Piski, wycie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 7
- Rejestracja: sob gru 29, 2007 18:17
- Lokalizacja: Świetokrzyskie
- Kontakt:
Piski, wycie
Na wstepie chcialem sie serdecznie przywitac i pozdrowic wszystkich maniakow ojciec byl kiedys zalogowany ale jak to wiadomo u starszych ludzi ktorzy nie sa obeznani z komputerami zapomnial login, haslo a nawet swojego maila
Wiec postanowilem osobiscie dolaczyc do Was
Jestem ernesto i posiadam Renault 19 ale o tym innym razem.Rok temu sprowadzilem dla moich rodzicow Golfa III z 93r wersje EUROPE z silnikiem 1,6 na wtrysku jednopunktowym.Autko naprawde jest rewelacyjne i w super stanie.Sporo przeplacilem za nie ale rodzice jezdza bez jakiego kolwiek wkladu finansowego.
Od czasu do czasu zdarza mi sie jezdzic Georgem tak go nazwalem i mialem nie zbyt przyjemne zdarzenie.
Przechodzac do rzeczy: wyjezdzajac ze stacji benzynowej dalem gazu i wrzucilem 2 bieg potem 3 i uslyszalem cos w rodzaju wycia na poczatku sie przestraszylem bo zawylo to tak jak bym potracil psa i zaczol skamlec.To trawlo ulamek sekundy i niebylem w stanie zlokalizowac przyczyny ani miejsca z kad to dobiegalo.
Kilka dni pozniej gdy Moja Renia dzielnie walczyla pod respiratorem z braku pradu znowu jechalem rodzicow autkiem.I znowu wycie i przerazenie, bracista stwierdzil ze nim nie bedzie jezdzil bo jest nawiedzonyu ale z czasem zaczolo juz co raz dluzej wyc.Stwierdzilem ze zrobie maly test.Podczas wycia zaczolem skrecac kolami... nie przestalo , naciskalem hamulec nozny jak i reczny .... nie przestalo , dodawalem gazu... to samo
Odglos dobiegal z przedniej czesci tak wiec albo cos przy silniku albo moze uklad przeniesienia napedu
Czy moze ktos sie juz spotkal z czyms takim.Dodam ze nigdy mi sie to nie stalo podczas postoju.Prosze o porade.
Wiec postanowilem osobiscie dolaczyc do Was
Jestem ernesto i posiadam Renault 19 ale o tym innym razem.Rok temu sprowadzilem dla moich rodzicow Golfa III z 93r wersje EUROPE z silnikiem 1,6 na wtrysku jednopunktowym.Autko naprawde jest rewelacyjne i w super stanie.Sporo przeplacilem za nie ale rodzice jezdza bez jakiego kolwiek wkladu finansowego.
Od czasu do czasu zdarza mi sie jezdzic Georgem tak go nazwalem i mialem nie zbyt przyjemne zdarzenie.
Przechodzac do rzeczy: wyjezdzajac ze stacji benzynowej dalem gazu i wrzucilem 2 bieg potem 3 i uslyszalem cos w rodzaju wycia na poczatku sie przestraszylem bo zawylo to tak jak bym potracil psa i zaczol skamlec.To trawlo ulamek sekundy i niebylem w stanie zlokalizowac przyczyny ani miejsca z kad to dobiegalo.
Kilka dni pozniej gdy Moja Renia dzielnie walczyla pod respiratorem z braku pradu znowu jechalem rodzicow autkiem.I znowu wycie i przerazenie, bracista stwierdzil ze nim nie bedzie jezdzil bo jest nawiedzonyu ale z czasem zaczolo juz co raz dluzej wyc.Stwierdzilem ze zrobie maly test.Podczas wycia zaczolem skrecac kolami... nie przestalo , naciskalem hamulec nozny jak i reczny .... nie przestalo , dodawalem gazu... to samo
Odglos dobiegal z przedniej czesci tak wiec albo cos przy silniku albo moze uklad przeniesienia napedu
Czy moze ktos sie juz spotkal z czyms takim.Dodam ze nigdy mi sie to nie stalo podczas postoju.Prosze o porade.
-
- Nowicjusz
- Posty: 7
- Rejestracja: sob gru 29, 2007 18:17
- Lokalizacja: Świetokrzyskie
- Kontakt:
-
- Nowicjusz
- Posty: 7
- Rejestracja: sob gru 29, 2007 18:17
- Lokalizacja: Świetokrzyskie
- Kontakt:
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
-
- Nowicjusz
- Posty: 7
- Rejestracja: sob gru 29, 2007 18:17
- Lokalizacja: Świetokrzyskie
- Kontakt:
dzis zrobilem jade probna.I wiem w jakiej sytuacji tak sie robi.Mianowicie przy normalnej jezdzie jest ok.Wrzucam 4 bieg powiedzmy przy 40, 50 niezaleznie przy jakiej predkosci.Dodaje gazu wskazowka idzie w gore.Predkosciomierza docodzi do 60 km/h i zaczyna sie wycie.
