Dzisiaj zdarzył mi się dziwny przypadek z elektryką (chyba elektryką), wracając z marketu i chcąc odpalić samochód światełka na mojej desce rozdzielczej ledwie co się jarzyły. Przekręciłem stacyjkę drugi raz, światełka się nie włączyły. Z początku byłem przekonany że akumulator padł, lecz nie, przekręcając 3 raz, znowu zaczęty się jarzyć, przekręciłem 4 raz i nagle wszystko było w porządku, rozrusznik ładnie się zakręcił i odpaliłem, parę sekund odczekałem i silnik padł, samoczynnie zgasł. Odpaliłem go raz jeszcze, dojechałem do stacji benzynowej w celu zatankowania samochodu. Zgasiłem silnik, zatankowałem i znowu się zaczęło, lecz tylko z tymi światełkami. Ledwie co się jarzyły (przekręcałem stacyjkę tak długo aż zapaliły mi się prawidłowo światełka). Tym razem zaś po odpaleniu silnika wszystko było ok. Chciałbym się od was dowiedzieć co jest nie tak?
Ps. Podczas jarzenia światełek wygasały wszystkie prócz ABS, poduszki, i czerwonej lampeczki od baterii (akumulatora).
Żarzą się kontrolki na desce, nie odpala, gaśnie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: pn lip 23, 2007 16:29
- Lokalizacja: Toruń
Żarzą się kontrolki na desce, nie odpala, gaśnie
Ostatnio zmieniony ndz lip 06, 2008 16:28 przez martino.pl, łącznie zmieniany 2 razy.
Sprawdź czy klemy na akumulatorze masz dokręcone, może zaśniedziały.
Poza tym stacyjka, alternator, ewentualnie rozrusznik może zwiera i prąd Ci zbiera.
Poza tym stacyjka, alternator, ewentualnie rozrusznik może zwiera i prąd Ci zbiera.
. . . . . . . . . . MOJA BYŁA GOLFINA . . . . . . . . . . . . . MOJA OBECNA JETTA . . . . . . . . . .
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: pn lip 23, 2007 16:29
- Lokalizacja: Toruń
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 518 gości