Problem z gaznikiem Pierburg 2EE w PN
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Problem z gaznikiem Pierburg 2EE w PN
Witam wszystkich. Wiem ze to juz bylo ale sluchajcie jestem niedoswiadczony zbytnio ... co mam zrobic ? golf gasł strasznie, po zaprowadzeniu go do mechanika wyslali gaznik do regeneracji i wyregulowania, wymienili jeszcze ta gume pod gaznikiem bo byla przerwana, po tygodniu odebralem auto i nie powiem, bo jest lepiej ale mimo wszystko ostatnio zgasl mi kilka razy gdy wrzucilem na luz i raz zamulił przy przyspieszaniu po wrzuceniu drugiego biegu do tego stopnia ze sie zatrzymal i zgasl czy wina lezy dalej po stronie gaznika? czytalem o tym troche na forum ale ciezko jest mi wywnioskowac w koncu co to jest. Po tej regeneracji ktora byla przeprowadzona juz 2 raz w ciagu 4 miesiecy samochod na zimno pracuje nierowno na przemian wysokie i niskie obroty na niskich az sie kontrolki zaczynaja palic .... a gdy zgasnie silnik pali za 2 lub 3 razem. Wyczytalem ze to moze byc cos tam od przepustnicy ? wchodzi to w sklad gaznika...?(dodam ze gaznik jak to powiedzial mechanik "kompletny wyrzucil tamten wsadzil drugi") co to moze byc i czy wchodzi to w sklad tego nieszczesnego gaznika pomozcie chociaz w jakims stopniu bo nie chce zeby mechanik zdzieral ze mnie pieniadze w kolko a dalej samochod bedzie mi gasł. A mechanik dalej upiera sie ze to wina gaznika i tak juz go drugi raz wyslal moze to cos innego? Tylko prosze nie zamykajcie tematu a postarajcie sie mi pomoc w koncu dopiero zaczalem przygode z motoryzacja a temat troche rozni sie od tych tego typu
Ostatnio zmieniony pn lut 18, 2008 06:53 przez ziaro1989, łącznie zmieniany 1 raz.
- marcinek84
- Forum Master
- Posty: 1974
- Rejestracja: wt gru 11, 2007 18:02
- Lokalizacja: Józefów, Piaski, LSW
- Kontakt:
Jesli chodzi o trudnosci w odpalaniu zimnego to tez mialem.
U nie nie działała ta klapka od powietrza w gazniku, przy rozruchu musi sie zamykać, a byla otwarta.
Mialem tez problem z obrotami, okazało sie ze rurka podcisnieniowa ktora idzie od kolektora ssacego do aparatu zaplonowego byla odłączona.
Sprawdz to.
U nie nie działała ta klapka od powietrza w gazniku, przy rozruchu musi sie zamykać, a byla otwarta.
Mialem tez problem z obrotami, okazało sie ze rurka podcisnieniowa ktora idzie od kolektora ssacego do aparatu zaplonowego byla odłączona.
Sprawdz to.
oki dzieki Wam za rady, jutro po szkole sprawdze, czy faktycznie to go boli oby to bylo to bo juz troche sie z tym męcze, a planuje wyjechac nim na gielde w nastepny weekend wiec chce zeby wszystko bylo z nim ok. A wlasnie marcinek84 moglbys rozwinąć mysl "wtyczki" bo ja nie kumaty troche niestety . Jak cos to znow sie tutaj odezwe a poki co dzieki i lepiej wezme sasiada mechanika ze soba
Ostatnio zmieniony ndz lut 17, 2008 21:49 przez ziaro1989, łącznie zmieniany 2 razy.
ehhh sprawdzone.
Brzechu, klapka w gazniku sie zamyka rurka podcisnieniowa sprawdzona i wszystkie inne przewody tez ... jedna rurka była sparciała wiec wymienilismy na miejscu ta ktora idzie od kolektora ssacego poki co niby minimalnie lepiej ale dalej nie jest tak jak bym chcial bo traci te obroty.... na niskich dalej prawie gasnie chociaz stojąc na zimnym juz nie zgasł ale nierowno chodzil strasznie, sprawdzilismy sonde miernikiem i wybilo 0,3V na zimnym silniku , to nie jest za malo ? przy przygazowaniu jest wyzsze dokladnie nie pamietam ale okolo 0.8V jutro jeszcze raz sprawdzimy innym miernikiem zobacze jeszcze przejade sie nim do szkoly jak bedzie to samo jade do "speców" u ktorych probuje ten problem rozwiazac od poczatku zostawie im go i niech szukaja czegos... jeszcze sobie zaraz poczytam po forum to moze cos wynajde i ich oświece w warsztacie a jak macie jeszcze jakies pomysly to piszcie
Brzechu, klapka w gazniku sie zamyka rurka podcisnieniowa sprawdzona i wszystkie inne przewody tez ... jedna rurka była sparciała wiec wymienilismy na miejscu ta ktora idzie od kolektora ssacego poki co niby minimalnie lepiej ale dalej nie jest tak jak bym chcial bo traci te obroty.... na niskich dalej prawie gasnie chociaz stojąc na zimnym juz nie zgasł ale nierowno chodzil strasznie, sprawdzilismy sonde miernikiem i wybilo 0,3V na zimnym silniku , to nie jest za malo ? przy przygazowaniu jest wyzsze dokladnie nie pamietam ale okolo 0.8V jutro jeszcze raz sprawdzimy innym miernikiem zobacze jeszcze przejade sie nim do szkoly jak bedzie to samo jade do "speców" u ktorych probuje ten problem rozwiazac od poczatku zostawie im go i niech szukaja czegos... jeszcze sobie zaraz poczytam po forum to moze cos wynajde i ich oświece w warsztacie a jak macie jeszcze jakies pomysly to piszcie
Behind Every Successful Person, Lies A Pack Of Haters
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=466185 - moja taczka :)
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=466185 - moja taczka :)
sonda poprawnie działa tylko na ciepło - minimum 10 minut jazdy ! i najlepiej 2-3 minuty bezpośrednio przed pomiarem obroty 2-3 tys obr/min
jeśli dobrze rozumiem to masz kłopoty tylko z nagrzewaniem zimnego silnika ?
