Dzięki Wszystkim za pomoc!
Rzeczywiście chyba byłem troche przewrażliwiony!
Po kilku dniach od wymiany klocków i przetoczenia tarcz pojechałem drugi raz do tego samego mechanika. Przejechał się autem i powiedział że wszystko jest w porządku.Ale ja się upierałem żeby dokładnie sprawdził. I sprawdził jeszcze raz,przy mnie porozkręcał zaciski,powyjmował tłoczki,wyczyścił ,wysprayował .Za te robotę nic mnie nie skasował,powiedział że zrobił drugi raz to samo ,wszystko jest w porządku i mam sie nie bać i jeździc śmiało!
Powiedział jak kolego wyżej ,że jak są toczone tarcze i nowe klocki to hamulce potrzebują od 300-500km na dotarcie(dopasowanie)
No i chłop miał racje "smrodu "już nie czuć, i tarcze już grzeją się o połowę mniej niż zaraz po wymianie!
Sorry za zamieszanie ale wybieram sie w dłuższa podróż i miałem stracha!
Dzięki!
Pozdro!
