silniczek krokowy??
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- grandi
- Lord GTI
- Posty: 3831
- Rejestracja: śr lut 07, 2007 02:04
- Lokalizacja: Boat city
- Auto: Octavia
- Silnik: AQY
Odłanczasz na noc kabel + rano przychodzisz odpalasz auto i nic nie robisz nie dodajesz gazu ani nic on sobie tak sam chodzi moze prychac falowac i tak az do momentu jak sie wentylator zal potem wsiadasz i jedziesz
...wiesz co jest szykiem , jeździć klasykiem a nie plastikiem...
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
- Superbeasto
- Użytkownik
- Posty: 330
- Rejestracja: ndz maja 20, 2007 19:42
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
- Kontakt:
a ja słyszałem, że jeszcze trzeba zgasić silnik po włączeniu sie wentylatora, dopiero po tym można jechać. A i chyba cała noc to przesada? Wystarczy pół godziny, nawet krócej.grandilodz pisze: potem wsiadasz i jedziesz
viewtopic.php?f=87&t=291120 czego nie było w tym aucie... eh.
- grandi
- Lord GTI
- Posty: 3831
- Rejestracja: śr lut 07, 2007 02:04
- Lokalizacja: Boat city
- Auto: Octavia
- Silnik: AQY
Nie bo komputer przez 5 10 km musi się dostroić zczytać dan e itd.
...wiesz co jest szykiem , jeździć klasykiem a nie plastikiem...
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
- Superbeasto
- Użytkownik
- Posty: 330
- Rejestracja: ndz maja 20, 2007 19:42
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
- Kontakt:
To wystarczy, aż załączy się wiatrak i przepustnica ustawiona? Jeśli rusze po tym zabiegu, bez gaszenia silnika, to nie będzie tak, jakbym dodał gazu podczas ustawiania przepustnicy?
viewtopic.php?f=87&t=291120 czego nie było w tym aucie... eh.
No i wyczyściłem!
Odrazu powiem że to bardzo delikatna praca i trzeba do tego spokojnie podejść-mieć czas.
Po założeniu tego tematu obroty w moim autku chodziły jak chciałyraz wyżej raz niżej, miarka się przebrała kiedy podczas jazdy autko przestało chcieć jechać
na biegu jałowym- na benzynie obroty skakały w zakresie 0-2000 i tak w kółko, natomiast na gazie obroty wskakiwały aż na 5000-6000- porażka!!!!!!! dotoczyłem się do domu i się zabrałem do roboty!!
Najpierw należy najlepiej odkręcić cały monowtrysk po to żeby swobodnie dostać się do silniczka krokowego, który jest przykręcony dwiema śrubkami z łbem na "gwiazdkę"- odłączamy oczywiście wtyczke od silniczka i wyciągamy badziewie.
Robimy sobie miejsce w garażu na stole i zabieramy się do rzłożenia naszego silniczka.
Za pomocą małych śrubokręcików, bądź podobnych narzędzi delikatnie podważamy zatrzaski próbując oddzielić silniczeka na 2 części- UWAGA zatrzaski bardzo łatwo pękają -niestety jeden wyłamałem
w środku silniczek wygląda tak:
Na zdjęciu powyżej widać 1 część obudowy silniczka gdzie znajdują się 4 styki, dwa z nich napędzają silniczek i działa to tak że raz jeden ma prąd a raz drugi ponieważ silniczek kręci się raz w lewo raz w prawo, natomiast 2 pozostałe styki znajdują się na plastikowym trzpieniu który przesuwa się w plastikowym kółku w 2 części obudowy.
Co zrobiłem- hmm po rozebraniu tego na pierwszy rzut oka nic nie znalazłem tam. Spodziewałem się jakiegoś konkretnego zabrudzenia , pyłu może jakiejś mazi itp. znalazłem tylko stary smar który już nawet nie był na ruchomych elementach i pozatym był już taki stwardziłay. Wymyłem obydwie części w benzynie alnie nie myłem samego silniczka uważałem żeby go nie zalać benzyną. dokładnie pędzelkiem każdą część wewnętrzną i zewnętzrną obudowy, styki delikatnie przeczyściłem bardzo drobnym papierem ściernym ale to naprawde delikatnie i bez zbędnego tarcia chodziło o odnowienie ich przewodności. Ściągnąłem także gumkę która jest po zewnętrznej części plastikowego trzpienia, który się wysuwa i chowa(jest ruchomy) także wymyłem to benzyną. Tutaj muszę przypomnieć że nawet taka gumka jest delikatna i łatwo ją uszkodzić, ale udało się bez uszkodzenia:
po przedmuchaniu delikatnie pod niewielkim ciśnieniem kompresorkiem posmarowałem ruchome elementy smarem- najzwyklejszym smarem z małą domieszką oleju po to żeby miał konsystencję zbliżoną do takiego jak dają w fabryce .
