Czy jazda 90km/h na 5 biegu w trasie szkodzi?

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
GoF
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 240
Rejestracja: śr paź 10, 2007 11:22
Lokalizacja: Kraków

Post autor: GoF » pt cze 06, 2008 10:35

Cinek pisze:każde dotknięcie gazu powoduje lanie po d***układu korbowego. min 2000 musi być, żeby jakoś jechać płynnie.
a co takiego strasznego przy delikatnej jeździe sie dzieje z korbami a nie dzieje się to przy 2000-2500 obr i gazie w podłodze? To tak jak by w hondach nie wolno było schodzić poniżej 4500obr bo juz nie bedzie max momentu i korby będą sie męczyły.
Cinek pisze:zegar od turbiny ma ? bo głupoty gada. przy 2 tyś obr jadąc jednostajnie ciśnienie w dolocie nie przekroczy 0,5 bara
wyrwane z kontekstu... nie mowie ze pompuje w tym momencie max ciśnienie ale ze przy tych obr może już sie turbina wykazać jak sie mocniej przyciśnie.

Niech kazdy jezdzi jak uważa, jak ktos chce jezdzić nie przekraczając 1500obr to niech jezdzi a jak ktos chce nie schodzić poniżej 2500 to tez niech tak jezdzi. Osobiście uważam ze bardziej szkodzi dla silnika zmiana biegów przy 3500-4000 niz spokojna i delikatna jazda przy 1500 gdzie już da sie jeździć płynnie ale to tylko moja skromna opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać :okej:



Awatar użytkownika
Cinek
_
_
Posty: 1738
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 14:52
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Cinek » pt cze 06, 2008 10:53

GoF pisze:Kierowniczki sie zapiekają od sadzy którą powoduje jazda z obciążeniem (przyspieszanie) na niskich obrotach a nie stała jazda przy 2 tys obr przy których turbina pracuje juz pełna parą.
to całe zdanie
bede sie upierał że gadasz głupoty :bigok: , albo nie wiesz co chcesz powiedzieć.przy jeździe ze stałą prędkością nie ma możliwości osiągnięcia na dłuższy czas pełnej wydajności turbiny. chyba że stała prędkość to np 2xx
pozatym spokojnia jazda ze stałą prędkością nijak sie ma do zmiany biegów. w jednym sie z tobą zgodze, niech każdy jeździ jak chce.
ale podpowiem tylko że jadąc, non stop w okolichach 100/h przez 200km, przy późniejszej próbie nagłego przyspieszenia zabrakło skali na wskaźniku ciśnienia ( overboost około 2 bar ). turbina VNT ma pół roku, jeździć chyba potrafie. fakt że mój silnik troche więcej paliwa dostaje ale jednak daje do myślenia.


viewtopic.php?f=86&t=432970 końca nie ma nigdy...

Awatar użytkownika
souler
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2515
Rejestracja: pn gru 12, 2005 15:04
Lokalizacja: Zabrze/Ruda Śląska
Kontakt:

Post autor: souler » pt cze 06, 2008 11:07

GoF pisze:a co takiego strasznego przy delikatnej jeździe sie dzieje z korbami a nie dzieje się to przy 2000-2500 obr i gazie w podłodze? To tak jak by w hondach nie wolno było schodzić poniżej 4500obr bo juz nie bedzie max momentu i korby będą sie męczyły
a dzieje sie bardzo duzo. Cinek pisal o sytuacji gdy trzymajac 1500obr wciskasz gaz na maxa. uklad korbowo-tlokowy przy tak malej predkosci obrotowej nalge zostaje poddany duzemu obciazeniu, wynikajacemu z podania duzej dawki paliwa. nagle obciazenie powoduje powstanie wibracji w ukladzie, ktore czesto w nowszych autach odczuwalne sa na dwumasie [tak wlasnie sie go zajezdza]. przy okazji korby i panewki dostaja ostro po tylku. jesli masz natomiast 2500obr to uklad pracuje w zakresie max momentu, co za tym idzie wywazeniu elementow i wcisnienie gazu na max nie powoduje efektu drgan.

i co ty piszesz o hondach. my tutaj o sytuacji jazdy na niskich obr i naglym wcisnieciu pedalu w podloge. honda tez to odczuje na korbach, wale i panewkach, ale przy np: 3000obr. i tez korby sie "mecza".

dla przykladu ja jezdze 50 na 4 i 90 na 5, ale jest to minimum gazu dla osiagniecia niskiego spalania. gdy potrzebuje szybko przyspieszyc natychmiast redukuje.

w autach z dwumasem nie radze wciskac gazu na 100% ponizej 2000obr, tylko stopniowo, a dopiero powyzej cegla.


