Na wstępie reklama : nowa koska firmy kraft to cholerny badziew
przez nią musiałem 2x robić to samo , nie łączyła i znikał zapłon .
Wymieniałem ostatnio wkładkę i kostkę stacyjki ale żeby wymienić wkładkę nie
trzeba wcale odkręcać krzyżaka kolumny i jej wyjmować jak pisze wiele osób !
To naprawdę 3x tyle roboty ...
trzeba :
zdjąć plastkiową osłonę stacyjki,
wykręcić poduszkę jeśli mamy
wykręcić śrubę mocującą kierownicę i zdjąć ją ,
zdemontować przełączniki kierunków i wycieraczek
poodpinać wszystkie wtyczki elektryczne i
wykręcić szczypcami "urwaną" śrubę mocującą obudowę stacyjki . (po lewej stronie)
Następnie w miejscu pokazanym kreską zaciskamy klucz np francuz
i sciągamy gładko ściągaczem tuleje zabezpieczającą ...
(ale nawet bez ściagacza poradzimy sobie wystarczy młotek).
I mamy zdjętą stacyjkę .

____________________________________________________________
Żeby wyciągnąć wkładkę trzeba nawiercić otworek
około 5mm w punkcie B obudowy stacyjki.
Rysunek tego dokladnie nie pokaże ale mając nową wkładkę
bez problemu znajdziemy właściwe miejsce.
Potem dociskamy w tym miejscu cienkim śrubokrętem i wkładka
wychodzi razem z kluczykiem . (trzeba trochę poruszać kluczykiem)

____________________________________________________________
Jeśli już ktoś wymienia wkładkę albo tym bardziej kostkę to powinien
wywiercić dodatkowy otworek średnicy okolo 3mm w obudowie ( punkt A rysunek 2 ) i
po wsunięciu wkładki wkręcić w niego śrubkę a następnie ją urwać !
Gwint trafi w ten kwadratowy otwór A we wkładce pokazany na zdjęciu i
skutecznie ją zablokuje .

_____________________________________________________________
A kończąc powiem tak : wyjęcie bębenka i wkładki zamka to właściwie zajmuje
kilka sekund . wystarczy duży plaski mocny srubokręt który wkladamy na 5mm
w otwór kluczyka i szybkim ruchem podważamy .Odpada zaślepka i wysypuje sie bębenek a potem wywalamy reszte.Tak że nie chce wszystkich załamywać ale brak kluczyka dla złodzieja to żadna przeszkoda. Jak nie wierzycie a macie możliwość to sprawdzcie sami .
Po prostu można sie załamać taką tandetą .