Mokre turbo w AAZ
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Mokre turbo w AAZ
Witam serdecznie,
pisze w imieniu kolegi ktory jest w posiadaniu golfika ale niestety niema dostepu do neta
Ma pewien problem z nim. Jesienia zostalo zregenerowane turbo (a dokladniej podmienione) w firmie w okolicach Wroclawia ktora zajmuje sie regeneracja turbinin wszystko bylo ok do okolo miesiaca temu ,wtedy zauwazyl wyciek oleju z okolic kolanaka laczacego turbo z kolektorem ssacym.Po wytarciu oleju i zmianie opasek nic sie nie poprawilo dalej jest mokro,odzcepilismy weza od odpowietrzania silnika ktory laczy sie z wezem "ssacym" (miedzy filtrem a turbina),sam waaz ssacy zostal zasliepiony zeby nielapal lewego powietrza (z poza filtra) Dalej turbo mokre w srodku.Pojechal do firmy ktora wymieniala suszarke i stwierdzili ze to wina padnietych uszcelniaczy na zaworach
Wedlug mnie taka usterka to wskazuje na to ze turbina sie konczy , a wypowiedz firmy ze to wina uszczelniaczy swiadczy ze to jakies barany a nie firma ktora zajmuje sie regeneracja turosprezarek
Ja mam tylko pytanko czy moja dniagnoza jest sluszna czy moze sie myle
Problem dotyczy VW Golf 3 1.9 TD AAZ z 94 roku
pisze w imieniu kolegi ktory jest w posiadaniu golfika ale niestety niema dostepu do neta
Ma pewien problem z nim. Jesienia zostalo zregenerowane turbo (a dokladniej podmienione) w firmie w okolicach Wroclawia ktora zajmuje sie regeneracja turbinin wszystko bylo ok do okolo miesiaca temu ,wtedy zauwazyl wyciek oleju z okolic kolanaka laczacego turbo z kolektorem ssacym.Po wytarciu oleju i zmianie opasek nic sie nie poprawilo dalej jest mokro,odzcepilismy weza od odpowietrzania silnika ktory laczy sie z wezem "ssacym" (miedzy filtrem a turbina),sam waaz ssacy zostal zasliepiony zeby nielapal lewego powietrza (z poza filtra) Dalej turbo mokre w srodku.Pojechal do firmy ktora wymieniala suszarke i stwierdzili ze to wina padnietych uszcelniaczy na zaworach
Wedlug mnie taka usterka to wskazuje na to ze turbina sie konczy , a wypowiedz firmy ze to wina uszczelniaczy swiadczy ze to jakies barany a nie firma ktora zajmuje sie regeneracja turosprezarek
Ja mam tylko pytanko czy moja dniagnoza jest sluszna czy moze sie myle
Problem dotyczy VW Golf 3 1.9 TD AAZ z 94 roku
Ostatnio zmieniony pt mar 14, 2008 23:48 przez S1BART1, łącznie zmieniany 5 razy.
- Lukas-182
- Sprzedawca
- Posty: 997
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 23:00
- Lokalizacja: Sztum/Malbork/Elbląg
- Kontakt:
Duże prawdopodobieństwo, że to uszczelniacze na zaworach albo pierścienie olejowe. Miałem identyczną sytuacje, zregenerowałem turbo i po jakimś miesiącu zauważyłem, że strasznie kopci i olej wychodzi spod węża do kolektora ssącego, wymontowałem sprężarkę, oddałem do reklamacji i nic nie było z turbo, sprawdzali ją na stole i nic, ideał , wymieniłem pierścienie, cały komplet, a także uszczelniacze i jest spokój, już ponad rok. Tak więc, może jednak warto sprawdzić uszczelniacze...
- Lukas-182
- Sprzedawca
- Posty: 997
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 23:00
- Lokalizacja: Sztum/Malbork/Elbląg
- Kontakt:
Dobrze piszesz !!! Jeśli masz padnięte turbo, uszczelniacze i pierścienie to może ci nawet zeżreć litr oleju na 1000km, a jak pałujesz auto to grubo więcej.arturo pisze:A ile oleju bierze na 10000 jak nie więcej jak litr to nie ma sie co czepiać
U kumpla w passacie AAZ turbo jest zasyfione i zrobił nim już 100tyś km i dalej jest tak samo zasyfione poprostu te silniki tak mają.