Był Dzik Power Diesel, jest Astra Turbo

Awatar użytkownika
homsky
VW Baron
VW Baron
Posty: 3307
Rejestracja: pt lis 11, 2005 20:03
Lokalizacja: Nowa Ruda

Post autor: homsky » pt cze 06, 2008 11:23

Zasada ogólna moim zdaniem i tyczy sie to zarówno diesla i benzyny jest taka, że im wyższego biegu uzywamy tym wyżej podnosimy dolny zakres oobrotów np

jadąc po płaskiej drodze nie schodzimy poniżej obrotów :

3-bieg - 1500rmp
4-bieg - 1750rpm
5-bieg - 2000rpm

jadąc pod górę odpowiednio ten zakres na wszystkich biegach podnosimy w górę
jadąc z górki zakres obniżamy w dół

pełny but nigdy nie dajemy poniżej 2000-2200rpm , ja w drosce o dwumas pełnego ognia daje dopiero powyżej 2400rpm , ponizej tych obrotów nigdy nie gniote gazu do końca.
Cinek pisze:ale podpowiem tylko że jadąc, non stop w okolichach 100/h przez 200km, przy późniejszej próbie nagłego przyspieszenia zabrakło skali na wskaźniku ciśnienia
Racja, trzeba zmuszac kierownice w VNT żeby pracowały w całym zakresie to co nieużywane zanika :helm: , więc dajmy gaz do deski od czasu do czasu , nie musi byc to do czerwonej kreski , wystarczy przegonić auto z pedałem do konca w zakresie 2200-3000 , niech kierownice zamkną sie na maksa od czasu do czasu


[url=http://www.motostat.pl/vehicle-stats/20938][img]http://www.motostat.pl/user_images/20938/icon5.png[/img][/url]

barteczek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: czw maja 08, 2008 16:02
Lokalizacja: SO ...

Post autor: barteczek » pt cze 06, 2008 11:56

Cinek pisze:a to bardzo ciekawe, bo mnie sie wydawało że masz jakieś 60 koni, czyli żeby ruszyć z 5 musisz nieźle palić sprzęgło. jeżeli dla ciebie to "bez większego problemu" to gratuluje
Forest89 pisze:taa a ja na wstecznym rozpędzam się do 120km/h...
podkreslalem elastycznosc diesla :bajer: wiadomo ze tak sie nie robi


........VW............

Awatar użytkownika
GoF
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 240
Rejestracja: śr paź 10, 2007 11:22
Lokalizacja: Kraków

Post autor: GoF » pt cze 06, 2008 11:57

Cinek pisze:przy jeździe ze stałą prędkością nie ma możliwości osiągnięcia na dłuższy czas pełnej wydajności turbiny
no raczej oczywiste.. powiedział bym ze nie ma w ogóle szans na rozbujanie turbiny wiec nie wiem o co Ci chodzi.
souler pisze:a dzieje sie bardzo duzo. Cinek pisal o sytuacji gdy trzymajac 1500obr wciskasz gaz na maxa.
a możesz przeczytać jeszcze raz to co napisalem? bo jakos nie widze zebym napisal o jezdzie przy 1500 z butem w podlodze tylko delikatnej jezdzie przy tych obrotach.
souler pisze:uklad korbowo-tlokowy przy tak malej predkosci obrotowej nalge zostaje poddany duzemu obciazeniu, wynikajacemu z podania duzej dawki paliwa.
zgadzam sie z tym w zupełności ale tez nie mniejsze obciążenie jest przy depnieciu na wyższych obrotach.
souler pisze:2500obr to okład pracuje w zakresie max momentu, co za tym idzie wywazeniu elementow
tego nie rozumiem... przy 1500 nie jest wyważone a przy 2500 już jest? może sie nie znam to sie nie odzywam.
Deptanie przy niskich obrotach szkodzi bardziej niz przy wyższych i jestem tego świadom ale ja NIE pisze o deptaniu przy 1500 tylko o spokojne jeździe i nie przez 1000km a w zależności od sytuacji... jak mam jechać za tirem 70km/h przez 3 km to wrzucam 5 i jade spokojnie a jak zrobi sie miejsce to redukcja do 4 czy 3 i ogien, przecież nie bede wyprzedzał na 5 biegu z takich obr i nigdzie tak nie pisałem. Jak tak jeżdżę to ciągle wachluje biegami i gazem i kierowniczki prawie non stop latają wiec co w tym jest takiego złego?
Jak ktos jedzie na 5 biegu na stałych niskich obrotach przez 200km to sie nie ma co dziwic ze kierowniczki sie zapieka.



Awatar użytkownika
Cinek
_
_
Posty: 1738
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 14:52
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Cinek » pt cze 06, 2008 12:47

GoF pisze:Kierowniczki sie zapiekają od sadzy którą powoduje jazda z obciążeniem (przyspieszanie) na niskich obrotach a nie stała jazda przy 2 tys obr przy których turbina pracuje juz pełna parą.