Poskładałem to spowrotem do kupy tak jak to było i bez większego przekonania że to akurat to było powodem moich problemów , włożyłem go spowrotem do samochodzika, poskładałem reszte gratów podłączyłem wtyczki i odpaliłem!!
Autko w pierwszych sekundach zaczęło chodzić tak samo zaczęły skakać obroty ale po ok 15-20 sekundach obroty zmalały potem jeszcze raz podskoczyły i wróciły do fabrycznych ustawień odziwo zaczął chodzić poprawnie i bezbłędnie.
Komputer najprawdopodobniej ustawił dla siebie odpowiednie dla niego kąty otwarcia przepustnicy- tak mi się wydaje jeszcze nie doszedłem do tego- ale ustawił.
Autko chodzi bardzo fajnie do dzisiaj bez zarzutu- oczywiście pamiętajmy o restarcie kompa wystarczy ściągnąć kleme + na ok 20-30min i restart gotowy
To tyle na temat tego silniczka krokowego!- nie wiem jak długo pochodzi prawidłowo ale jak narazie jestem zadowolony z poświeconego czasu
PS sorki za jakość fotek ale robione telefonem
Odrazu powiem że to bardzo delikatna praca i trzeba do tego spokojnie podejść-mieć czas.
Po założeniu tego tematu obroty w moim autku chodziły jak chciałyraz wyżej raz niżej, miarka się przebrała kiedy podczas jazdy autko przestało chcieć jechać
na biegu jałowym- na benzynie obroty skakały w zakresie 0-2000 i tak w kółko, natomiast na gazie obroty wskakiwały aż na 5000-6000- porażka!!!!!!! dotoczyłem się do domu i się zabrałem do roboty!!
Najpierw należy najlepiej odkręcić cały monowtrysk po to żeby swobodnie dostać się do silniczka krokowego, który jest przykręcony dwiema śrubkami z łbem na "gwiazdkę"- odłączamy oczywiście wtyczke od silniczka i wyciągamy badziewie.
Robimy sobie miejsce w garażu na stole i zabieramy się do rzłożenia naszego silniczka.
Za pomocą małych śrubokręcików, bądź podobnych narzędzi delikatnie podważamy zatrzaski próbując oddzielić silniczeka na 2 części- UWAGA zatrzaski bardzo łatwo pękają -niestety jeden wyłamałem
w środku silniczek wygląda tak:
Na zdjęciu powyżej widać 1 część obudowy silniczka gdzie znajdują się 4 styki, dwa z nich napędzają silniczek i działa to tak że raz jeden ma prąd a raz drugi ponieważ silniczek kręci się raz w lewo raz w prawo, natomiast 2 pozostałe styki znajdują się na plastikowym trzpieniu który przesuwa się w plastikowym kółku w 2 części obudowy.
Co zrobiłem- hmm po rozebraniu tego na pierwszy rzut oka nic nie znalazłem tam. Spodziewałem się jakiegoś konkretnego zabrudzenia , pyłu może jakiejś mazi itp. znalazłem tylko stary smar który już nawet nie był na ruchomych elementach i pozatym był już taki stwardziłay. Wymyłem obydwie części w benzynie alnie nie myłem samego silniczka uważałem żeby go nie zalać benzyną. dokładnie pędzelkiem każdą część wewnętrzną i zewnętzrną obudowy, styki delikatnie przeczyściłem bardzo drobnym papierem ściernym ale to naprawde delikatnie i bez zbędnego tarcia chodziło o odnowienie ich przewodności. Ściągnąłem także gumkę która jest po zewnętrznej części plastikowego trzpienia, który się wysuwa i chowa(jest ruchomy) także wymyłem to benzyną. Tutaj muszę przypomnieć że nawet taka gumka jest delikatna i łatwo ją uszkodzić, ale udało się bez uszkodzenia:
po przedmuchaniu delikatnie pod niewielkim ciśnieniem kompresorkiem posmarowałem ruchome elementy smarem- najzwyklejszym smarem z małą domieszką oleju po to żeby miał konsystencję zbliżoną do takiego jak dają w fabryce .
