strony z rozna sila i czestotliwoscia i na koniec powiedzial, ze zawieszenie z przodu jest w bardzo dobrym stanie i nie ma sie do czego przyczepic (z tylu zdiagnozowal padniete amory, i to by sie zgadzalo, bo ostatnio zauwazylem ze zaczely cieknac)
Ogolnie, to wyglada to tak, ze nawet przy najmniejszej dziurze, fałdzie poprzecznej na jezdni, czuc i slychac stuk. slychac takie wyraznie slutkiecie, i czuc je w okolicach tak jakby za lewym nadkolem, tam gdzie sie trzyma lewa noge w czasie jazdy gdy sie nie wciska sprzegla. przypominam ze na szarpakach nic nie wykrylo, a i patrzac na kanale wszystko jest mocno i solidnie poskrecane.
pomozcie, co moze byc przyczyna stukania, bo to pewnie jakas *#cenzura#*, a doprowadza mnie do takiego szalu.... najgorsze jest to ze nie wiem czemu tak jest, i nie moge tego naprawic
POMOCY.....
- grandi
- Lord GTI
- Posty: 3831
- Rejestracja: śr lut 07, 2007 02:04
- Lokalizacja: Boat city
- Auto: Octavia
- Silnik: AQY
Zobacz łożysko , przegób wewnętrzny . sprawdz łożysko górne od amortyzatorów podnieś gofra i poruszaj jednym i drugim kołem i zobacz jaka jest róznica jak jest , zobacz też jak nasmarowany jest przgób .
...wiesz co jest szykiem , jeździć klasykiem a nie plastikiem...
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
tak jest to może być górne mocowanie amora - szarpak tego nie wykryje, zrób tak - przyłóż palec to trzpienia amora (pod dekielkiem, w miejscu na klucz imbusowy) i mocno uginaj nadwozie, jeżeli wyczujesz wyraźny luz/stukot pod palcem to znaczy sie łożysko ma duży luzgrandilodz pisze:sprawdz łożysko górne od amortyzatorów
...
Ja miałem takie stukanie (wibracje) w prawym przednim kole.
Byłem na szarpakach i nic nie wykryto.
Mechanicy podejrzewali krzywą półoś lub brak zabezpieczenia na przegubie.
Okazało się ,że opony z przodu miały bicie na promieniu i na wyważarce to nie wychodziło.
Zamiana prawego koła na lewe też nic nie dawała bo felerne były obie opony.
Już rozglądałem się za półosią na wymianę i dobrze że tego nie zrobiłem bo po założeniu nowych opon jak ręką odjął.
Byłem na szarpakach i nic nie wykryto.
Mechanicy podejrzewali krzywą półoś lub brak zabezpieczenia na przegubie.
Okazało się ,że opony z przodu miały bicie na promieniu i na wyważarce to nie wychodziło.
Zamiana prawego koła na lewe też nic nie dawała bo felerne były obie opony.
Już rozglądałem się za półosią na wymianę i dobrze że tego nie zrobiłem bo po założeniu nowych opon jak ręką odjął.
- MaSa_Golf
- Gadatliwa bestia
- Posty: 708
- Rejestracja: czw paź 14, 2004 09:39
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
A mam takie pytanie, bo wymienie ta poduszke bo w sumie to koszt nieduzy.
Czy ta poduszka z lozyskiem jest "od gory" czy od dolu montowana do samochodu?
Czy trzeba wyciagac calego mcPhersona czy wystaczy odkrecic ta srube od gory i wymienic bez wyciagania mcphersona?
[ Dodano: Czw Wrz 13, 2007 11:28 am ]
opony mialem wywazane miesiac temu, w zadna dziure nie wpadlem ani nic takiego
Czy ta poduszka z lozyskiem jest "od gory" czy od dolu montowana do samochodu?
Czy trzeba wyciagac calego mcPhersona czy wystaczy odkrecic ta srube od gory i wymienic bez wyciagania mcphersona?
[ Dodano: Czw Wrz 13, 2007 11:28 am ]
opony mialem wywazane miesiac temu, w zadna dziure nie wpadlem ani nic takiego
MaSa_Golf, sprawdz zacisk hamulca. Wlasnie wymylem rece po naprawie mojego zacisku
W nim sa takie metalowe tulejki a one sa w gumowych tulejach, i te metalowe musza miec umiarkowany luz. U mnie dolna tuleja latala sobie jak szalona przez co caly zacisk rowniez sie troche poruszal i stukal. Stukal na nierownosciach, dolach, podczas hamowania i przyspieszania. Teraz juz wszystko ok, nic nie stuka.
Ja wymienilem dwie te gumki, koszt 14 zl.
Dodam, ze wszystko inne rowniez mam sprawne, a stukalo mi tak od maja, bo nie wiedzialem co to moze byc
W nim sa takie metalowe tulejki a one sa w gumowych tulejach, i te metalowe musza miec umiarkowany luz. U mnie dolna tuleja latala sobie jak szalona przez co caly zacisk rowniez sie troche poruszal i stukal. Stukal na nierownosciach, dolach, podczas hamowania i przyspieszania. Teraz juz wszystko ok, nic nie stuka.
Ja wymienilem dwie te gumki, koszt 14 zl.
Dodam, ze wszystko inne rowniez mam sprawne, a stukalo mi tak od maja, bo nie wiedzialem co to moze byc
- MaSa_Golf
- Gadatliwa bestia
- Posty: 708
- Rejestracja: czw paź 14, 2004 09:39
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
ja jutro bede to wymienial, bo to stukanie mnie juz do szalu doprowadza :/
mam wyjete z auta sprezyny -40mm, sprobuje je scisnac pasami, jak z nimi sobie dadza pasy rade to z seria tez sobie poradza ale dzieki za chec pomocy
[ Dodano: Sob Wrz 15, 2007 4:42 pm ]
Wymiana łożyska pomogła stukanie zniknelo, kierownica sie kreci troszke lzej, a i lewy przod wrocil do normy jest chodzilo o wysokosc (wydawalo mi sie ze jest troszke nizej, ale mam zderzak lekko krzywy w dol po lewej stronie i myslalem ze to przez to jest takie zludzenie).
ze sprezynami poradzilem sobie pasem do przypinania towaru w ciezarowkach, scisnalem je bez problemu, gorna nakretke odkrecilem pneumatykiem u oponiarza, a ta dziwna co jest przy lozysku za pomoca mlotka i malego pobijaka 2 godziny roboty, z czego z pol godziny m,eczylem sie z sruba mocujaca mcphersona do zwrotnicy
punkty przyznane
mam wyjete z auta sprezyny -40mm, sprobuje je scisnac pasami, jak z nimi sobie dadza pasy rade to z seria tez sobie poradza ale dzieki za chec pomocy
[ Dodano: Sob Wrz 15, 2007 4:42 pm ]
Wymiana łożyska pomogła stukanie zniknelo, kierownica sie kreci troszke lzej, a i lewy przod wrocil do normy jest chodzilo o wysokosc (wydawalo mi sie ze jest troszke nizej, ale mam zderzak lekko krzywy w dol po lewej stronie i myslalem ze to przez to jest takie zludzenie).
ze sprezynami poradzilem sobie pasem do przypinania towaru w ciezarowkach, scisnalem je bez problemu, gorna nakretke odkrecilem pneumatykiem u oponiarza, a ta dziwna co jest przy lozysku za pomoca mlotka i malego pobijaka 2 godziny roboty, z czego z pol godziny m,eczylem sie z sruba mocujaca mcphersona do zwrotnicy
punkty przyznane
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 597 gości