Po czyszczeniu przepustnicy obroty zwariowaly
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Po czyszczeniu przepustnicy obroty zwariowaly
Witam,
wczoraj w moim golfie zostala wyczyszczona przepustnica.
Po zlozeniu wszystkiego i odpaleniu na poczatku zachowywal sie dobrze, zgasilem go na chwile po czy zapalilem ponowanie i na obrotomierzu bylo 1500obr/min, przejechalem sie aby rozgrzac silnik i na wolnych obrotach utrzymywalo sie miedzy 1700 a 2000 obr/min.
Czy mozecie mi podpowiedziec co to moze byc.
Dodam ze jest to Golf IV 99r 1.6 8v (silnik AKL).
dzieki za odpowiedzi
wczoraj w moim golfie zostala wyczyszczona przepustnica.
Po zlozeniu wszystkiego i odpaleniu na poczatku zachowywal sie dobrze, zgasilem go na chwile po czy zapalilem ponowanie i na obrotomierzu bylo 1500obr/min, przejechalem sie aby rozgrzac silnik i na wolnych obrotach utrzymywalo sie miedzy 1700 a 2000 obr/min.
Czy mozecie mi podpowiedziec co to moze byc.
Dodam ze jest to Golf IV 99r 1.6 8v (silnik AKL).
dzieki za odpowiedzi
Ostatnio zmieniony pt gru 21, 2007 10:30 przez sopel0, łącznie zmieniany 1 raz.
- martinez.szarek
- Ma gadane
- Posty: 193
- Rejestracja: pn paź 22, 2007 00:03
- Lokalizacja: Szczecin/Gryfino
- Kontakt:
Dokładnie jak napisał kolega, po wyczyszczeniu zawsze trzeba sie podłączyć do kompa i "skalibrować" ją.
obecny projekt: PASSEK VARIANT http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3218611#3218611
poprzedni projekt: MK3 VARIANT GT http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=141026&postdays=0&postorder=asc&start=0
poprzedni projekt: MK3 VARIANT GT http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=141026&postdays=0&postorder=asc&start=0
-
- Użytkownik
- Posty: 348
- Rejestracja: ndz lut 25, 2007 18:35
- Lokalizacja: Olecko
- Kontakt:
to znowu ja
przepustnica zosrtała wyczyszcona
otem mechanik ja zaadaptował na vagu, okasował błedy itd. obroty szcegolnie przy chamowaniu sinikiem wariuja
zmieniał przepustnice na nowa ze skleu i to samo
dodam ze sonda lambda ok, czujnik temp. wymieniony, świece nowiutkie
normalnie amba mechanik zgłupia
przepustnica zosrtała wyczyszcona
otem mechanik ja zaadaptował na vagu, okasował błedy itd. obroty szcegolnie przy chamowaniu sinikiem wariuja
zmieniał przepustnice na nowa ze skleu i to samo
dodam ze sonda lambda ok, czujnik temp. wymieniony, świece nowiutkie
normalnie amba mechanik zgłupia
Witam podnownie,
uzupelnie moj stary post bo mam kilka nowych faktow:
A wiec znalazlem fachowca, podobno bardzo dobry.
Jak otworzyl maske w moim golfie i zobaczyl silnik to odrazu powiedzial ze bedzie ciezko z przystosowaniem przepustnicy (silnik AKL). Zaczal robic, podlaczyl VAGa, zapalal samochod, gasil, gazowal, a to obroty juz dobrze chodzily, a tu nagle znowy skakaly, po jakis 45min stwierdzil "Teraz trzeba pojezdzic jakies 2 tygodnie i hamowac silnikiem, podczas hamowania silnikiem przepustnica sie zamyka do koncia i wtedy sie uczy, i ze po okolo 2 tygodniach jezdzenia i hamowania silnikiem problem ustapi"
Dodam jeszcze ze nie ma zadnych bledow na VAGu.
Wzial 50zl i pojechalem to bylo 2 dni temu, co myslicie o tym czy to prawda czy koles nie wiedzial co jest lub nie umial zrobic i tak sciemnil.
uzupelnie moj stary post bo mam kilka nowych faktow:
A wiec znalazlem fachowca, podobno bardzo dobry.
Jak otworzyl maske w moim golfie i zobaczyl silnik to odrazu powiedzial ze bedzie ciezko z przystosowaniem przepustnicy (silnik AKL). Zaczal robic, podlaczyl VAGa, zapalal samochod, gasil, gazowal, a to obroty juz dobrze chodzily, a tu nagle znowy skakaly, po jakis 45min stwierdzil "Teraz trzeba pojezdzic jakies 2 tygodnie i hamowac silnikiem, podczas hamowania silnikiem przepustnica sie zamyka do koncia i wtedy sie uczy, i ze po okolo 2 tygodniach jezdzenia i hamowania silnikiem problem ustapi"
Dodam jeszcze ze nie ma zadnych bledow na VAGu.
Wzial 50zl i pojechalem to bylo 2 dni temu, co myslicie o tym czy to prawda czy koles nie wiedzial co jest lub nie umial zrobic i tak sciemnil.
W moim przypadku było podobnie czyszczenie, VAG a obroty szalały.Przyczyna była wręcz śmieszna.Ten cienki wężyk który wychodzi z pomiędzy przepływomierza a przepustnicy który wchodzi chyba gdzieś do głowicy (dokładnie nie pamiętam,ale ma on ok.10cm długości)był luźny na krućcu od tej grubej rury i łapał lewe powietrze Wystarczyło wziąść plastykową opaskę i go zacisnąć .W moim przypadku pomogło spróbuj może tobie też pomoże
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 519 gości