[ Dodano: Pią Cze 06, 2008 12:48 pm ]
Jak ktos jedzie na 5 biegu na stałych niskich obrotach przez 200km to sie nie ma co dziwic ze kierowniczki sie zapieka.
zdecyduj sie na jedną wersję i bedziemy gadać dalej, bo widze że ciężka sprawa


viewtopic.php?f=86&t=432970 końca nie ma nigdy...

Awatar użytkownika
GoF
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 240
Rejestracja: śr paź 10, 2007 11:22
Lokalizacja: Kraków

Post autor: GoF » pt cze 06, 2008 13:08

A co Ci sie w tym conapisałem nie podoba? Niskie stałe obroty lub jazda w niskich obr z obciążeniem silnika zle działa na kierowniczki. Jeśli sie myle to mnie popraw bo juz nie wiem o co Ci chodzi. Niskie obr to nie 2 tys, jak by tak chcialy sie zapiekac kierowniczki to bym juz je musial z 5 razy czyscic.


edit
ok nie mam pojęcia o samochodach, nie znam sie na silnikach a Wy sie znacie lepiej wiec sie juz nie odzywam bo z dyskusji wyszło zejscie ponizej 2500obr to zabójstwo dla turbiny a kręcenie diesla prawie do odcięcia jest dobre. Az mnie zatkało że żyłem w takiej nieświadomości. Jak bede dziś wracał do domu to autko tak dostanie w d... ze nawet na chwilke nie zejdzie ponizej 3-4tys obr to bede miał pewność ze kierowniczki sie nie zapieka a na cały układ korbowo-tłokowy nie bedą działały zle drgania, braki w wyważaniu i ogromnie przeciążenia a zamiast tego silnik bedzie mało obciążony i bedzie chodził rowniutko i cicho co znacznie przedłuży jego żywotność. Z mojej strony EOT, ide poczytac o silnikach bo lama ze mnie az wstyd.
Ostatnio zmieniony pt cze 06, 2008 13:34 przez GoF, łącznie zmieniany 1 raz.



lukasz78

Post autor: lukasz78 » pt cze 06, 2008 14:41

GoF pisze:ok nie mam pojęcia o samochodach, nie znam sie na silnikach a Wy sie znacie lepiej wiec sie juz nie odzywam bo z dyskusji wyszło zejscie ponizej 2500obr to zabójstwo dla turbiny a kręcenie diesla prawie do odcięcia jest dobre. Az mnie zatkało że żyłem w takiej nieświadomości. Jak bede dziś wracał do domu to autko tak dostanie w d... ze nawet na chwilke nie zejdzie ponizej 3-4tys obr to bede miał pewność ze kierowniczki sie nie zapieka a na cały układ korbowo-tłokowy nie bedą działały zle drgania, braki w wyważaniu i ogromnie przeciążenia a zamiast tego silnik bedzie mało obciążony i bedzie chodził rowniutko i cicho co znacznie przedłuży jego żywotność. Z mojej strony EOT, ide poczytac o silnikach bo lama ze mnie az wstyd.
:hehe: :grin: :chytry: :bajer: :bigok: :blush: :crazy: :grrr: :helm: :hmm: :jezor: :food: :otepienie: :pub: :kac: :satan: :panna: :rotfl: :foch: :okej: :ass: :kufel: :cool: :elegant: :kwiat: :kwiatek: :smoke: :D :hehe: :dol: :gora: :pub: :pub: :pub: :pub: :pub: :pub: :pub: :pub:

No i mamy podsumowanie hehehehe



Awatar użytkownika
Cinek
_
_
Posty: 1738
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 14:52
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Cinek » pt cze 06, 2008 14:48

podsumowując-jazda 90/h na 5 biegu szkodzi :grin:


viewtopic.php?f=86&t=432970 końca nie ma nigdy...

Awatar użytkownika
GoF
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 240
Rejestracja: śr paź 10, 2007 11:22
Lokalizacja: Kraków

Post autor: GoF » pt cze 06, 2008 15:17

Cinek pisze:podsumowując-jazda 90/h na 5 biegu szkodzi :grin:
pewnie ze szkodzi.. bo jak jadę 130-150 a ktoś 90 to mnie blokuje :satan:

my tu gadu gadu a ropa drożeje... jadę właśnie zalać do pełna i mi dobry humor sie szybko skończy :helm:

:pub:



Awatar użytkownika
Cinek
_
_
Posty: 1738
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 14:52
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Cinek » pt cze 06, 2008 15:26

GoF pisze:bo jak jadę 130-150
150 w polsce jest niedozwolone :goof:


viewtopic.php?f=86&t=432970 końca nie ma nigdy...

bartek046
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 4
Rejestracja: czw maja 15, 2008 13:31
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Kontakt:

Post autor: bartek046 » pt cze 06, 2008 15:48

witam, jakie ciśnienie doładowania turbiny może być maksymalnie w golfie mk. II w silniku 1.6 TD tak żeby go nie rozpierdzieliło ?? :helm:



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 298 gości