Wiem, że publikując tutaj zdjęcia mojego samochodu narażam się na ostrą krytykę. Ale to dobrze, bo będę miał cenne wskazówki. Wieszajcie zatem psy, puszczajcie wodze krytyki i obsmarowywujcie bez litości. Generalnie nie chciałem przesadzić. Ciekaw jestem Waszego zdania.
Auto kupiłem jako absolutny oryginał. Z fajnego wyposażenia miał siedzenia Recaro (bo to GTI) i ładne skręcane, ale 16-calowe BBSy. Poza tym zupełny golas. Ani grzanych stołków, ani pakietu zimowego, ani szyberdachu. Pierwsza rzecz, za którą się wziąłem to zawias i wymiana felg. Zacząłem od zestawu Koni 50/50 i 18 calowych felg od edycji na 25-lecie - takie ładne polerowane BBSy.

Zdjąłem je natychmiast, jak zobaczyłem ASA AR-1. Nie zwlekałem z decyzją nawet przez sekundę. Ponieważ felga 9" nie wygląda dobrze, kiedy jest dziura między oponą a nadkolem, pokusiłem się o gwint. Kupiłem zestaw Supersporta - polecam wszystkim, naprawdę rewelacja. jak tylko skończyłem mody z felgami i zawieszeniem, wziąłem się za ogólny wygląd. Kupiłem body kit od 25-latka, wprowadziłem w życie koncepcję czarnego frontu, a skoro już lakierowałem grill, poleciałem też i dach