Poskładałem to spowrotem do kupy tak jak to było i bez większego przekonania że to akurat to było powodem moich problemów , włożyłem go spowrotem do samochodzika, poskładałem reszte gratów podłączyłem wtyczki i odpaliłem!!
Autko w pierwszych sekundach zaczęło chodzić tak samo zaczęły skakać obroty ale po ok 15-20 sekundach obroty zmalały potem jeszcze raz podskoczyły i wróciły do fabrycznych ustawień odziwo zaczął chodzić poprawnie i bezbłędnie.
Komputer najprawdopodobniej ustawił dla siebie odpowiednie dla niego kąty otwarcia przepustnicy- tak mi się wydaje jeszcze nie doszedłem do tego- ale ustawił.
Autko chodzi bardzo fajnie do dzisiaj bez zarzutu- oczywiście pamiętajmy o restarcie kompa wystarczy ściągnąć kleme + na ok 20-30min i restart gotowy
To tyle na temat tego silniczka krokowego!- nie wiem jak długo pochodzi prawidłowo ale jak narazie jestem zadowolony z poświeconego czasu
PS sorki za jakość fotek ale robione telefonem
I POMOGŁOzjawa pisze:sew1, i pomogło jak pisałem
[ Dodano: 30 Gru 2008 16:34 ]
W związku z tym że troche osób pytało mnie czy działa dalej silniczek krokowy napisze jaki finał tego był.
A więc auto pochodziło na nim jeszcze ok 1-1.5 miesiąca i potem padł całkiem. Przeszczep silniczka z rozbieranego dawcy (golf III gt 1. pomógł. Także spróbować można wyczyścić przed kupnem a jeżeli nie pochodzi, wtedy kupić używany na jakimś szrocie
Ostatnio zmieniony wt gru 30, 2008 17:34 przez sewooo, łącznie zmieniany 2 razy.
Witam.
Posiadam MK3 1.8 ABS 92r. mam wysokie obroty po odlaczeniu aku.
Probowalem resetu ale niestety nie pomoglo, tzn:
odpialem plus odczekal godzinke podlaczylem kleme odpalilem na benzynie bez wciskania pedalu gazu, odczekalem az sie zalaczy wentylator wsiadlem do auta i przejechalem sie jakies 20km i niestety obroty jak byly wysokie tak nadal sa czyli 2000obr.
Rece opadaja.
Dodam iz podczas czekania az sie wentylator uruchomi silnik falowal co jakis czas miedzy 2000 a 1400 obr.
POMOCYYYYY
Posiadam MK3 1.8 ABS 92r. mam wysokie obroty po odlaczeniu aku.
Probowalem resetu ale niestety nie pomoglo, tzn:
odpialem plus odczekal godzinke podlaczylem kleme odpalilem na benzynie bez wciskania pedalu gazu, odczekalem az sie zalaczy wentylator wsiadlem do auta i przejechalem sie jakies 20km i niestety obroty jak byly wysokie tak nadal sa czyli 2000obr.
Rece opadaja.
Dodam iz podczas czekania az sie wentylator uruchomi silnik falowal co jakis czas miedzy 2000 a 1400 obr.
POMOCYYYYY
Ostatnio zmieniony czw gru 03, 2009 17:26 przez mariand11, łącznie zmieniany 1 raz.
- dawid018
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4630
- Rejestracja: pn sty 09, 2006 23:41
- Lokalizacja: Gostyń/Rębowo
- Kontakt:
witam.to i ja mam problem z silniczkiem krokowym.tzn może nie tyle problem co nie wiem jak sprawdzić czy jest sprawny.problem jest w tym że silnik jeszcze nie jest w aucie i chce sprawdzić silniczek jakoś bez auta o ile jest taka możliwość.czy jak podam zasilanie na piny ze silniczka to cos powinno sie dziać czy nie??ta membranka w środku działa tzn rusza sie i jak dmucham w kruciec to blokuje przepływ powietrza tak w 90%.
z góry dzieki za pomoc
z góry dzieki za pomoc
obecne mkII by dawid018
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3081850#3081850
BYŁE MK2 by dawid018-wszystkie foto na I str.
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=63413
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3081850#3081850
BYŁE MK2 by dawid018-wszystkie foto na I str.
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=63413
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 608 gości