Tuleje tylnej belki
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Reporterek
- Ma gadane
- Posty: 224
- Rejestracja: czw maja 31, 2007 00:26
- Lokalizacja: Jaworzno
Tuleje tylnej belki
Witam mam pytanie bo troszkę wątpliwości mam..
Wymieniałem dziś z sąsiadem u siebie tuleje tylnej belki. Jak się później okazało tylko jedną bo sprawiła sporo problemów. Wciągaliśmy nową za pomocą śruby.. kilka śrób 12'ek urwałem ale co tam..
Wkońcu doszliśmy do takiego momentu że tuleja ani drgnie i zamontowaliśmy belkę.
Mam pytanie. Wciągnęliśmy tuleje od wewnątz.. i wystaje ona na zewnątrz tylko 1-2 mm.
Tak jak patrzyłem orginalnie było to 5-7mm.
Czy mogę tak zostawić tą tuleje? Bardzo proszę o pomoc..
Wymieniałem dziś z sąsiadem u siebie tuleje tylnej belki. Jak się później okazało tylko jedną bo sprawiła sporo problemów. Wciągaliśmy nową za pomocą śruby.. kilka śrób 12'ek urwałem ale co tam..
Wkońcu doszliśmy do takiego momentu że tuleja ani drgnie i zamontowaliśmy belkę.
Mam pytanie. Wciągnęliśmy tuleje od wewnątz.. i wystaje ona na zewnątrz tylko 1-2 mm.
Tak jak patrzyłem orginalnie było to 5-7mm.
Czy mogę tak zostawić tą tuleje? Bardzo proszę o pomoc..
Po pierwsze rozumiem że wymontowaliście całą belke Jeśli tak to aby wytargać starą tuleję należy młotkiem i przecinakiem w środku tulei poprzecinać resztki gumy aby cały środek wypadł. Następnie brzeszczot do ręki i od środka nacinamy pozostałą metalową część tulei. Trzeba uważać i prosto ciąć aby nie ponacinać belki. Po nacięciu przecinakiem zawijamy do śodka resztki metalu i tuleja powinna wyskoczyć. Następnie papierem ściernym szlifujemy środek gniazda w belce z rdzy i zadziorów. Jeżeli trochę powiększymy gniazdo to nieszkodzi. Nowa tuleja i tak się zapiecze. Powinna ręką dać się włożyć tak gdzieś z centymetr w gniazdo. Potem smarujemy towotem lub jakimś olejem gniazdo w środku i śrobą lub inna prasą wciskamy tuleję. Można też z odpowiedniej średnicy rurki dociąc forme która będzie pasowała do nieregularnego kształtu tulei i poprzez taką dostawke wbijać młotkiem. Musi wejść tak głęboko jak poprzednia. Srubę należy kupić hartowaną. Jeśli nie wejdzie to guma w środku będzie cały czas naprężona i szybko popęka. Skręcamy wszystko do kupy ale LEKKO!!!. Stawiamy samochód na kołach i siadamy parę razy w bagażniku bujając tyłem aby wszystko się ułożyło i guma w stojącym na kołach samochodzie nie była naprężona. Dopiero wtedy dokręcamy śruby odpowiednim momentem!!. W przeciwnym razie tuleje będą do wymiany po 1/2 roku. Myśle że pewnie juz tej nowej założonej nie ruszycie w żadną stronę i będziecie musiali kupić nową a ta spisać na straty.
Tomek Dx
- Reporterek
- Ma gadane
- Posty: 224
- Rejestracja: czw maja 31, 2007 00:26
- Lokalizacja: Jaworzno
Fahoo pisze:foto?
Schematyczny rysunek:
Wiem że nie do końca i dlatego pytam czy da radę to zostawić...dziejo pisze:czyli nie do końca jest ona wciśnietaReporterek pisze:1-2 mm.
Tomek_Dx, Robiłem to bez wyciągania belki, jakbym wyciągnął to bym zawióżł na prasę..
