Zacznę o d tego że szukajkę przeszukałem no i wiele dała mi do myślenia, ale:
Chciałbym, żebyście odnieśli sie konkretnie do mojego przypadku, bo mam już mętlik w głowie.
Otóż parę dni temu miałem nieszczelność na gumowej rurce doprowadzającej ciepło do parownika (lpg) więc odkręciłem w/w rurkę (troche płynu się wylało) zlikwidowałem nieszczelność, uzupełniłem płyn i myślałem, że będzie ok ale niestety jest inaczej:
Tzn: Przez pierwsze dwa dni nagrzewał mi się do około 70-80 stopni wg wskaźnika, i podawał mi ciepło do kabiny jak należy. Dodam, że aby nagrzać go do tych 70-80 st. musiałem przejechać jakieś 15 km. Na trzeci dzień po przejechaniu około 7km nagrzał się do 90 stopni ale niestety do kabiny dochodzi tylko letnie powietrze(czasami ciepłe). No i mam zagwozdke

Dodam, że po uruchomieniu silnika Górny i dolny wąż chłodnicy robią się mniej więcej w tym samym czasie ciepłe.
I tu moje pytanie
Co może być przyczyną takiego zachowania?