przyczyną oczywiście były/są kable WN ale wymiana świec dała wyraźnego kopa
Chwilowo szukam dobrych kabelków oczywiście tylko Beru.
Jak mocniej popada albo utrzymuje się parówa po deszczu to potrafi szarpnąć, ale odkąd wyczyściłem kabelki powierzchownie to jest cacy
Pozdrawiam
dygac
[ Dodano: 07 Lip 2008 13:57 ]
temat wraca
czyszczenie kabli pomagało na kilka dni a czasem na dzień lub wogóle i jak później się okazało deszcz nie miał na to wpływu
dorwałem kable BREMI i na nich jest identycznie więc tu jedną rzecz mogę wykluczyć
Po założeniu kabli niby wszystko ok ale gdy silnik dostanie temperatury roboczej to znów wraca niestabilna praca na postoju (raz na jakiś czas potrafi rzucić silnikiem delikatnie) no i w trasie przy przyśpieszaniu robi "prrryyyyyttt" szarpie i nie czuć że przyspiesza.
Jak silnik jest chłodny to wszysko jest cacy. Qrcze najlepiej jakby dorwać moduł zapłonowy i podmienić na teścik. Bo czy jest możliwe aby coś w module pod wpływem temperatury się rozszerzało i nie miało styku (płytka elektroniki) ?
Iskra nigdzie nie skacze nawet mimo zroszenia całych kabli.
Może jeszcze ewentualnie kable zasilające moduł bo mechanik mi je nakłuwał jak szukał bodajże iskry. Komp nie zgłasza żadnych błędów.