Może źle powiedziałem. Nie silnik a inne odgłosy np szum opon czy dziur bardziej słychać w kombiEasyRider pisze:A to od bagażnika zależy jak bardzo słychać silnik?! Ja mam passata sedana i jak jeżdże do 2,5 tys. obr. to ludzie myślą, że to benzynowiec
Czy jazda 90km/h na 5 biegu w trasie szkodzi?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- michal-zal
- Mały gagatek
- Posty: 78
- Rejestracja: ndz mar 09, 2008 03:16
- Lokalizacja: Szczecin
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 872
- Rejestracja: wt lis 22, 2005 19:07
- Lokalizacja: WGS//WP
- Kontakt:
Dokladnie.Max moment obrotowy w 1,6 TD zawiera sie w przedziale 2500-2900obr./min.michal-zal pisze:wiec mam pytanko mam 1.6td w mk2 i jak zmieniać biegi zeby motoru nie męczyć na zimnym do 2tys a jak sie rozgrzeje ?? 2.5 -3 tys będzie ok??
Ja jezdze 90-100km/h ale czasem rzeczywiscie trzeba mu depnac ze 140, zeby sie przeczyscil ze .powiedzialbym ze mozemy bardziej porozmawiac o obrotach na jakich sie powinno jezdzic a nie predkosciach w km/h.Wczoraj jechalem w MK3 TDI 90km i tam 100km/h jest przy 2100rpm.U mnie jest przy 2600rpm, wiec o czym tu gadac? Najitensywniej i najlepiej kazdy Turbo Diesel przyspiesza z obrotow max momentu obrotowego.Czym nizej tym gorzej dla silnika.
Co do kolegi SMUTNYINDYK to raczej bym powiedzial ze to francuzy maja lepsze zawieszenie-jest bardziej komfortowe i sie tak nie wybija jak w niemieckich autach.To jest pierwsza i ostatnia rzecz ktora jest tam lepsza.
160tys. km to jest bardzo malo zarowno dla Peguota Pana syna jak i Pana Berlingo.
300tys.km-to bedzie przebieg przy ktorym mozna cos powiedziec.
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRkioSjUFKyMHzqmuU0GfCiXEIgR5re3-DV5-g48EwFKSNS3s23AQ
-
- Mały gagatek
- Posty: 121
- Rejestracja: pn mar 31, 2008 23:20
- Lokalizacja: Inowrocław
- Kontakt:
Zimny motor kręce raczej do takich obrotów, żeby po zmianie biegu mieć obroty 1500-1750. Nie ustalajmy granic od do bo każdy powinien wiedzieć jak pracuje jego silnik przy jakich obrotach, jak się zbiera z danych obrotów, jaki ma się styl jazdy. ZALECANE, LECZ NIE NAKAZANE jest utrzymywanie obrotów w zakresie maksymalnego momentu obrotowego. czyli raczej nie powinno się praktykować jazdy poniżej 2000 obr, zwłaszcza na wyższych biegach, ale wszystko zależy od kierowcy, sytuacji na drodze itd.......michal-zal pisze:wiec mam pytanko mam 1.6td w mk2 i jak zmieniać biegi zeby motoru nie męczyć na zimnym do 2tys a jak sie rozgrzeje ?? 2.5 -3 tys będzie ok??
Święte słowa Dla ropniaczka najlepiej chyba jeździć w okolicach obrotów przy których wchodzi max moment czyli np 1900-2100 obr bo sie nie zamula niskimi obrotami i nie katuje wysokimi.EasyRider pisze:Zimny motor kręce raczej do takich obrotów, żeby po zmianie biegu mieć obroty 1500-1750. Nie ustalajmy granic od do bo każdy powinien wiedzieć jak pracuje jego silnik przy jakich obrotach, jak się zbiera z danych obrotów, jaki ma się styl jazdy.
Tez zależy na jakim biegu sie jedzie bo u mnie na 2 biegu bez deptania do deski ładnie sie zbiera juz ponad 1000obr i nie ma sensu redukować do 1 biegu (podczas jazdy) bo bez meczenia motoru mozna spokojnie sie rozpedzic chyba ze ktos potrzebuje lepszego przyspieszenia ale to inna bajka.
Wydaje mi sie ze i przy 3ys obr można załatwić kierowniczki poprzez brak ich pracy jak ktos odpali tempomat i będzie jechał ze stałymi obrotami przez setki km wiec podczas jazdy dla rozrywki tez trzeba sobie pomachać kierowniczkami.
-
- Mały gagatek
- Posty: 80
- Rejestracja: wt kwie 22, 2008 23:11
- Lokalizacja: warszawa
Do Dominik7- w życiu nie dojeździmy 300 000km na żadnym samochodzie, tak 200 000, 220 000km to góra.[Mam nadzieję że los i finanse pozwolą na odmłodzenie samochodów].
SmutnyIndyk - VW New Beetle 19TDI,Ford C-Max 1.6TDCI[sprzedałem],PEUGEOT306 1600 8V benzyna[1997r], Stilo ABARTH Full wypas 2006r[ chyba najlepszy].
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 872
- Rejestracja: wt lis 22, 2005 19:07
- Lokalizacja: WGS//WP
- Kontakt:
Niech Pan nie zartuje.U mnie na liczniku jest 243 tys.km a w rzeczywistosci moze byc 2 razy tyle.dla diesla 300tys.km to polowa zycia.Ojciec ma Renault z 95 roku-przebieg oryginalnym 330tys.km tyle ze drugi silnik.Ale tam byl samochod w gazie-zagotowal sie no i jak to francuz jesli sie przegrzal to szlak go trafil.SMUTNYINDYK pisze:Do Dominik7- w życiu nie dojeździmy 300 000km na żadnym samochodzie, tak 200 000, 220 000km to góra.[Mam nadzieję że los i finanse pozwolą na odmłodzenie samochodów].
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRkioSjUFKyMHzqmuU0GfCiXEIgR5re3-DV5-g48EwFKSNS3s23AQ
-
- Mały gagatek
- Posty: 80
- Rejestracja: wt kwie 22, 2008 23:11
- Lokalizacja: warszawa
Ja miałem na myśli, że u mnie w rodzinie nie dojedziemy na żadnym samochodzie do 300 000km. Żona ma teraz w volkswagenie coś ok 115 000km , ja w Berlingo ze 150 000km ,a syn w pugu blisko 170 000km. Np. przy przebiegach żony 15 000km rocznie musiała by jeździć jeszcze kilkanaście lat do 300 000km. Miałem na myśli, że jak życie pozwoli to wcześniej odmłodzimy samochody, którego to odmłodzenia samochodów wszystkim życzę.
SmutnyIndyk - VW New Beetle 19TDI,Ford C-Max 1.6TDCI[sprzedałem],PEUGEOT306 1600 8V benzyna[1997r], Stilo ABARTH Full wypas 2006r[ chyba najlepszy].
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 276 gości