cowboy pisze:no tak bo turbina musi znacznie wiecej napompowac (czyt wirnik musi szybciej sie kręcić) żeby dac np 1,5 bara przy 4500 rpm niżeli np przy 3000 rpm

No tak, ale takie GT20 czy GT22 to raczej w 1,9 to seryjnie nie chodzi i ma pewien zapas jezeli juz jest na 1.9 zalozone. Jak dobrze pamietam to seryjnie zasila 6 baniaków a nie 4...
...a u mnie to jest taka bajka ze im wieksze obroty tym wiekszy boost

wiem ze to hardcore, ale rzeadko wychodze ponad 4500rpm
w sumie od 4500 do 5000rpm to boost wzrasta o 0,05bar wiec w sumie żaden szał.
ventil pisze:Tu jednak voss ma racje i programy w autach sa tak napisane że wraz ze wzrostem obrotów cisnienie powoli zaczyna spadać. Ale jeśli ma sie obrotomierz to mozna to kontrolowac. Pomyślę jeszcze nad układem ograniczenia doładowania wraz ze wzrostem obrotów
Na moje oko to duze turbawki sobie poradzą, ale moze występować surge i tego bym sie obawiał... bo po głębszym zastanowieniu to (o ile sie nie myle) zasada dzialania tego calego sterownika niewiele odbiega od nadcisnieniowej+mbc a takie coś juz miałem i sapała jak lokomotywa