Sciety klin na wale
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Sciety klin na wale
Mam Golfa Mk3 1.9TD 1995wersja angielska.(dostałem go za darmo).Auto ma ścięty klin na kole pasowym walu korbowego. Zabrałem sie za rozbieranie tego wszystkiego.Na pierwszy rzut oka pasek zębaty bardzo luźny. Podczas próby zapalenia rozrusznikiem wałek rozrządu stoi, pompa też.Ale wałem obraca. śrubę od koła pasowego wykręciłem praktycznie palcami.No i wyjąłem całość czyli koło pasowe razem z kołom zębatym wału.Po klinie ani śladu, kolo pasowe jest przykręcone do koła zebatego tylko na trzy śruby na imbus zamiast czterech(jednej brak).Rolka napinacza zatarta(idzie obrócić ręką ale bardzo opornie i blokuje się) Po zdjęciu pokrywy zaworów dwa lub trzy popychacze rozwalone.Na razie tyle jutro zabieram sie za ściąganie głowicy.Wał ucierpiał trochę Proszę o ocenę będzie coś z niego? Zdjęcia poniżej.Wystarczy samo nowe kółko i dobry klej i nowa śruba? Dodam że jestem za granicą i dysponuje tylko miejscem na parkingu pod chmurką. Auto ma ok 190tys km.
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 623
- Rejestracja: śr paź 20, 2004 20:46
- Lokalizacja: Skarżysko
- Auto: Golf IV TDI
- Silnik: ARL
Marnie to wygląda.
Opcja 1-sza niepewna- przeróbka wału na sposób montażu koła zębatego taki jak w TDI(tzw półksiężyc) i opcja 2-ga pewna wymiana wału na ten z TDI. Oczywiście koło zębate, pasowe i śruby nowe, a także dokręcone odpowiednim momentem. Należy do tego wszystkiego podejść bardzo poważnie bo szkoda robić 2 razy.
Opcja 1-sza niepewna- przeróbka wału na sposób montażu koła zębatego taki jak w TDI(tzw półksiężyc) i opcja 2-ga pewna wymiana wału na ten z TDI. Oczywiście koło zębate, pasowe i śruby nowe, a także dokręcone odpowiednim momentem. Należy do tego wszystkiego podejść bardzo poważnie bo szkoda robić 2 razy.
Odnawiam temat, ponieważ taka awaria jest dość częsta przy leciwych silnikach. Zapewne wiele osób będzie się jeszcze z taką awarią stykać. W ostatnich dniach zmagam się właśnie z czymś takim i moje doświadczenie może być pomocne dla wielu osób.Jak znam polskie warunki to temat "ściętego klina na wale"będzie się przewijał jeszcze kilka lat. Myślę że powinno się w tym wątku znależć wiele fachowych i ludzkich porad ku pocieszeniu strapionych i doświadczonych taką awarią.Dla wielu osób kupno nastoletniego VW-ena jest drogą ku podniesieniu awansu społecznego i wydatkiem odczuwanym przez kilka miesięcy. Samochody te są też pierwszymi pojazdami wielu młodych osób.Kiedy zatem nastąpi taka awaria jest dla jednych i drugich swoistą tragedią.Pomóżmy zatem przeżyć im ten okres bez niepotrzebnych emocji, aby mogli podjąć właściwe decyzje (z ekonomicznego punktu widzenia jak najbardziej racjonalne) o dalszym losie ich wymarzonego pojazdu.Pomóżmy im nie tylko podjąć decyzję o naprawie w/w, lecz pomóżmy i przebrnąć przez ten remont.Aby nie stracili głowy i pieniędzy w gąszczu naciągaczy. Moją sugestię kieruję do moderatora tego forum,mam czas i wiedzę mógłbym się tym zająć.Pozdrawiam.
-
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: pn lut 04, 2008 22:54
- Lokalizacja: Cetyń
- Kontakt:
hej masz spory problem miałem to samo w swojm MK2 1.6GTD i bardzo kosztowna naprawa mi rozwaliło 2 popychacze 4 zawory wydechu i trzeba było wał korbowy wywalić z silnika ,pospawać go i przetoczyć miejsce styku koła zębateo z wałem poniewasz niemoże być po złorzeniu żadnego bićia .Trzeba kupić koło do TDIka nową śrube i doebać ją na maxsa by się nie odkręciła.Pojeździłem 2 tygodnie i padła kompresia więc radze jeszcze pierścienie sprawdzić czy aby całe są.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 254 gości