rymy pisze:TO BRZMI JAK JAKAŚ HEREZJA! Sonda która potrzebuje powietrza atmosferycznego do działania? Powietrze dostaje się do sondy KABELKAMI?
Może i specem nie jestem, ale na gołe oko osobiście stwierdzam że to bzdura. Sondy lambda nie potrzebują powietrza do działania. Zadaniem sondy jest sprawdzenie ilości tlenu w spalinach i sondę interesują tylko spaliny a nie powietrze atmosferyczne! Sonda lambda instalowana jest w wydechu przed katalizatorem, jej właściwa część jest materiałem który po rozgrzaniu (grzałką czy spalinami) osiąga określone przewodnictwo (rezystancję) w zależności od ilości tlenu który ją otacza, mając w danej chwili określone przewodnictwo, daje określone napięcie które to jest punktem odniesienia dla komputera co do składu mieszanki. Przewodów nie można lutować a to zapewne m.in. z tego względu, że sam lut (połączenie dwóch przewodów) daje pewną rezystancję która to będzie przekłamywała wskazanie sondy.
Zanim coś napiszesz przeczytaj temat do końca!!! Podałem
DOWODY, iż tak jest w rzeczywistości. Przeczytaj moje późniejsze posty, a szczególnie zwróć uwagę na skany oryginalnych materiałów szkoleniowych firmy BOSCH!!!
PS. Faktycznie, specem jeszcze nie jesteś, ale bez obrazy.

.
[ Dodano: 29 Lut 2008 14:20 ]
rymy pisze:...Sonda lambda instalowana jest w wydechu przed katalizatorem...
A słyszałeś o sondach diagnostycznych montowanych za katalizatorem?
rymy pisze:jej właściwa część jest materiałem który po rozgrzaniu (grzałką czy spalinami) osiąga określone przewodnictwo (rezystancję) w zależności od ilości tlenu który ją otacza, mając w danej chwili określone przewodnictwo, daje określone napięcie
W taki razie skąd się to napięcie tam bierzę? Nie na wskutek reakcji chemicznych do zajścia, których potrzebne jest właśnie to powietrze atmosferyczne. O którym notabene piszesz, że ono, sondę nie interesuje?
Co do napięcia to zastanów się: Nasza sonda ma cztery przewody. Dwa z nich to zasilanie grzałki. Jeden przewód to jest masa, czyli minus. No i ostatni przewód to przewód sygnałowy, na którym pojawia się napięcie ok. 0,7V. To powiedz mi skąd ono się tam bierze? Pewnie odpowiesz, że może z któregoś przewodu z grzałki. To w takim razie skąd będzie się ono brało w sondzie jednoprzewodowej?
Powiem Ci tak: coś wiesz, ale nie do końca. Następnym razem zapytaj, a nie używaj sformułowań typu: "...TO BRZMI JAK JAKAŚ HEREZJA!..." i to jeszcze drukowanymi literami!
Pozdrawiam.