Gasnący silnik
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Gasnący silnik
Zdarzło mi sie kiedys przy predkości jakiś 100km/h i obrotach prawie 3 tyś że silnik nagle zgasł i juz nie odpalił ani z pędu ani po zatrzymaniu. Po odczekaniu jakiś 2 h odpalił i jechał bez problemu. Potem zdarzyło sie to samo po raz drugi- odpalił po 15 minutach. Ostatnio miałem do przejechania 15 km i zgasł w ten sam sposób 3 krotnie. Pare dni temu pobił rekord bo odpalił doipiero następnego ranka...
Co to może być?? Ja sie na tym nie znam ktoś powiedział mi że na 90% to wina aparatu zapłonowego. Ale jak on tak zgasł to sprawdziłem czy jest iskra, i nie było więc czy moze to być od tego aparatu czy to może cewka??
Dodam że mam mk2 1,3 na wtrysku
Co to może być?? Ja sie na tym nie znam ktoś powiedział mi że na 90% to wina aparatu zapłonowego. Ale jak on tak zgasł to sprawdziłem czy jest iskra, i nie było więc czy moze to być od tego aparatu czy to może cewka??
Dodam że mam mk2 1,3 na wtrysku
Ostatnio zmieniony czw maja 01, 2008 11:20 przez Beerria, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy jest to silnik 1.3 na wielopunktowym wtrysku, czyli NZ?
Musisz podmienić na jakiś czas cewkę zapłonową i wypróbować auto albo sprawdź sposób opisany poniżej:
W aparacie zapłonowym jest czujnik, który można sprawdzić za pomocą miernika.
Dochodzą do niego bodaj 3 przewody. Na jednym jest plus, na drugim masa, a trzecim idą impulsy.
Na włączonym zapłonie obadaj, który do masa, który plus, a który to sygnał. Jedną elektrodę miernika wepnij w przewód sygnałowy a drugą podłącz pod masę. Podczas obracania wału powinny pojawiać się impulsy.
Jak ci auto zdechnie, to szybko wepnij się jak napisałem i niech ktoś kręci rozrusznikiem. Jak nie będzie impulsów, to czujnik jest do wymiany(ewentualnie cały aparat).
Musisz podmienić na jakiś czas cewkę zapłonową i wypróbować auto albo sprawdź sposób opisany poniżej:
W aparacie zapłonowym jest czujnik, który można sprawdzić za pomocą miernika.
Dochodzą do niego bodaj 3 przewody. Na jednym jest plus, na drugim masa, a trzecim idą impulsy.
Na włączonym zapłonie obadaj, który do masa, który plus, a który to sygnał. Jedną elektrodę miernika wepnij w przewód sygnałowy a drugą podłącz pod masę. Podczas obracania wału powinny pojawiać się impulsy.
Jak ci auto zdechnie, to szybko wepnij się jak napisałem i niech ktoś kręci rozrusznikiem. Jak nie będzie impulsów, to czujnik jest do wymiany(ewentualnie cały aparat).
Witam kolegów !
Ja i mój znajomy mamy takie same silniki tj. 1.3 NZ.
U owego znajomego występuje ten sam problem co u kol Beerria tyle że dzieje sie to bez znaczenia czy silnik jest ciepły czy zimny. Ot tak ma taki kaprys i nie odpali. Sprawdziłem zapłon - jest dobrze. sprawdziłem wtryski - ECU nimi steruje. Przekładanie ECU nie pomogło.
Pracujemy nad tym problemem od dłuższego czasu. Kiedyś prawdzałem oscyloskopem halotron i ten podawał odpowiednie impulsy. Dziś kiedy auto kolegi ponownie odmówiło posłuszeństwa ponownie wszystko sprawdziłem oprócz halotronu bo już nie mam oscyloskopu a miernikiem zabardzo nie zobaczysz czy jakieś impulsy z niego wychodzą.
jeśli ktoś ma pomysł jak to inaczej sprawdzić i czy w tym przypadku to właśnie to, to bardzo proszę o pomoc.
Ja i mój znajomy mamy takie same silniki tj. 1.3 NZ.
U owego znajomego występuje ten sam problem co u kol Beerria tyle że dzieje sie to bez znaczenia czy silnik jest ciepły czy zimny. Ot tak ma taki kaprys i nie odpali. Sprawdziłem zapłon - jest dobrze. sprawdziłem wtryski - ECU nimi steruje. Przekładanie ECU nie pomogło.
Pracujemy nad tym problemem od dłuższego czasu. Kiedyś prawdzałem oscyloskopem halotron i ten podawał odpowiednie impulsy. Dziś kiedy auto kolegi ponownie odmówiło posłuszeństwa ponownie wszystko sprawdziłem oprócz halotronu bo już nie mam oscyloskopu a miernikiem zabardzo nie zobaczysz czy jakieś impulsy z niego wychodzą.
jeśli ktoś ma pomysł jak to inaczej sprawdzić i czy w tym przypadku to właśnie to, to bardzo proszę o pomoc.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 449 gości