Wstawia się kawał rury w środek i jest git.maverik pisze:Witam ja mam dokladnie to samo
wywalilem katalizator w Golfie 3 ABD
poprawa jest widoczna, tak jak koledzy pisza jak do tad jedyny minus to dzwiek silnika przy pustym pudle
Wyrzuciłem katalizator, więcej palił i był stłumiony. Opinie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Pozatym usunięcie kata to całkiem inna sprawa w GTI a do tego jeszce w G60 bo turbinę napędza dolot i ciśnienie dolotu i wylotu musibyć takie jakie musi być.więc w GTI to trzeba wszystko policzyć i zmierzyć czy warto.Bo tak jak ktoś tu pisał odpręża się motor ale zato można zwiększyć ciśnienie na turbinie czy jakoś tak.A w zwykłym 1.6 bez bajerów i lambd i kompów i wtrysków to wszystko gra i buczy.
w G60 nie ma turbinyfibolek pisze:Pozatym usunięcie kata to całkiem inna sprawa w GTI a do tego jeszce w G60 bo turbinę napędza dolot i ciśnienie dolotu i wylotu musibyć takie jakie musi być.więc w GTI to trzeba wszystko policzyć i zmierzyć czy warto.Bo tak jak ktoś tu pisał odpręża się motor ale zato można zwiększyć ciśnienie na turbinie czy jakoś tak.A w zwykłym 1.6 bez bajerów i lambd i kompów i wtrysków to wszystko gra i buczy.
W żadnym szanującym się zakładzie tłumikarskim czy sewisie tuningowym nie wymontują sprawnego katalizatora za wyjątkiem aut przeznaczonych do sportu, gdy regulamin na to zezwala. W tym przejawia się ich profesjonalizm.
Okazuje się, że pozbycie się z układu wydechowego tego w/g niektórych zbędnego balastu i hamulca mocy powoduje również, oprócz zwiększenia zużycia paliwa pogorszenie osiągów samochodu w dolnym i średnim zakresie prędkości obrotowych silnika, a ponadto zwiększenia poziomu hałasu o 10-12dB. Działania takie zrozumiałe są w samochodach poddanych głębokim modyfikacjom tuningowym, zwłaszcza w tych używanych do sportu czy rajdów. W momencie , kiedy samochód używany jest w 90% do jazdy cywilnej, działania takie są raczej niczym nie uzasadnione.
Kiedy już zależy nam na poprawie dynamiki w górnym zakresie obrotów, powinno się raczej wymienić katalizator ceramiczny na metalowy o mniejszych oporach przepływu. Metalowy wkład katalityczny wytrzymuje dużo wyższą (o około 300 stopni) temperaturę sięgającą nawet powyżej 1100 st.C, a ponadto szybciej się nagrzewa . Jest to więc tym bardziej wskazane działanie w samochodach z daleko posuniętymi modyfikacjami silnika, które mają tendencję do przegrzewania się, co w konsekwencji może doprowadzić do nadtopienia ceramicznej struktury katalizatora tradycyjnego.
Pamiętać jednak należy ( biorąc pod uwagę fakt ,że nie każdy serwis tłumikarski jest do tego odpowiednio przygotowany), że przy wymianie katalizatora obowiązują określone zasady, od przestrzegania których zależy osiągnięcie pełnego sukcesu. Chodzi tu o to aby dobierać katalizator zgodnie z jego przeznaczeniem fabrycznym tzn. do określonej pojemności silnika. Inne działania mogą być równie szkodliwe jak samo jego wycięcie. Przewymiarowanie tego elementu powoduje nie tylko utratę elastyczności silnika, ale również ze względu na wolniejsze nagrzewanie wydzielanie bardziej trujących frakcji.
Przydatną może być również informacja, że każdy katalizator ma pewną rezerwę przepustowości. I tak przy ceramicznych rezerwa ta wynosi od 10-15%, a metalowych od 20-25%. Innym rozwiązaniem, jest zastoswanie w miejsce katalizatora komory rezonasowej,która umieszczona w odpowiednim miejscu ukladu wydechowego ( harmoniczna) wywołuje zjawisko odbicia fali i tym samych nie ma utraty momentu w dolnych zakresach prędkości obrotowych silnika.