Najlepiej, to weź zdejmij wąż z doloty turbiny i sprawdź luzy na wirniki (po regeneracji nie powinno ich być, nawet po miesiącu) no i czy nie ma tam dużej ilości oleju, jeśli jest, to wytrzyj do sucha, załóż, zrób z parę km, dając się wyszaleć sprężarce i ponownie zdejmij wąż, jeśli znów jest porządnie zasyfione, to padły uszczelniacze olejowe na wirniku i chlapie olejem...wtedy do reklamacji
Trochę sie obyłem w tym temacie, więc wiem co pisze... pozdro
Jesli chodzi o zuzycie oleju to jetesmy na etapie spradzania tego
sprubujemy zrobic jeszcze tak :odepniemy weza o odmy idacego do weza dolotoego i zaslepimy weza dolotowego i zdejmiemy kolanko laczace turbo z kolektorem ssacym ,pojezdzimy be turbiny parek albo parenascie kilometrow i zobaczymy jak yglada srodu po przejechaniu (czy bedzie olej w sprezarce czy nie)
Sama turbina byla robiona w firmie "BARPOL" w Borowej ul. Lipowa 3 (w okolicach Wroclawia) Moze ktos z was slyszal o tej firmie i sie wypowie czy to sa pasciaze czy raczej pozadnie robia
sprubujemy zrobic jeszcze tak :odepniemy weza o odmy idacego do weza dolotoego i zaslepimy weza dolotowego i zdejmiemy kolanko laczace turbo z kolektorem ssacym ,pojezdzimy be turbiny parek albo parenascie kilometrow i zobaczymy jak yglada srodu po przejechaniu (czy bedzie olej w sprezarce czy nie)
Sama turbina byla robiona w firmie "BARPOL" w Borowej ul. Lipowa 3 (w okolicach Wroclawia) Moze ktos z was slyszal o tej firmie i sie wypowie czy to sa pasciaze czy raczej pozadnie robia
- Lukas-182
- Sprzedawca
- Posty: 997
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 23:00
- Lokalizacja: Sztum/Malbork/Elbląg
- Kontakt:
Nic ci nie powiem o tej firmie, ale chyba tak źle nie może być. Przecież turbina jest sprawdzana na stole przed oddaniem klientowi i tak szybko paść nie może, no chyba, że źle był zamontowana, bardzo ważne jest pierwsze założenie turbo, po założeniu należy ja zalać olejem, odpalić i zostawić autko na jakiś czas aby pochodziło na wolnych obrotach, potem przez jakiś czas nie butować autka.S1BART1 pisze:Sama turbina byla robiona w firmie "BARPOL" w Borowej ul. Lipowa 3 (w okolicach Wroclawia)
Pracowałem niedawno w firmie regenerującej turbo i były takie przypadki, że gościu na drugi dzień przyjeżdżał z reklamacją, że strasznie kopci. Nie zalał oleju, założył i na drogę i w palnik, aby przetestować, głupota ludzka nie zna granic, zerwał uszczelniacze na wirniku i olej żarła. Turbosprężarki to kruchy sprzęt i należy o nie dbać.
Zrób tak jak napisałeś powyżej, najpierw wyeliminować wszystko co może być za to odpowiedzialne, a jak wszystko dobre to do reklamacji z turbo.
Pozdro...
ja tez juz mam chyba 4 turbinke pierw mi mowili ze mam uszczelniacze walniete to dalem robic bo mi sie nie chcialo samemu. ale jak patrzalem przy odbiorze zrobionej turbiny to nawet w tedy mialy luz jedna byla zarabista szedl jak buza ale po pol roku naraz przestal ciagnac. teraz czekam az bedzie pogoda i wymienie sobie pierscienie i te uszczelniacze jeszcze i zobacze co bobedzie mysle ze nie bedzie lykac oleju bo jak depne to na odcinku 50 km umi nawet lykna mi jakies 2mm na bagnecie czyli sporo
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 263 gości