Czyli czeka mnie to jeszcze raz?:( Wciągnąłem ją tyle ile się dało, śruby już pękały i ani drgnie.. chyba 6 śrób 12 urwałem
Ostatnio zmieniony sob sie 09, 2008 20:18 przez Reporterek, łącznie zmieniany 2 razy.
nie!!!! w żadnym wypadku musisz ją docisnąć do końca !!!!!Reporterek pisze:Wiem że nie do końca i dlatego pytam czy da radę to zostawić...
mam nadzieję ze równiez kąt w tuleji w stosunku do nadwozia jest dobrze ustwaiony + - 12 "" tak jak stara tuleja
Ostatnio zmieniony sob sie 09, 2008 20:22 przez dziejo, łącznie zmieniany 1 raz.
Robiłem to bez wyciągania belki, jakbym wyciągnął to bym zawióżł na prasę..
Czyli czeka mnie to jeszcze raz?:( Wciągnąłem ją tyle ile się dało, śruby już pękały i ani drgnie.. chyba 6 śrób 12 urwałem [/quote] - zrób to śruba na imbus taką czarna ona jest mocniejsza
Czyli czeka mnie to jeszcze raz?:( Wciągnąłem ją tyle ile się dało, śruby już pękały i ani drgnie.. chyba 6 śrób 12 urwałem [/quote] - zrób to śruba na imbus taką czarna ona jest mocniejsza
Ostatnio zmieniony sob sie 09, 2008 20:25 przez Fahoo, łącznie zmieniany 1 raz.
- Reporterek
- Ma gadane
- Posty: 224
- Rejestracja: czw maja 31, 2007 00:26
- Lokalizacja: Jaworzno
dziejo, kąt tak jak była poprzednio ustawiona więc tutaj jest ok.
Docisnąć do końca to chyba tylko na prasie ;/
Tomek_Dx, napisał "owinna ręką dać się włożyć tak gdzieś z centymetr w gniazdo" mi nawet 1mm nie chciała wejsc ;/ a rdza i cały syf usunieta..
:/ jak jej nie docisnę to jest niebezpiecznie czy poprostu tuleja szybicej "padnie"?
Docisnąć do końca to chyba tylko na prasie ;/
Tomek_Dx, napisał "owinna ręką dać się włożyć tak gdzieś z centymetr w gniazdo" mi nawet 1mm nie chciała wejsc ;/ a rdza i cały syf usunieta..
:/ jak jej nie docisnę to jest niebezpiecznie czy poprostu tuleja szybicej "padnie"?
musisz wykombinować dystans taki aby się nie opierał o krawędz otworu w belce poczytaj gzdieś w moich postach ja zrobiłem sobie coś takiego (napewno znajdziesz tam opisłąem jak garażowym sposobem wymieniłem tuleje bez wyciągania belkiReporterek pisze: Wciągnąłem ją tyle ile się dało, śruby już pękały i ani drgnie.. chyba 6 śrób 12 urwałem
- Reporterek
- Ma gadane
- Posty: 224
- Rejestracja: czw maja 31, 2007 00:26
- Lokalizacja: Jaworzno
Fahoo, no mam zamiar dorwać mocniejsze śruby. ale widze ze powinno wchodzić to lżej
[ Dodano: 09 Sie 2008 20:27 ]
dziejo, zrobiłem taki dystans z rury. Nic się nie opierało tylko poprostu tuleja jest tak pasowna (FEBI) poza tym blizej kołnierza ona się lekko pogrubia żeby dobrze się osadziła i w tym momencie moje śruby już nie podołały..
[ Dodano: 09 Sie 2008 20:27 ]
dziejo, zrobiłem taki dystans z rury. Nic się nie opierało tylko poprostu tuleja jest tak pasowna (FEBI) poza tym blizej kołnierza ona się lekko pogrubia żeby dobrze się osadziła i w tym momencie moje śruby już nie podołały..
