[MK2 Silnik] Uciążliwy problem z temperaturą : (
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- VWąski
- Mały gagatek
- Posty: 86
- Rejestracja: czw paź 13, 2005 20:15
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
[MK2 Silnik] Uciążliwy problem z temperaturą : (
Witam!
Wiem, wiem... tego typu tematów jest mnóstwo. Szukałem, ale odpowiedzi nie znalazłem na podobny do mojego problem.
Zamieszczam w tym dziale, nie ukrywam zależy mi na szybkim rozwiązaniu problemu.
Sprawa wygląda następująco: od około roku Gofer ( 1.6 D JP ) zaczął mi się grzać. Najczęściej zdarzało mu się na trasie, przy stałej prędkości i obrotach np w okolicy 2 500 rpm i więcej, temperatura dochodziła gdzieś w te okolice :
nawet i więcej.
Najczęściej ten problem był przy 'ciśnięciu' na trasie... Słyszałem różne opinie. Wymieniłem termostat. Nawet się nie poprawiło wyciągłem go i przy lecie jeździłem bez. Czasem wentylator się nie włączeł wtedy kiedy powinien to wymieniłem czujnik od jego załączania ale i to nie pomogło...
Węże 'puchły' , temperatura potrafiła sięgnąć aż do tego miejsca a nawet i dalej
Później znowu kombinowałem z termostatem, mostkowałem wentylator. Czasem było w miare, a czasem za ciepło. Miałem też problemy z ciepłym ogrzewaniem, a raczej z jego brakiem to wywaliłem te zaworki co są na wężach idących z bloku do nagrzewnicy.
Wkoncu kupiłem oryginalny termostat Wahlera tego całego i też qtass Diagnoza? -Uszczelka pod głowicą. Jak się zagrzał przy odkręceniu korka od zbiorniczka wywalało płyn... Ale przy normalnej temperaturze nic nawet nie bąbelkowało.
Pomęczyłem się prawie tydzień, za pomocą tylko moich dwóch rąk wymieniłem uszczelkę pod głową, Goetze. Nigdy na częściach nie oszczędzam. Przy okazji i nowa chłodnica Beru bo ze starej zaczęło cieknąć (chyba od ciśnienia w układzie), czyszczenie układu za pomocą octu i innych 'czyszczaczy'. Ruda 'woda' zeszła. No to co, poskładałem wszystko z nowym termostatem. Sprawa niby się poprawiła. Nie grzeje się już tak, wkońcu i temperatura zewnętrzna nie za wielka. Aż tu wyskakuje sobie na trase... znowu to samo jade 110km/h ok 3 000 obrotów a temperatura leci pod ostatnią kreskę górny wąż twardy i gorący jak latynoska dupeczka, chłodnica jak nazwa - chłodna, a dolny wąż zimny jak ta góra od titanica zgłupiałem!
Sprawdziłem w garnku drugi termosta co miałem, zagotowałem go i ładnie się otwiera (pisze na nim 87 oC). Wkurzyłem się i do garażu. Wrzuciłem drugi, sprawdzony termos i dalej to samo
Temperatura jadąc miastem to sobie jest jak chce... raz przejdzie za środek, raz nawet mniej... Przy kładzeniu po garkach rośnie jak głupia do góry... problem jest nawet przy stałej prędkości na trasie.
Prosze Was drodzy koledzy o pomoc.
Już nie mam pojęcia co z tym czarować... może wina pompy wody? coś niedomaga czy co... około 1.5 roku temu wymianiałem na nową, bo poprzednia była wyjechana.
Jest jakieś lekarstwo? Dziwi mnie to, że tj termostat się nie otwiera, a jest sprwany jak i jego poprzednik... dół zimny Pragnę mieć wskaznik temperatury stele na środku chyba sobie go tam przykleje
pomocy
PozdraVWiam
Damian
Wiem, wiem... tego typu tematów jest mnóstwo. Szukałem, ale odpowiedzi nie znalazłem na podobny do mojego problem.
Zamieszczam w tym dziale, nie ukrywam zależy mi na szybkim rozwiązaniu problemu.
Sprawa wygląda następująco: od około roku Gofer ( 1.6 D JP ) zaczął mi się grzać. Najczęściej zdarzało mu się na trasie, przy stałej prędkości i obrotach np w okolicy 2 500 rpm i więcej, temperatura dochodziła gdzieś w te okolice :
nawet i więcej.
