1.6 SR i wasze problemy
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
po przeczytaniu tych wszytkich postów postanowiłem przeczyscic u siebie przepływomierz i przepustnice, rownie wystepowały podobne objawy zamulony silnik i falujace obroty
, nie stety na długo to nie pomogło, zaraz po wyczyszczeniu zamontowaniu odpalilem autko, silnik zaczął chodzic idealnie równo trzymał 900obr/min ale po dodaniu gazu obroty znowu zaczely falowac, wyczyscilem samą przepustnice czy silniczek krokowy tez powinienem wyczyscic?? jaka moze byc inna przyczyna objawów wystepujących u mnie?? sonda lambda uszkodzony przepływomierz czy czujnik temperatury, auto nie chce wcale jechac jest zamulone i tak jakby sie dławiło.....
, nie stety na długo to nie pomogło, zaraz po wyczyszczeniu zamontowaniu odpalilem autko, silnik zaczął chodzic idealnie równo trzymał 900obr/min ale po dodaniu gazu obroty znowu zaczely falowac, wyczyscilem samą przepustnice czy silniczek krokowy tez powinienem wyczyscic?? jaka moze byc inna przyczyna objawów wystepujących u mnie?? sonda lambda uszkodzony przepływomierz czy czujnik temperatury, auto nie chce wcale jechac jest zamulone i tak jakby sie dławiło.....
- przemo1024
- Nowicjusz
- Posty: 42
- Rejestracja: pn lis 17, 2008 21:53
- Lokalizacja: Opole
U mnie sprawa chyba się wyjaśniła! W poniedzialek będę miał okazję sprawdzić odbierając samochód od mechanika. Przypadkowe trudności z zapaleniem (dłużej trwał rozruch) oraz brak mocy jako następstwo tego problemu prawdopodobnie wynika z uszkodzonego czujnika wału korbowego (czy jakoś tak). Mam małe pojęcie o mechanice, ale tak mi powiedział kolejny mechanik, któremu dałem samochód do naprawienia.
Koszt czujnika: 245zł (ASO Lellek Opole-Sławice) + koszt wymiany!
Koszt czujnika: 245zł (ASO Lellek Opole-Sławice) + koszt wymiany!
Witam wszystkich. Przeczytalem sporo na temat tego silnika i widze ze nie jestem tu jedyny z problemami.
U mnie sprawa wyglada tak: Silnik zimny np po nocy przelaczam zaplon, czekam az zgasna kontorlki i krece a tu lipa. Nawet nie burknie (czasem sie zdarza), Kolejny dzien i pierwsze odpalenie z lekko dodanym gazem - zapala ale wiadomo skok obrotow na ok 3000 (bo trzymam gaz)- w tym przypadku pali. Czyszcilem przepustnice+ adaptacja, przewody nowe swiece tez.Pozatym silnik ciagnie nie przerywa nie dlawi sie a pali gorzej niz 126 P. Bardzo dziwna sprawa, jesli cieply a nawet jak postoi ale nie ostygnie tak do konca to pali rowniez normalnie ale bez dodawania gazu. Auto posiada LPG. Co moze byc przycyzna, moze ktos z Was juz rozwiazal ten problem. VAg nie wykazal zadnych dolegliwosci.
U mnie sprawa wyglada tak: Silnik zimny np po nocy przelaczam zaplon, czekam az zgasna kontorlki i krece a tu lipa. Nawet nie burknie (czasem sie zdarza), Kolejny dzien i pierwsze odpalenie z lekko dodanym gazem - zapala ale wiadomo skok obrotow na ok 3000 (bo trzymam gaz)- w tym przypadku pali. Czyszcilem przepustnice+ adaptacja, przewody nowe swiece tez.Pozatym silnik ciagnie nie przerywa nie dlawi sie a pali gorzej niz 126 P. Bardzo dziwna sprawa, jesli cieply a nawet jak postoi ale nie ostygnie tak do konca to pali rowniez normalnie ale bez dodawania gazu. Auto posiada LPG. Co moze byc przycyzna, moze ktos z Was juz rozwiazal ten problem. VAg nie wykazal zadnych dolegliwosci.
U mnie inna sprawa. Pod korkiem od wlewu oleju jest dość dużo skroplonej jakby pary wodnej. Wystraszyłem się uszczelki pod głowicą, ale auto jedzie ładnie, nie kopci, olej i woda czyste (nie ma typowego majonezu) może to normalna sprawa bo korek jest wysoko i różnica temperatur po nocy?? Nie wiem, bo mam golfinę od kilku dni dopiero
A i dodam jeszcze, że jak przy chodzącym motorze odkręcam korek wlewu oleju to b. mocno czyć zapach spalin :/
Nie wiem czy jestem przewrażliwiony czy też jest to normalne zjawisko choć dziwi mnie to...
A i dodam jeszcze, że jak przy chodzącym motorze odkręcam korek wlewu oleju to b. mocno czyć zapach spalin :/
Nie wiem czy jestem przewrażliwiony czy też jest to normalne zjawisko choć dziwi mnie to...