Jak kolega wyżej napisał ważny jest równeż kąt pod jakim siedzi tuleja. Jedynym wyjściem z tej sytuacji może być specjalny ściskacz z hartowaną śrubą dostępny na allegro
http://www.allegro.pl/item415225837_sci ... warto.html lub jak napisałem wcześniej z rurki dociąć forme pasującą do nierównego brzegu tulei i 5kg młotek i jest szansa że dojdzie. Jeśli kąt pod jakim wcisnąłeś tuleje jest niewłaściwy to i tak musisz ją zniszczyć. A swoją drogą bez wymontowania belki to nieźle można sie nameczyć z tymi tulejami. Pozostaję jak pisałem wcześniej lekkie wyszlifowanie gniazda aby tuleja weszła z oporem ale do końca. Musisz to zrobic porządnie przeciez taka opeacja dobrze zrobiona jest raz na 10 lat
http://www.allegro.pl/item415225837_sci ... warto.html lub jak napisałem wcześniej z rurki dociąć forme pasującą do nierównego brzegu tulei i 5kg młotek i jest szansa że dojdzie. Jeśli kąt pod jakim wcisnąłeś tuleje jest niewłaściwy to i tak musisz ją zniszczyć. A swoją drogą bez wymontowania belki to nieźle można sie nameczyć z tymi tulejami. Pozostaję jak pisałem wcześniej lekkie wyszlifowanie gniazda aby tuleja weszła z oporem ale do końca. Musisz to zrobic porządnie przeciez taka opeacja dobrze zrobiona jest raz na 10 lat
Tomek Dx
- Reporterek
- Ma gadane
- Posty: 224
- Rejestracja: czw maja 31, 2007 00:26
- Lokalizacja: Jaworzno
Tomek_Dx, kąt mam prawidłowy.
Ściskacz? Wziąłem się za tą robotę bo 250 mi krzykneli i tylko dlatego, zapału i chęci mi nie brakuje.. tylko dobre narzędzia.. A swoją drogą to taki ściągacz skonstruowałem, jego słabą stroną były śruby które okazały się za słabe. Może jak kupię mocne śruby to pójdzie. Odnośnie szlifowania gniazda.. nie wiedziałem że mogę sobie na to pozwolić
dziejo, zaraz zmierzę ale na99% są tej samej długości.
Co do mojego pytania.. "jak jej nie docisnę to jest niebezpiecznie czy poprostu tuleja szybicej "padnie"?" zna ktoś odpowiedź? nie odpuszczę łatwo i bedę chciałją docisnąc, dość uparty jestem ale jakby się nie udało i mógłbym jeździć to bym zostawił aż padnie i wtedy zrobię to jeszcze raz obszlifowując gniazdo.
Ściskacz? Wziąłem się za tą robotę bo 250 mi krzykneli i tylko dlatego, zapału i chęci mi nie brakuje.. tylko dobre narzędzia.. A swoją drogą to taki ściągacz skonstruowałem, jego słabą stroną były śruby które okazały się za słabe. Może jak kupię mocne śruby to pójdzie. Odnośnie szlifowania gniazda.. nie wiedziałem że mogę sobie na to pozwolić
dziejo, zaraz zmierzę ale na99% są tej samej długości.
Co do mojego pytania.. "jak jej nie docisnę to jest niebezpiecznie czy poprostu tuleja szybicej "padnie"?" zna ktoś odpowiedź? nie odpuszczę łatwo i bedę chciałją docisnąc, dość uparty jestem ale jakby się nie udało i mógłbym jeździć to bym zostawił aż padnie i wtedy zrobię to jeszcze raz obszlifowując gniazdo.
nie polecam szlifowania otworu swego czasu poprawiałem po takim szlifowaniu tuleja poprostu wyskoczyła z gniazda pozostało tylko spawanie punktowe migiemTomek_Dx pisze:Jak kolega wyżej napisał ważny jest równeż kąt pod jakim siedzi tuleja. Jedynym wyjściem z tej sytuacji może być specjalny ściskacz z hartowaną śrubą dostępny na allegro
http://www.allegro.pl/item415225837_sci ... warto.html lub jak napisałem wcześniej z rurki dociąć forme pasującą do nierównego brzegu tulei i 5kg młotek i jest szansa że dojdzie. Jeśli kąt pod jakim wcisnąłeś tuleje jest niewłaściwy to i tak musisz ją zniszczyć. A swoją drogą bez wymontowania belki to nieźle można sie nameczyć z tymi tulejami. Pozostaję jak pisałem wcześniej lekkie wyszlifowanie gniazda aby tuleja weszła z oporem ale do końca. Musisz to zrobic porządnie przeciez taka opeacja dobrze zrobiona jest raz na 10 lat
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 521 gości