Najczęściej ten problem był przy 'ciśnięciu' na trasie... Słyszałem różne opinie. Wymieniłem termostat. Nawet się nie poprawiło wyciągłem go i przy lecie jeździłem bez. Czasem wentylator się nie włączeł wtedy kiedy powinien to wymieniłem czujnik od jego załączania ale i to nie pomogło...
Węże 'puchły' , temperatura potrafiła sięgnąć aż do tego miejsca a nawet i dalej
Później znowu kombinowałem z termostatem, mostkowałem wentylator. Czasem było w miare, a czasem za ciepło. Miałem też problemy z ciepłym ogrzewaniem, a raczej z jego brakiem to wywaliłem te zaworki co są na wężach idących z bloku do nagrzewnicy.
Wkoncu kupiłem oryginalny termostat Wahlera tego całego i też qtass Diagnoza? -Uszczelka pod głowicą. Jak się zagrzał przy odkręceniu korka od zbiorniczka wywalało płyn... Ale przy normalnej temperaturze nic nawet nie bąbelkowało.
Pomęczyłem się prawie tydzień, za pomocą tylko moich dwóch rąk wymieniłem uszczelkę pod głową, Goetze. Nigdy na częściach nie oszczędzam. Przy okazji i nowa chłodnica Beru bo ze starej zaczęło cieknąć (chyba od ciśnienia w układzie), czyszczenie układu za pomocą octu i innych 'czyszczaczy'. Ruda 'woda' zeszła. No to co, poskładałem wszystko z nowym termostatem. Sprawa niby się poprawiła. Nie grzeje się już tak, wkońcu i temperatura zewnętrzna nie za wielka. Aż tu wyskakuje sobie na trase... znowu to samo jade 110km/h ok 3 000 obrotów a temperatura leci pod ostatnią kreskę górny wąż twardy i gorący jak latynoska dupeczka, chłodnica jak nazwa - chłodna, a dolny wąż zimny jak ta góra od titanica zgłupiałem!
Sprawdziłem w garnku drugi termosta co miałem, zagotowałem go i ładnie się otwiera (pisze na nim 87 oC). Wkurzyłem się i do garażu. Wrzuciłem drugi, sprawdzony termos i dalej to samo
Temperatura jadąc miastem to sobie jest jak chce... raz przejdzie za środek, raz nawet mniej... Przy kładzeniu po garkach rośnie jak głupia do góry... problem jest nawet przy stałej prędkości na trasie.
Prosze Was drodzy koledzy o pomoc.
Już nie mam pojęcia co z tym czarować... może wina pompy wody? coś niedomaga czy co... około 1.5 roku temu wymianiałem na nową, bo poprzednia była wyjechana.
Jest jakieś lekarstwo? Dziwi mnie to, że tj termostat się nie otwiera, a jest sprwany jak i jego poprzednik... dół zimny Pragnę mieć wskaznik temperatury stele na środku chyba sobie go tam przykleje
pomocy
PozdraVWiam
Damian
Ostatnio zmieniony czw paź 25, 2007 15:22 przez VWąski, łącznie zmieniany 1 raz.
..::NIECH MOC GOFERÓW BĘDZIE Z WAMI::..
- VWąski
- Mały gagatek
- Posty: 86
- Rejestracja: czw paź 13, 2005 20:15
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
przelew wymieniłem na nóweczke... korek? możliwe, że przez korek tyle problemu? a nie da się go jakoś 'sprawdzić' ? hehe hmmm wydaje mi się, że funkcjonuje normalnie. Jutro postaram się to sprawdzić...
Ostatnio zmieniony czw paź 25, 2007 00:36 przez VWąski, łącznie zmieniany 1 raz.
..::NIECH MOC GOFERÓW BĘDZIE Z WAMI::..
- KrzychuC
- Mały gagatek
- Posty: 96
- Rejestracja: pt sty 05, 2007 03:51
- Lokalizacja: Chodków k/ Sandomierza
- Kontakt:
Tak jak napisałeś powodów może być wiele. Nie jestem żadnym mechanikiem ani fachowcem ale miałem podobny przypadek. Fakt ze działo sie to w Favoricie ale objawy takie jak opisujesz i moje działania było niemal identyczne włącznie z samodzielną wymianą uszczelki pod głowicą. I co?
nie wiem czy to zrobiłeś ale piszę bo nie podałeś
- przed każdą wymianą uszczelki trzeba zrobić szlif głowicy.