Tylko i wylacznie na 4 biegu przy 60-siatce.Czasami glosniej czasami ciszej.Jak juz zacznie wyc nie powaga wyzucenie na luz ani wcisniecie sprzegla.Zejdzie pretkoscs ponizej 60 i przestaje.albo niekoniecznie przestanie dla tego ze spadla pretkosc,bo to trwa chwolke doslownie.Mam troszke pojecia jesli chodzi o motoryzacje ale z takim czyms spotkalem sie po raz pierwszy.
Pasek wykluczam.
Tylko i wylacznie na 4 biegu przy 60-siatce.Czasami glosniej czasami ciszej.Jak juz zacznie wyc nie powaga wyzucenie na luz ani wcisniecie sprzegla.Zejdzie pretkoscs ponizej 60 i przestaje.albo niekoniecznie przestanie dla tego ze spadla pretkosc,bo to trwa chwolke doslownie.Mam troszke pojecia jesli chodzi o motoryzacje ale z takim czyms spotkalem sie po raz pierwszy.
Pasek wykluczam.
-
- Nowicjusz
- Posty: 7
- Rejestracja: sob gru 29, 2007 18:17
- Lokalizacja: Świetokrzyskie
- Kontakt:
Sprawdzilem i to jednak nie to.Ale zle zwrocilem na to uwage.To nie dzieje sie przy predkosci pojazdu tylko przy predkosci obrotowej silnika. Nie dosc ze na 4 biegu to teraz dolaczyl juz 3 bieg. Dzieje sie to przy obrotach 2000 obr/min Czy jest jakis zawor albo cos w tym rodzaju co moze dawac taki pisk. Moze jakies podcisnienie ?
-
- Użytkownik
- Posty: 273
- Rejestracja: sob gru 01, 2007 10:16
- Lokalizacja: Warszawa - Rembertów
- Kontakt:
Być może zaczyna się ślizgać sprzęgło , z reguły zaczyna się to od wyższych biegów,Sprzęgło się ślizga obroty silnika rosną a samochód nie jedzie.Twój ojciec może delikatniej przyśpiesza i on tego nie słyszy
Druga rzecz to może być łożysko igiełkowe w wale korbowym w które wchodzi wałek sprzęgłowy
Druga rzecz to może być łożysko igiełkowe w wale korbowym w które wchodzi wałek sprzęgłowy
Ostatnio zmieniony pt sty 11, 2008 10:49 przez robertrog, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Nowicjusz
- Posty: 7
- Rejestracja: sob gru 29, 2007 18:17
- Lokalizacja: Świetokrzyskie
- Kontakt:
Niestety nie bo te rzeczy by piszczale nawet na postoju a to sie zaczelo dziac najpierw podczas jazdy na 4 teraz nawet na 3 bieguJozef pisze:Nie podejrzewasz jakiegoś łożyska? Alternator, rolka napinająca, pompa wspomagania, pompa płynu chł.
Jeszcze takiej sytuacji nie bylo zeby auto nie przyspieszalo a obroty rosly.Pojade na jakas gore zapodam mu 4 albo 5 i sprawdze czy wyjdzie czy sie zacznie slizgac
Ostatnio zmieniony pt sty 11, 2008 12:47 przez ernesto_r19, łącznie zmieniany 1 raz.
jezeli twoj tata nigdy tego nie slyszal podczas jazdy to znaczy ze za mocno pilujesz auto hehe ja mam taki sam motor i sprawdzilem kiedys co sie dzieje jak zatkam dolot powietrza, okazalo sie ze silnik nie zgasl tylko zaciagal sobie powietrze przez odme i uszczelniacze na walkach i wtedy zaczol piszczec, sprawdz filtr powietrza i odme, ja bym na twoim miejscu sprawdzil jeszcze naciag paskow rozrzadu i wielorowkowego, jezeli ktorys z nich jest mocno naciagniety to przy wzroscie przedkosci obrotowej naciagaja sie jeszcze bardziej co moze powodowac zuzycie lozyska w pompie wody, alternatorze, napinaczu lub pompie wspomagania
Pozdrawiam T.O.B.I.
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]
-
- Nowicjusz
- Posty: 7
- Rejestracja: sob gru 29, 2007 18:17
- Lokalizacja: Świetokrzyskie
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 281 gości