'99 e46 328ci na bogato i bokiem ;)
'99 multivan highline ACV na bardzo bogato ;)
'00 bora variant AHF automat na przebogato :D <--żonowóz
'04 Octavia kombi ASV na bardzo bogato na dupowóz po pracy
'17 kia venga 1,4/90 na bogato /służbowa = najlepsza do wszystkiego chociaż mega słaba ;)
'99 multivan highline ACV na bardzo bogato ;)
'00 bora variant AHF automat na przebogato :D <--żonowóz
'04 Octavia kombi ASV na bardzo bogato na dupowóz po pracy
'17 kia venga 1,4/90 na bogato /służbowa = najlepsza do wszystkiego chociaż mega słaba ;)
To jest rzekłbym "klasyczna rzecz" - TERMOSTAT normalka golfy tak mają, co jakiś czas trzeba wymieniać. Jak w sklepie zapytają się ciebie, czy oryginał czy zamiennik to bierz oryginał, bo koszt jest nie wielki, a dłużej pochodzi. Termostat znajduje się bardziej po lewej stronie silnika w okolicy alternatora.adam62 pisze:ja mam inny problem,słabo działa ogrzewanie.Słyszałem że w komorze silnika znajduje się zawór.Czy to prawda.Temperatura silnika jest w normie 90 stopni
_Peeter pisze:Termostat znajduje się bardziej po lewej stronie silnika w okolicy alternatora.
pozycja 1lub 17 nie pamietam
[url=http://imageshack.us][img]http://img3.imageshack.us/img3/6210/boradr3.jpg[/img][/url]
[url=http://g.imageshack.us/img3/boradr3.jpg/1/][img]http://img3.imageshack.us/img3/boradr3.jpg/1/w280.png[/img][/url]
MOJA BYŁA BORKA: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=250987
[url=http://g.imageshack.us/img3/boradr3.jpg/1/][img]http://img3.imageshack.us/img3/boradr3.jpg/1/w280.png[/img][/url]
MOJA BYŁA BORKA: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=250987
mariosol, kolego a molbys mi powiedziec gdzie znajduja sie czujniki temperatury, mam nastepujące problemy, zamulony silnik falujace obroty momentami jakby sie dlawil po odpaleniu kiedy jest jeszcze zimny oboty są rowne i nawet w miare jedzie ale kiedy złapie temperature zaczyna wariowac, czyscilem przepustnice i przepływomierz, po za tym ze lepiej odpala nic sie nie zmieniło, po podłaczeniu do kompa pokazało kilka błedów pokazsowalismy i jedyny ktory ponownie sie pokazywał to był błąd sondy lambdy, pokazywało bardzo mały prad na sondzie cos około 0,02 z tego co sie dowiedzialem nowa ma prawie 5, no i faktycznie po sprawdzeniu sondy miernikiem jeden ze styków był uszkodzony mam nadzieje ze po wymianie sondy wszytko sie zmieni, dziwi mnie tez temperatura w aucie pokazywało 90 stopni a na VAG'u pokazało 24 stopnie, podejrzewam ze rownierz czujniki temperatury sa do wymiany, tylko gdzie ich szukac i jakby tego było mało pekła mi dzie sprezyna z tyłu .... masakra, czy adaptacj aprzepustnicy jest istotna??
Ostatnio zmieniony ndz lis 23, 2008 22:55 przez lukas0084, łącznie zmieniany 1 raz.
czujnik pod nr 8(sam go latwo wymienisz)lukas0084 pisze:podejrzewam ze rownierz czujniki temperatury sa do wymiany, tylko gdzie ich szukac i jakby tego było mało pekła mi dzie sprezyna z tyłu .... masakra, czy adaptacj aprzepustnicy jest istotna??
a adaptacja przepustnicy jest niezbedna(przeczysciłem u mechaniora bez adaptacji i okolo tygodnia było dobze a pozniej to samo).
[url=http://imageshack.us][img]http://img3.imageshack.us/img3/6210/boradr3.jpg[/img][/url]
[url=http://g.imageshack.us/img3/boradr3.jpg/1/][img]http://img3.imageshack.us/img3/boradr3.jpg/1/w280.png[/img][/url]
MOJA BYŁA BORKA: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=250987
[url=http://g.imageshack.us/img3/boradr3.jpg/1/][img]http://img3.imageshack.us/img3/boradr3.jpg/1/w280.png[/img][/url]
MOJA BYŁA BORKA: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=250987
nie wiem co robic
tak jak kazdy golfik 1.6 sr mial podobne objawy, zamulony falujace obroty, wyczyscilem przepustnice i zaadoptowałem, przeczyscilem przeplywke, wymieniłem lambde i czujnik temp i nadal nie moge sie pozbyc falujących obrotów fakt ze juz nie faluja jak wtedy ale nadal zakres falowania jest od 800-900 obrotow nie wiem co robic moze ktos mi cos podpowie, jedyne co zmienily przeprowadzone zabiegi to to ze auto sie odmuliło i lepeie odpala, ale nadal nie wiem co tymi obrotami.......
podczas jazdy chodził tak jakies 200m jak by sie osłona od silnika oderwała, pózniej juz normalnie zero głosniejszej pracy.speede pisze:po czym mozna rozpoznac ze to pekaja nity widac to z zewnatrz skrzyni? Czy podczas jazdy to sie stalo czy poprostu podczas gwaltownego ruszana. Jak to da sie naprawic?
Początkowo myślałem ze to snieg wali o rure wydechową bo jechałem 40 km po osnieżonej drodze.
Następnie zaczeło sie sprzęgło slizgać (olej leciał) ale nic, kolejne 100 km no i na następny dzień jeszcze 50 km i do warsztatu samochód ciągle jezdził zero problemów.
a naprawiają to poprzez zastąpienie nitów śrubami ale najpierw spawają (nadlewają) zerwane miejsca.
Wymieniam także tarczę i łożysko.
Co do falowania obrotów między 800 900 to już mniejszy problem.
U mnie po wymianie lamdy przeplywki kabli świec filtra powietrza i tankowaniu 98 obroty jak w dieslu.
Ostatnio zmieniony czw lis 27, 2008 22:25 przez Zane, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 505 gości