- wymienić lub podciąć o 2-3 zwoje śruby mocujące głowicę , śruby pracują na ciągłych napięciach i sie wyciągają nawet przy tysięcznych różnicach na każdym gwincie robi sie niezła wielkość.
- I na końcu najmniej przyjemna sprawa dla kieszeni, może być potrzebna wymiana głowicy materiał przegrzewany traci swoje właściwości i może tak po prostu już reagować bez względu na to czy wszystko będzie sprawne czy nie. Napisałeś ze taki stan trwał chwile w Twoim aucie i to mogło spowodować obecne zachowanie silnika.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
nie wiem czy to zrobiłeś ale piszę bo nie podałeś
- przed każdą wymianą uszczelki trzeba zrobić szlif głowicy.
- wymienić lub podciąć o 2-3 zwoje śruby mocujące głowicę , śruby pracują na ciągłych napięciach i sie wyciągają nawet przy tysięcznych różnicach na każdym gwincie robi sie niezła wielkość.
- I na końcu najmniej przyjemna sprawa dla kieszeni, może być potrzebna wymiana głowicy materiał przegrzewany traci swoje właściwości i może tak po prostu już reagować bez względu na to czy wszystko będzie sprawne czy nie. Napisałeś ze taki stan trwał chwile w Twoim aucie i to mogło spowodować obecne zachowanie silnika.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
http://www.jetta.org.pl
mój VW http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=152816
mój VW http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=152816
- VWąski
- Mały gagatek
- Posty: 86
- Rejestracja: czw paź 13, 2005 20:15
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
hmm głowice splanowałem. Śruby dałem nówki jeżeli pamiętam Bilsteina. Uszczelka z 3 karbami, taką też miałem. Głowice oglądali i nie miała żadnych pęknięć itp. A czy to możliwe jest, żę powodem mogą byś wtryskiwacze? Kąt wtrysku itp. Każdy rozebrałem i przeczyściłem... podkładki włożyłem te co były, a nowe termiczne pod wtryskami.
Zaraz jade po korek od zbiorniczka i zobaczymy czy to coś zmieni...
dzięki, oraz prosze o dalsze sugestie...
podraVWiam
Damian
Zaraz jade po korek od zbiorniczka i zobaczymy czy to coś zmieni...
dzięki, oraz prosze o dalsze sugestie...
podraVWiam
Damian
..::NIECH MOC GOFERÓW BĘDZIE Z WAMI::..
- VWąski
- Mały gagatek
- Posty: 86
- Rejestracja: czw paź 13, 2005 20:15
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
o to chodzi, że u mnie się nie otwiera, a wskaźnik pokazuje prawde...
mam wrażenie, że objawy przypominają zapowietrzony układ. Dziś kupiłem nowy korek, troche go zagrzałem, zgasiłem, odkręciłem korek i odpaliłem. Pochodził troche. Patrze a tu dolny wąż zaczyna się nagrzewać ucieszyłem się... gorący, za chwile i wentylator się włączył czego normalnie nie robi bo spód jest zimny! Zakręciłem, dolałem troche i w droge. Przejechałem pare km i qtass znowu to samo temperatura pod prawą kreske...
pomocy ręce opadają...
[ Dodano: Czw Paź 25, 2007 21:53 ]
miał ktoś podobny problem?
mam wrażenie, że objawy przypominają zapowietrzony układ. Dziś kupiłem nowy korek, troche go zagrzałem, zgasiłem, odkręciłem korek i odpaliłem. Pochodził troche. Patrze a tu dolny wąż zaczyna się nagrzewać ucieszyłem się... gorący, za chwile i wentylator się włączył czego normalnie nie robi bo spód jest zimny! Zakręciłem, dolałem troche i w droge. Przejechałem pare km i qtass znowu to samo temperatura pod prawą kreske...
pomocy ręce opadają...
[ Dodano: Czw Paź 25, 2007 21:53 ]
miał ktoś podobny problem?
