Rozbierałem ostatnio amortyzatory tylne, gdyż lewemu zachciało się wychodzić górą. Po prostu gniazdo sprężyny się rozleciało i amor wystrzelił w górę.
przy składaniu zastanawiałem się czy zakładać z powrotem na sprężyny. W końcu założyłem tylko jedną i zastanawiam się czy nie zdjąć ich całkowicie czy założyć.