Pocieszającym jest fakt ,że coraz więcej naszych i nie tylko naszych klientów rozumie to zagadnienie i nie pozbywa się katalizatorów, a mamy również przypadki ponownego ich montażu w układach wydechowych.
a tu jeszcze mała ciekawostka
Teoria mówi, że w każdym przewodzie, w którym płynie pulsacyjnie gaz, powstają zjawiska falowe. W silnikach samochodowych ruch taki wywołany jest cyklicznymi ruch.ami tłoków. Fala ssania w przewodzie dolotowym nakłada się na falę odbitą od zamkniętych zaworów ssących i na falę wywołaną tym, że jest taki moment w silniku kiedy oba zawory są otwarte i ruch tłoka powoduje wdmuchnięcie do kolektora ssącego mieszanki z powrotem. Jest to moment, w którym oba układy dolotowy i wydechowy są połączone. Zgranie tych układów powoduje sprawne usunięcie spalin i dynamiczne zassanie mieszanki.
Ostatnio zmieniony pn lis 14, 2005 22:41 przez okoG60, łącznie zmieniany 2 razy.
zapraszam do obejżenia mojego nowego nabytku, Nowe fotki:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2140557#2140557
tutaj moje byłe cacuszko:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=127275
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2140557#2140557
tutaj moje byłe cacuszko:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=127275
- Apsik
- Powered by G60
- Posty: 1279
- Rejestracja: wt paź 05, 2004 15:30
- Lokalizacja: just behind you
- Kontakt:
Jakis jeden wielki mix z tego wyszedł...
GTI to całkiem inna sprawa i wymaga liczenia itd. ale z usunięciem KATa to tam bywa różnie - jednym pomaga a innym nie jeszcze inni umieją to wykorzystac - w sumie to trza by było na hamowni sprawdzić.
W nie GTI, a taki był napewno mój RP tez wywaliłem KATa - autko zbierało się ... srednio ale na wyższych obrotach szło delikatnie lepiej.
Co do G60 to zupełnie inna bajka. Układ wydechowy który teraz mam zaprojektowałem sobie sam i jestem baaardzo zadowolony: nie jest za głośny i dał niezłe przyrosty!! (podniesienie ciśnienia paliwa + kompletny wydech z kwasówi: 20KM i 42Nm) dodam iz poprzedni wydech miał tylko 5000km i był w świetnym stanie, a obecna konfiguracja jest z KATem (metalowym) i standardowym tłumnikiem GTI!!.
Warto tez zauważyć że osoby z "totalnie zawalonym" KATem tak przyzwyczaiły się juz do gorszych osiągów, że po "odetkaniu" to czuja 110% mocy silnika - nic dziwnego!!, sprawdzone na MK2GT, ale czy rzeczywiście przyrosty az takie??
.
Reasumując - aby dowiedziec jak maja się Wasze odczucia do rzeczywistości najlepiej byłoby zrobić pomiar mocy i momentu przed i po operacji odetkania, lub bez i z sprawnym KATem, wtedy tez uzyskalibyśmy najlepsze wyniki, a nie"odczucia".
Odetkanie wydechu w pewnym stopniu jest oczywiście OK, ale do pewnej granicy. Niektórym usunięcie KATa pomaga a innym nie, ale dopóki tego się nie sprawdzi na rolkach to będzie to gdybanie i kolejne posty.
PS. W G60 odetkanie mozna zrobić na większym poziomie, ponieważ silnik jest doładowany i sam niemusi zasysac powietrza
PS2. Jeszcze taka mała uwaga do "kolegi" - w G60 niema turbiny - nauczcie sie wreszcie że G60 to sprężarka.kompresor!!! Wejdź na wikipedie i se poczyataj o różnicy tyrbina<->kompresor
GTI to całkiem inna sprawa i wymaga liczenia itd. ale z usunięciem KATa to tam bywa różnie - jednym pomaga a innym nie jeszcze inni umieją to wykorzystac - w sumie to trza by było na hamowni sprawdzić.
W nie GTI, a taki był napewno mój RP tez wywaliłem KATa - autko zbierało się ... srednio ale na wyższych obrotach szło delikatnie lepiej.
Co do G60 to zupełnie inna bajka. Układ wydechowy który teraz mam zaprojektowałem sobie sam i jestem baaardzo zadowolony: nie jest za głośny i dał niezłe przyrosty!! (podniesienie ciśnienia paliwa + kompletny wydech z kwasówi: 20KM i 42Nm) dodam iz poprzedni wydech miał tylko 5000km i był w świetnym stanie, a obecna konfiguracja jest z KATem (metalowym) i standardowym tłumnikiem GTI!!.
Warto tez zauważyć że osoby z "totalnie zawalonym" KATem tak przyzwyczaiły się juz do gorszych osiągów, że po "odetkaniu" to czuja 110% mocy silnika - nic dziwnego!!, sprawdzone na MK2GT, ale czy rzeczywiście przyrosty az takie??