Ostatnio zmieniony czw paź 25, 2007 20:08 przez VWąski, łącznie zmieniany 2 razy.
..::NIECH MOC GOFERÓW BĘDZIE Z WAMI::..
- VWąski
- Mały gagatek
- Posty: 86
- Rejestracja: czw paź 13, 2005 20:15
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
układ chłodzenia przeczyściłem octem itp. wlałem nawet troszke rozcieńczonego środka do mycia silników (nie na bazie kwasów czy pochodnych). Spuściłem wszystko, wyleciał rudy syf ze szlamem. Zalałem układ wodą, pojeździłem chwile i znowu spuściłem po czym wyleciała ruda woda i reszta syfu.... Sądzę, że aż takiego bagna w układzie już nie ma, jak z pewnością było wcześniej...
Byłem dziś u ziomka co jest mechanikiem, pogadaliśmy po czym powiedział mi, że winna może być jeszcze pompa wody... czy to możliwe? Ponad rok temu wymieniałem pompe marki ruville z plastikowymi łopatkami. Przy zabawach z termostatem przez otwór nie widać było po niej żadnych mechanicznych uszkodzeń...
Byłem dziś u ziomka co jest mechanikiem, pogadaliśmy po czym powiedział mi, że winna może być jeszcze pompa wody... czy to możliwe? Ponad rok temu wymieniałem pompe marki ruville z plastikowymi łopatkami. Przy zabawach z termostatem przez otwór nie widać było po niej żadnych mechanicznych uszkodzeń...
..::NIECH MOC GOFERÓW BĘDZIE Z WAMI::..
Re: [MK2 Silnik] Uciążliwy problem z temperaturą : (
hej.nowy jestem.zaciekawił mnie twój problem u mnie dzieje sie to samo niestety .tak samo jak ty kombinowałem co by tu zrobić,i wykombinowałem : wstawiłem osobny wlacznik do wentylatora.
- VWąski
- Mały gagatek
- Posty: 86
- Rejestracja: czw paź 13, 2005 20:15
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
widze Panowie, że nie jestem sam...
Z reguły staram się robić wszystko przy aucie sam, własnymi łapami. Chyba, że serio nie daje rady lub nie mam sprzętu. A u Was tak samo dolny wąż jest zimny? Czujnik załączający wentylator mam nowy...
Dziś jadąc trasą z pracy wkurzyłem się. 80km/h , 5 bieg, wskaźnik na ostatniej kresce redukcja, gaz... złoty trzydzieści (tzn 130km/h) i więcej, a tu o dziwo temperatura zaczyna spadać... do połowy hehe ale to z pewnością spowodowane pędem powietrza, który dał rade schłodzić. Stanąłem na światłach, strzałka na max :/
Jutro po szkole zamierzam zasiąść w garażu i spróbować co wykąbinować. Jak nic nie wskóram, wyjme narazie termostat bo jeździć z wrzątkiem w układzie to nie wypada... Słyszałem jeszcze o metodach z wywierceniem w termosie dziurek...
Mimo wszystko nadal czekam na opinie i propozycje co może być przyczyną tego...
pozdraVWiam
Damian
Z reguły staram się robić wszystko przy aucie sam, własnymi łapami. Chyba, że serio nie daje rady lub nie mam sprzętu. A u Was tak samo dolny wąż jest zimny? Czujnik załączający wentylator mam nowy...
Dziś jadąc trasą z pracy wkurzyłem się. 80km/h , 5 bieg, wskaźnik na ostatniej kresce redukcja, gaz... złoty trzydzieści (tzn 130km/h) i więcej, a tu o dziwo temperatura zaczyna spadać... do połowy hehe ale to z pewnością spowodowane pędem powietrza, który dał rade schłodzić. Stanąłem na światłach, strzałka na max :/
Jutro po szkole zamierzam zasiąść w garażu i spróbować co wykąbinować. Jak nic nie wskóram, wyjme narazie termostat bo jeździć z wrzątkiem w układzie to nie wypada... Słyszałem jeszcze o metodach z wywierceniem w termosie dziurek...
Mimo wszystko nadal czekam na opinie i propozycje co może być przyczyną tego...
pozdraVWiam
Damian
..::NIECH MOC GOFERÓW BĘDZIE Z WAMI::..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 517 gości