Chłopaki pomocy
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Chłopaki pomocy
Witam pisze tu bo na forum seata nikt mi nie jest w stanie pomóc
A mam silnik aex 1,4 taki jak w golfie III
Problem
Cordoba w moich łapkach od 11 lat 1,4 AEX do tej pory 166tyś praktycznie bezawaryjnie.
Problem wystąpił kilka dni temu gdy podczas jazdy najnormalniej zgasła.
Auto na hol i do garażu
1 diagnolz to brak iskry i brak paliwa więc padło na cewke, kupiłem nową oryginał za 200zł i auto odpaliło.
Długo się jednak nie nacieszyłem bo po 10 km padło to samo.
Więc auto na hol i do domu. Był już wieczór więc nic nie grzebałem tylko zostawiłem. Rano wsiadam i auto odrzyło )) ale wjechałem na kanał posprawdzałem wszystkie kostki i wymieniłem halla tego w aparacie na nowy. Auto na chwilę obecną chodzi ale nie za równo tzn rytmicznie co 3 sekundy go przydusza otwierając tym samym na ok 0,5cm przepustnice i nie ma znaczenia czy na wolnych obrotach czy podczas jazdy czuć szarpnięcia. Co to może być kable???? jak je sprawdzić??? i jaka mogła być przyczyna tej wcześniejszej usterki bo szczerze to boje sie teraz wyjechać pozamiasto coby znowu nie padł Kurde a może on sie na mnie zdenerwował bo te 2 pady to w moje urodzinki były
Z góry dzięki za wszyskie odpowiedzi
A mam silnik aex 1,4 taki jak w golfie III
Problem
Cordoba w moich łapkach od 11 lat 1,4 AEX do tej pory 166tyś praktycznie bezawaryjnie.
Problem wystąpił kilka dni temu gdy podczas jazdy najnormalniej zgasła.
Auto na hol i do garażu
1 diagnolz to brak iskry i brak paliwa więc padło na cewke, kupiłem nową oryginał za 200zł i auto odpaliło.
Długo się jednak nie nacieszyłem bo po 10 km padło to samo.
Więc auto na hol i do domu. Był już wieczór więc nic nie grzebałem tylko zostawiłem. Rano wsiadam i auto odrzyło )) ale wjechałem na kanał posprawdzałem wszystkie kostki i wymieniłem halla tego w aparacie na nowy. Auto na chwilę obecną chodzi ale nie za równo tzn rytmicznie co 3 sekundy go przydusza otwierając tym samym na ok 0,5cm przepustnice i nie ma znaczenia czy na wolnych obrotach czy podczas jazdy czuć szarpnięcia. Co to może być kable???? jak je sprawdzić??? i jaka mogła być przyczyna tej wcześniejszej usterki bo szczerze to boje sie teraz wyjechać pozamiasto coby znowu nie padł Kurde a może on sie na mnie zdenerwował bo te 2 pady to w moje urodzinki były
Z góry dzięki za wszyskie odpowiedzi
- sas_gti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 5063
- Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
to jak nie wiesz co dokłądnie to nie powineś raczej tego pisać ale jak juz napisałeś to powiem ci ze tym apracie uwalony był właśnie czujnik halla (b. częsta usterka)leoncio pisze:kolego mialem kiedys cos takiego w polo identyczne obiawy okazalo sie ze aparat zaplonowy szlak trafil nie wiem co sie w nim zepsulo bo mialem 2 po podmianie auto smiga do dzis
I to w 100% racja. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale w aparatach montowanych na głowicy zdarza się uszkodzenie czujnika zdecydowanie częściej niż montowanych na bloku jak np w ABS i podobnych. Opis przebiegu awarii, czyli nagle zgasł, brak iskry, a po jakimś czasie jakby nigdy nic zapalił tylko to potwierdza. Ja z Hallem walczę od ponad roku, z tym że ja się zawziąłem aby tę usterkę ostatecznie potwierdzić i ...dalej mam stary. 02.05 tego roku miałem z nim ostatnią przygodę i do dzisiaj od tego czasu jest spokój, ale zeszła zima to było wesoło bo nie znałem momentu kiedy stracę iskrę, a straciłem kilka razy (przeważnie na skrzyżowaniu) ale znalazłem sposób jak auto w miarę szybko uruchomić. Wg moich obserwacji uszkodzony Hall przeważnie daje o sobie znać kiedy zimno i wilgotno. Jeden z kolegów, który także walczył z tym czujnikiem opisywał mikropęknięcia obudowy przy wyprowadzeniach i wg mnie całkiem jest możliwe, że przez te pęknięcia dostaje się do wnętrza wilgoć, która powoduje czasem jego nieprawidłowe działanie.sas_gti pisze:ze tym apracie uwalony był właśnie czujnik halla (b. częsta usterka)
Co do tego co dzieje się teraz z twoim autem to tak na odległość szczerze mówiąc nie mam pomysłów innych niż te jakie sugerujesz, czyli sprawdzić obw. wysokiego napięcia, Poza tym, jak ustawiałeś zapłon po wymianie czujnika? I jeszcze jedno rutynowe pytanie, czyli co na to wszystko VAG, podłączałeś?
Ostatnio zmieniony śr gru 03, 2008 22:05 przez Jarowo, łącznie zmieniany 1 raz.
JaroW
Przejechałem dziś ok 50 km i auto narazie chodzi ale i tak jak jad i trzymam równo gaz to co chwilę są takie malutkie szarpnęcie w sumie można przeżyć ale denerwujące to jest Ale i tak narazie dalej sie nie wybieram bo strach że znowu będzi pad. Wczoraj byłem tak zły że o mało co nie spaliłem auta ) Bo miałem juz go dosć
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 472 gości