coś mnie sciąga na lewo co jest

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
szymko2000
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 181
Rejestracja: pt wrz 29, 2006 16:07
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

coś mnie sciąga na lewo co jest

Post autor: szymko2000 » czw cze 19, 2008 22:52

siemanko
mam pytanie sprawa jest dziwna nie wiem co jest.najlepiej zacząć od początku
a więc tak wieczorkiem podjechałem pod blok zaparkowałem i lulu.
z ranća trochę mi się przysneło do roboty więc gaz i ruszam a ty nie wiadomo dlaczego z jakiego powodu przy ustawieniu kierownicy przy którym normalnie autko jeżdzi na wprost zaczeło mnie sciągać na lewo i to tak dosyć agresywnie a aby jechać prosto kierownica musi być przekręcona tak ok 30 stopni w prawo. zauważyłem że :
na wstecznym auto jakimś cudem jeżdzi prosto (jak należy)
przy hamowaniu kierownica sie prostuje i auto jedzie prosto
muszę dodać że auto zachowywało sie poprzedniego dnia bez zarzutu
a jedynie co mogło wpłynąć na pogorszenie to dość energiczny zjazd ze średniio wysokiego krawężnika poza tym nic mi nie przychodzi do głowy
jak na razie sprawdziłem poziom ciśnienia w oponach jest ok
na nierównościach nic nie puka i nic nie stuka
więc co sie mogło stać
prosze o pomoc sugestie itp
pozdrawiam
a i jeszcze chodzi o to vento z opisu



jorgus7
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 334
Rejestracja: pn gru 04, 2006 08:37
Lokalizacja: Kraków

Post autor: jorgus7 » czw cze 19, 2008 23:36

wg mnie wyglada to na drazek kierowniczy ;P



lwlw
Forum Master
Forum Master
Posty: 1171
Rejestracja: ndz lis 25, 2007 13:08
Lokalizacja: ERW/WPI

Post autor: lwlw » pt cze 20, 2008 00:07

Ja mam to samo, tylko że w prawo... We wtorek jadę do gościa robić zawiechę, bo u mnie to już nieźle stuka. Niestety dużo muszę jeździć po wioskach po dziurach i tam zawieszenie cierpi :( Na pewno mam do wymiany tuleje wahaczy na przodzie (czy jak to się tam zwie - w tylnej części wahaczy). Powiedzcie mi na jakie koszty mam się nastawiać? Co jest najdroższe w zawieszeniu? Bo same tuleje to idzie przeżyć, ale już np. amorki to spory koszt i w sumie z robocizną może się uzbierać...
Ostatnio zmieniony pt cze 20, 2008 00:09 przez lwlw, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
szymko2000
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 181
Rejestracja: pt wrz 29, 2006 16:07
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

Post autor: szymko2000 » pt cze 20, 2008 15:07

wiem że to moje zdarzenie może trochę dziwne ale w sumie może ktoś już coś takiego przeżył i może coś podpowiedzieć



Awatar użytkownika
mateusz61125
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 30
Rejestracja: śr lut 07, 2007 14:21
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: mateusz61125 » sob cze 21, 2008 18:05

lwlw, u mnie było to samo, wymieniłem amorki/przod, komplet drażków, tuleji i mi wyszło ok 470 z robocizną. A za moje amorki dalem ok 140/szt.

A co do ściagania to wymieniłem tuleje i było ok, ale żeby tak nagle ściągało to nie wiem, może ci się poluzowała końcówka drązka jak zjezdzałeś z tego krawężnika.



Awatar użytkownika
szymko2000
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 181
Rejestracja: pt wrz 29, 2006 16:07
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

Post autor: szymko2000 » sob cze 21, 2008 20:05

już wszystko jasne winowajcą było mocowanie amorka przy piascie .
a mianowicie jest tam możliwiość regulacji kąta pochylenia koła jedna ze śrub była nie za mocno dokręcona i sie wszystko rozregulowało podczas tego zajazdu z krawężnika.
dzieki za zainteresowanie
pozdrawiam


:okej: :okej: :okej: :okej: :okej: :okej:



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 67 gości