Zdarzło mi sie kiedys przy predkości jakiś 100km/h i obrotach prawie 3 tyś że silnik nagle zgasł i juz nie odpalił ani z pędu ani po zatrzymaniu. Po odczekaniu jakiś 2 h odpalił i jechał bez problemu. Potem zdarzyło sie to samo po raz drugi- odpalił po 15 minutach. Ostatnio miałem do przejechania 15 km i zgasł w ten sam sposób 3 krotnie. Pare dni temu pobił rekord bo odpalił doipiero następnego ranka...
Co to może być?? Ja sie na tym nie znam ktoś powiedział mi że na 90% to wina aparatu zapłonowego. Ale jak on tak zgasł to sprawdziłem czy jest iskra, i nie było więc czy moze to być od tego aparatu czy to może cewka??
Dodam że mam mk2 1,3 na wtrysku
Gasnący silnik
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Czy jest to silnik 1.3 na wielopunktowym wtrysku, czyli NZ?
Musisz podmienić na jakiś czas cewkę zapłonową i wypróbować auto albo sprawdź sposób opisany poniżej:
W aparacie zapłonowym jest czujnik, który można sprawdzić za pomocą miernika.
Dochodzą do niego bodaj 3 przewody. Na jednym jest plus, na drugim masa, a trzecim idą impulsy.
Na włączonym zapłonie obadaj, który do masa, który plus, a który to sygnał. Jedną elektrodę miernika wepnij w przewód sygnałowy a drugą podłącz pod masę. Podczas obracania wału powinny pojawiać się impulsy.
Jak ci auto zdechnie, to szybko wepnij się jak napisałem i niech ktoś kręci rozrusznikiem. Jak nie będzie impulsów, to czujnik jest do wymiany(ewentualnie cały aparat).
Musisz podmienić na jakiś czas cewkę zapłonową i wypróbować auto albo sprawdź sposób opisany poniżej:
W aparacie zapłonowym jest czujnik, który można sprawdzić za pomocą miernika.
Dochodzą do niego bodaj 3 przewody. Na jednym jest plus, na drugim masa, a trzecim idą impulsy.
Na włączonym zapłonie obadaj, który do masa, który plus, a który to sygnał. Jedną elektrodę miernika wepnij w przewód sygnałowy a drugą podłącz pod masę. Podczas obracania wału powinny pojawiać się impulsy.
Jak ci auto zdechnie, to szybko wepnij się jak napisałem i niech ktoś kręci rozrusznikiem. Jak nie będzie impulsów, to czujnik jest do wymiany(ewentualnie cały aparat).
Witam kolegów !
Ja i mój znajomy mamy takie same silniki tj. 1.3 NZ.
U owego znajomego występuje ten sam problem co u kol Beerria tyle że dzieje sie to bez znaczenia czy silnik jest ciepły czy zimny. Ot tak ma taki kaprys i nie odpali. Sprawdziłem zapłon - jest dobrze. sprawdziłem wtryski - ECU nimi steruje. Przekładanie ECU nie pomogło.
Pracujemy nad tym problemem od dłuższego czasu. Kiedyś prawdzałem oscyloskopem halotron i ten podawał odpowiednie impulsy. Dziś kiedy auto kolegi ponownie odmówiło posłuszeństwa ponownie wszystko sprawdziłem oprócz halotronu bo już nie mam oscyloskopu a miernikiem zabardzo nie zobaczysz czy jakieś impulsy z niego wychodzą.
jeśli ktoś ma pomysł jak to inaczej sprawdzić i czy w tym przypadku to właśnie to, to bardzo proszę o pomoc.
Ja i mój znajomy mamy takie same silniki tj. 1.3 NZ.
U owego znajomego występuje ten sam problem co u kol Beerria tyle że dzieje sie to bez znaczenia czy silnik jest ciepły czy zimny. Ot tak ma taki kaprys i nie odpali. Sprawdziłem zapłon - jest dobrze. sprawdziłem wtryski - ECU nimi steruje. Przekładanie ECU nie pomogło.
Pracujemy nad tym problemem od dłuższego czasu. Kiedyś prawdzałem oscyloskopem halotron i ten podawał odpowiednie impulsy. Dziś kiedy auto kolegi ponownie odmówiło posłuszeństwa ponownie wszystko sprawdziłem oprócz halotronu bo już nie mam oscyloskopu a miernikiem zabardzo nie zobaczysz czy jakieś impulsy z niego wychodzą.
jeśli ktoś ma pomysł jak to inaczej sprawdzić i czy w tym przypadku to właśnie to, to bardzo proszę o pomoc.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 479 gości