Swap na TDI w Polo - dużo z tym zachodu?

[klekocix]

Witam

Mam pytanie, narazie teoretyczne ale może niedługo przerodzi się w praktykę

Otóż mam możliwość zakupu bardzo tanio samochodu VW Polo Classic, rocznik 2000, przebieg 51 tyś km. Auto 100% pewne, właścicielem jest teść który zakupił je w salonie.

Niestety, jego bolączką jest silnik, a mianowicie siedzi tam 1.4 16v 75KM.

Jak dla mnie zupełnie niewystarczający, auto to nie ma zupełnie żadnych osiągów, a pali sporo paliwa (oczywiście silnik nigdy nie widział LPG).

Chciałbym się dowiedzieć czy możliwa jest zmiana silnika w tym samochodzie na TDI/SDI, jakie byłyby koszto, jak z opłacalnością i czy wogóle jest sens w coś takiego się bawić?

Co należałoby zmienić żeby to auto działało bez problemów?
- silnik
- komputer
- skrzynie biegów (??)
- wskaźniki
- sprzęgło (??)
i pewnie coś jeszcze?

W każdym razie będę wdzięczny za opinie.

Jak widzicie auto jest prawie nowe, bardzo rzadko jeżdżone, teść jeździ coraz gorzej i nie potrzebne mu to auto, a dla mnie jak znalazł Bo przecież szkoda byłoby sprzedawać taki samochód z takim przebiegiem, w który i tak pewnie większość kupujących nie uwierzy...

[pszczyna]

Jeszcze bak[głównie wlew]+ pompę przespawać uszy mocujące silnik w komoże silnikowej
koszt jest niebagatelny więc czy nie warto te pieniądze przeznaczyć na TD-TDI??

[daniel2505]

Duuuużo zachodu. TDI to zupełnie inna historia. Jesli trafisz okazyjnie silnik to i tak koszt kilku tys zł. Inna skrzynia i oczywiście sprzęgło, zawieszenie, półosie, inne hamulce, pewnie bak, pompka, a napewno wlew do baku. Sprawa raczej nieopłacalna. Jeśli możesz ten samochód kupić okazyjnie to kup a później sprzedaj i kup TDI wyjdzie pewnie taniej a bedzesz miał cos pewnego a nie składaka w którym wiele rzeczy moze później nie zadziałać. To moje zdanie ale może lubisz sie z tym bawic to twoja decyzja

[klekocix]

Jeszcze bak[głównie wlew]+ pompę przespawać uszy mocujące silnik w komoże silnikowej
koszt jest niebagatelny więc czy nie warto te pieniądze przeznaczyć na TD-TDI??

Obecnie sam jeżdżę Golfem 3 TDI, tyle że auto jest już starsze i wiadomo - chciałbym mieć coś nowszego

A to Polo jest pewne pod względem stanu technicznego i przebiegu, więc może warto się tym zainteresować

Zastanawiam się czy w 5k zmieściłbym się??

[J3L3N]

ja bym wolal sprzedac autko i dolozyc do tdi:) hehe

[daniel2505]

Jeszcze bak[głównie wlew]+ pompę przespawać uszy mocujące silnik w komoże silnikowej
koszt jest niebagatelny więc czy nie warto te pieniądze przeznaczyć na TD-TDI??

Obecnie sam jeżdżę Golfem 3 TDI, tyle że auto jest już starsze i wiadomo - chciałbym mieć coś nowszego

A to Polo jest pewne pod względem stanu technicznego i przebiegu, więc może warto się tym zainteresować

Zastanawiam się czy w 5k zmieściłbym się??

http://www.allegro.pl/item230772604_sil ... p_agr.html

Watpię że zmieścisz sie w 5000. Na górze pierwszy z brzegu silnik bez osprzętu za 3500. A reszta gratów szkoda gadać. Poza tym piszesz że Polo jest w idealnym stanie. Po przeróbce już nie będzie. NIe wiadomo jaki trafisz silnik, jak to potem poskładasz. Poza tym masz w dowodzie silnik 1,4 a w samochodzie TDI trzeba będzie to wyprostowac a to przy ewentualnej odsprzedaży później płoszy klientów

[fazikk]

niezapominaj o instalacji elektrycznej nie tylko od silnika ale i wiazke do bezpiecznikow pompy itd moim zdaniem szkoda zachodu na takie przerobki moze lepiej wstawic mocniejszy silnik benzynowy bedzie latwiej i mniej kosztow

[romek1234]

Moim zdaniem szkoda zachodu. Jak masz pewny przebieg, to zostaw taki silnik jaki jest. Bo ten co kupisz najprawdopodobniej nie bezie w lepszej kondycji. Nie wiem jak ten silnik reaguje na gaz (ale myślę że inni koledzy pomogą w tej kwestii), ale nie ma z gazem problemów to to jest najlepsze wyjście. Masz pewny silnik, jeździsz na taniej i na pewno jest on mocniejszy niż SDI-ik. A po co ingerować w coś co jest dobre i pewne??

[wicher123]

Kiedys o tym tez myslalem ale nie ma sensu za duze koszta a i bedzie problem z mechanikiem DOBRYM ktory ci to zrobi(pewnie bedzie ich kilku nawet) chyba ze sam jestem mechanikiem dosc "kumatym" i dasz rade to wszystko poskladac.Jesli chodzi wlasnie o samo skladanie to pół biedy,pózniej zaczynaja sie schody,nie koniecznie to bedzie dzialac jak ta lala i dochodzenie co jest nie tak,eliminowanie usterek bedzie czasochlonne i dosc kosztowne.Więc naprawde pomysl 2 razy a jak sie juz zdecydujesz to pomysl jeszcze 3ci raz