jeśli tak to ziorasz na:
> podstawa gaźnika
> podgrzewacz w kolektorze dolotowym (jeż) - czerwony kabel z kolektora + czujnik temperatury w kolektorze
> silniczek krokowy (złączka) + czujnik temperatury płynu chłodniczego (trójnik przy głowicy)
czujniki temperatury są niebieskie robisz tak - na zimnym silnku wyciągasz wtyczkę i mierzysz opór, zapinasz wtyczkę i odpalasz silnik, jak już go trochę nagrzejesz to gasisz silnik, odpinasz wtyczkę i znowu mierzysz opór - wykresy masz w pliku 2ee.zip
to tak na szybko - w pliku pdf masz zestawienie objawy - przyczyny i jedziesz po kolei - jak nie wiesz jak co sprawdzić pytasz
acha - sprawdź sobie masę na gaźniku czy jest = masie na aucie ...
jeśli dobrze rozumiem to masz kłopoty tylko z nagrzewaniem zimnego silnika ?
jeśli tak to ziorasz na:
> podstawa gaźnika
> podgrzewacz w kolektorze dolotowym (jeż) - czerwony kabel z kolektora + czujnik temperatury w kolektorze
> silniczek krokowy (złączka) + czujnik temperatury płynu chłodniczego (trójnik przy głowicy)
czujniki temperatury są niebieskie robisz tak - na zimnym silnku wyciągasz wtyczkę i mierzysz opór, zapinasz wtyczkę i odpalasz silnik, jak już go trochę nagrzejesz to gasisz silnik, odpinasz wtyczkę i znowu mierzysz opór - wykresy masz w pliku 2ee.zip
to tak na szybko - w pliku pdf masz zestawienie objawy - przyczyny i jedziesz po kolei - jak nie wiesz jak co sprawdzić pytasz
acha - sprawdź sobie masę na gaźniku czy jest = masie na aucie ...
TDPower
no i dzis sprawdzilismy dzisiaj w garazu omomierzem
- na tej niebieskiej wtyczce przy silniku nagrzanym do 50*C bylo 350 ohm po po okolo godzinie wzroslo do okolo 640
- na tej czarnej bylo 415 ohm a tu wzroslo jakos do 700
- sprawdzilismy "jeża" napiecie 12v 3.3 ohm
- masa auta = sie masie gaznika
- sonda ma 0.2 ohm a gdy przygazuje spada do 0.0 i mechanik mowi ze nawet to wyglada jak by biegunowosc sie zmieniala az .... tak ma byc ? powinno chyba rosnac do 1 ohm jakos
- wszytskie kable sa ok
- kabelek do jak to nazwal mechanik elektrotloczka jest troszke sfatygowany ... ale:
zaniepokoila nas jedna rzecz mianowicie to gdy odlaczylismy wstyczke od jak to nazwal mechanik - elektrotloczka silnik chodzil bez zmian a podobno wedlug mechanika, silnik powinien zgasnac... sprawdzilismy omomierzem wskazal 0.0ohm podlaczylismy tym takim nie pamietam jak to sie nazywa ) tym "srubokretem z zarowka" i sie nie zapalilo nawet co to moze byc ? czy od tego mogą falowac obroty i samochod moze gasnąć gdy silnik nie jest nagrzany i co to moze byc i jak to mozna zlikwidowac moze ktos mial taki problem a moze to po prostu tak ma byc ??
- na tej niebieskiej wtyczce przy silniku nagrzanym do 50*C bylo 350 ohm po po okolo godzinie wzroslo do okolo 640
- na tej czarnej bylo 415 ohm a tu wzroslo jakos do 700
- sprawdzilismy "jeża" napiecie 12v 3.3 ohm
- masa auta = sie masie gaznika
- sonda ma 0.2 ohm a gdy przygazuje spada do 0.0 i mechanik mowi ze nawet to wyglada jak by biegunowosc sie zmieniala az .... tak ma byc ? powinno chyba rosnac do 1 ohm jakos
- wszytskie kable sa ok
- kabelek do jak to nazwal mechanik elektrotloczka jest troszke sfatygowany ... ale:
zaniepokoila nas jedna rzecz mianowicie to gdy odlaczylismy wstyczke od jak to nazwal mechanik - elektrotloczka silnik chodzil bez zmian a podobno wedlug mechanika, silnik powinien zgasnac... sprawdzilismy omomierzem wskazal 0.0ohm podlaczylismy tym takim nie pamietam jak to sie nazywa ) tym "srubokretem z zarowka" i sie nie zapalilo nawet co to moze byc ? czy od tego mogą falowac obroty i samochod moze gasnąć gdy silnik nie jest nagrzany i co to moze byc i jak to mozna zlikwidowac moze ktos mial taki problem a moze to po prostu tak ma byc ??
Ostatnio zmieniony wt lut 19, 2008 20:32 przez ziaro1989, łącznie zmieniany 6 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 96 gości