.
Reasumując - aby dowiedziec jak maja się Wasze odczucia do rzeczywistości najlepiej byłoby zrobić pomiar mocy i momentu przed i po operacji odetkania, lub bez i z sprawnym KATem, wtedy tez uzyskalibyśmy najlepsze wyniki, a nie"odczucia".
Odetkanie wydechu w pewnym stopniu jest oczywiście OK, ale do pewnej granicy. Niektórym usunięcie KATa pomaga a innym nie, ale dopóki tego się nie sprawdzi na rolkach to będzie to gdybanie i kolejne posty.
PS. W G60 odetkanie mozna zrobić na większym poziomie, ponieważ silnik jest doładowany i sam niemusi zasysac powietrza
PS2. Jeszcze taka mała uwaga do "kolegi" - w G60 niema turbiny - nauczcie sie wreszcie że G60 to sprężarka.kompresor!!! Wejdź na wikipedie i se poczyataj o różnicy tyrbina<->kompresor
It doesn't mater what U have - YOU can always tune it!
- sas_gti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 5063
- Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
niestety wiekszosc ludzi tego nie kuma i wydaje im sie ze wydech to taka byle jaka rurka która wystaje z tyłu samochodu,żeby nie śmierdziało kierowcy, tłumiki są dla nich tylko po to żeby nie było hałasu a katalizatory żeby spaliny były przeźroczyste....ale to nie takie proste niestetyokoG60 pisze:w G60 nie ma turbinyfibolek pisze:Pozatym usunięcie kata to całkiem inna sprawa w GTI a do tego jeszce w G60 bo turbinę napędza dolot i ciśnienie dolotu i wylotu musibyć takie jakie musi być.więc w GTI to trzeba wszystko policzyć i zmierzyć czy warto.Bo tak jak ktoś tu pisał odpręża się motor ale zato można zwiększyć ciśnienie na turbinie czy jakoś tak.A w zwykłym 1.6 bez bajerów i lambd i kompów i wtrysków to wszystko gra i buczy.
W żadnym szanującym się zakładzie tłumikarskim czy sewisie tuningowym nie wymontują sprawnego katalizatora za wyjątkiem aut przeznaczonych do sportu, gdy regulamin na to zezwala. W tym przejawia się ich profesjonalizm.
Okazuje się, że pozbycie się z układu wydechowego tego w/g niektórych zbędnego balastu i hamulca mocy powoduje również, oprócz zwiększenia zużycia paliwa pogorszenie osiągów samochodu w dolnym i średnim zakresie prędkości obrotowych silnika, a ponadto zwiększenia poziomu hałasu o 10-12dB. Działania takie zrozumiałe są w samochodach poddanych głębokim modyfikacjom tuningowym, zwłaszcza w tych używanych do sportu czy rajdów. W momencie , kiedy samochód używany jest w 90% do jazdy cywilnej, działania takie są raczej niczym nie uzasadnione.
Kiedy już zależy nam na poprawie dynamiki w górnym zakresie obrotów, powinno się raczej wymienić katalizator ceramiczny na metalowy o mniejszych oporach przepływu. Metalowy wkład katalityczny wytrzymuje dużo wyższą (o około 300 stopni) temperaturę sięgającą nawet powyżej 1100 st.C, a ponadto szybciej się nagrzewa . Jest to więc tym bardziej wskazane działanie w samochodach z daleko posuniętymi modyfikacjami silnika, które mają tendencję do przegrzewania się, co w konsekwencji może doprowadzić do nadtopienia ceramicznej struktury katalizatora tradycyjnego.
Pamiętać jednak należy ( biorąc pod uwagę fakt ,że nie każdy serwis tłumikarski jest do tego odpowiednio przygotowany), że przy wymianie katalizatora obowiązują określone zasady, od przestrzegania których zależy osiągnięcie pełnego sukcesu. Chodzi tu o to aby dobierać katalizator zgodnie z jego przeznaczeniem fabrycznym tzn. do określonej pojemności silnika. Inne działania mogą być równie szkodliwe jak samo jego wycięcie. Przewymiarowanie tego elementu powoduje nie tylko utratę elastyczności silnika, ale również ze względu na wolniejsze nagrzewanie wydzielanie bardziej trujących frakcji.
Przydatną może być również informacja, że każdy katalizator ma pewną rezerwę przepustowości. I tak przy ceramicznych rezerwa ta wynosi od 10-15%, a metalowych od 20-25%. Innym rozwiązaniem, jest zastoswanie w miejsce katalizatora komory rezonasowej,która umieszczona w odpowiednim miejscu ukladu wydechowego ( harmoniczna) wywołuje zjawisko odbicia fali i tym samych nie ma utraty momentu w dolnych zakresach prędkości obrotowych silnika.
Pocieszającym jest fakt ,że coraz więcej naszych i nie tylko naszych klientów rozumie to zagadnienie i nie pozbywa się katalizatorów, a mamy również przypadki ponownego ich montażu w układach wydechowych.
a tu jeszcze mała ciekawostka
Teoria mówi, że w każdym przewodzie, w którym płynie pulsacyjnie gaz, powstają zjawiska falowe. W silnikach samochodowych ruch taki wywołany jest cyklicznymi ruch.ami tłoków. Fala ssania w przewodzie dolotowym nakłada się na falę odbitą od zamkniętych zaworów ssących i na falę wywołaną tym, że jest taki moment w silniku kiedy oba zawory są otwarte i ruch tłoka powoduje wdmuchnięcie do kolektora ssącego mieszanki z powrotem. Jest to moment, w którym oba układy dolotowy i wydechowy są połączone. Zgranie tych układów powoduje sprawne usunięcie spalin i dynamiczne zassanie mieszanki.
Są, są, wylot spalin nie może być zupełnie wolny, w przeciwnym razie pogorszy się napełnianie cylindrów, a w "rurę" pójdzie częśc energii cieplnej, która zostałaby przekształcona w energię mechaniczną (czyli "kopa" dla auta), paląca się mieszanka opuści cylinder przed całkowitym spaleniem, przegrzewając zawory wydechowe, kata i układ wydechowy.okoG60 pisze:jednak sątu ludzie co mają o tym jakieś pojęcie
Czyli: układ wydechowy ma istotny wpływ na proces spalania zachodzący w cylindrach, sprawność i dynamikę auta. Musi być tłumienie przepływu w wydechu, a nawet lekka "cofka" spalin do kolektora wydechowego i cylindrów. Można modyfikować te parametry do specyficznych warunków pracy (np. do aut sportowych).
A w praktyce: U mnie końcowy tłumik w passacie stracił wewnętrzne przegrody (zużycie). Efekt: auto z miejsca lub z niskich obrotów zbiera się opornie, ma mniejszą moc i moment obrotowy, na wysokich obrotach (no, od 3,5 tysia w górę) śmiga jak nigdy, chociaż głośno.
Tak by to wyszło w tłumaczeniu z polskiego na nasze.
Jeśli już wybijać wkład kata, to z wstawieniem kawałka rury. Raz, że ciszej, dwa, to robi się coś w rodzaju zwężki ograniczającej przepływ gazów, trzy, to że nie tworzy się pusta puszka powodująca zbędne zawirowania i rozprężenie gazów.
Jeszcze nie wiem co zrobię w golfiku - albo wywalę wkład i wstawię rurę, albo trochę przerobię ustrojstwo i wstawię zamiast kata taki śmieszny kawałek pofalowanej rury, jaki jest montowany w gaźnikowcach 1.3 bez katalizatora.
Dziękuję panowie bo chyba lekko zmądrzałem,macie rację z tymi wydechami.Dziękuję za wasze cenne i prawdziwie fachowe opinie.U siebie wsatwiłem kawałek rury zamiast kata,silnik lepiej spala i lepiej idzie fakt że na wyrzszym zakresie obrotów ale tak jest i w zasadzie w niższych obrotach nic nie traci z wigoru.A na temat katalizatorów stalowych(nie ceramicznych) słyszałem podobne opinie.Aha i fakt że G60 to nie turbina tylko sprężarka w kształcie ślimaka.Dzięki panowie za opinie Szacuneczek
jak mnie pamięć nie myli to część tego zjawiska nazywała się doładowaniem dynamicznymokoG60 pisze: Teoria mówi, że w każdym przewodzie, w którym płynie pulsacyjnie gaz, powstają zjawiska falowe. W silnikach samochodowych ruch taki wywołany jest cyklicznymi ruch.ami tłoków. Fala ssania w przewodzie dolotowym nakłada się na falę odbitą od zamkniętych zaworów ssących i na falę wywołaną tym, że jest taki moment w silniku kiedy oba zawory są otwarte i ruch tłoka powoduje wdmuchnięcie do kolektora ssącego mieszanki z powrotem. Jest to moment, w którym oba układy dolotowy i wydechowy są połączone. Zgranie tych układów powoduje sprawne usunięcie spalin i dynamiczne zassanie mieszanki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 296 gości