Ślizgające sprzęgło POMOCY !!!
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Ślizgające sprzęgło POMOCY !!!
A więc miałem objawy ślizgającego się sprzęgła i wymieniłem kompletne sprzęgło firmy Lukas wraz z linką.Niestety dzisiaj sobie jadę a tu od 3000 obrotów wzwyż obroty wzrastają a auto nie ciągnie.Napiszcie mi co to może być bo już normalnie niewiem co to się dzieje.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i informacje.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i informacje.
- Lukasz_mk2
- Forum Master
- Posty: 1300
- Rejestracja: sob lut 17, 2007 16:47
- Lokalizacja: Kraków
Miałem ten sam problem. Sprzęgło było tak starte,że prawie nity brało na tarczy. Kompletna wymiana sprzęgła to moim zdaniem: tarcza, docisk i łożysko. Nie ma sensu wymieniania jednej części ponieważ może nie za bardzo pasować do innych zużytych, a wymiana zajmuje jednak trochę czasu. teoretycznie może to być też wina łożyska, ale nie daję pewności.
Mam taki denerwujący problem.
Spaliłem sprzęgło silnik aaz. Sprzęgło konkretnie się przykopciło(ostro było czuć). Odstawiłem samochód na noc żeby ostygło. Rano zagladam pod maskę czuć zapach sprzęgła...
Pojeździłem troche, żadnej różnicy nie widzę w jeździe. Pare razy przycisnołem i poczułem lekki zapach w środku. Tak jak by się znowu przygrzało ale się nie ślizga. Przynajmniej tak nie zauważalnie? Dalej cały dzień latałem normalnie, żadnego ślizgania i zapachu w środku ale pod maską po dwóch dniach czuć zapach sprzęgła. Czy sprzęgło może tyle czasu się wietrzyć? Czy jak się przegrzeje i bierze normalnie to nie powinno po ostygnieciu nie śmierdzieć?
Denerwuje mnie ten smród bo niby się nie ślizga a śmierdzi. Pewnie nie polatam długo bo ma przebieg 184tyś i bierze tak już wysokawo ale przed spaleniem brało praktycznie tak samo i było wszystko ok..
Czy ktoś miał doświadczenia z tym zapachem?
Spaliłem sprzęgło silnik aaz. Sprzęgło konkretnie się przykopciło(ostro było czuć). Odstawiłem samochód na noc żeby ostygło. Rano zagladam pod maskę czuć zapach sprzęgła...
Pojeździłem troche, żadnej różnicy nie widzę w jeździe. Pare razy przycisnołem i poczułem lekki zapach w środku. Tak jak by się znowu przygrzało ale się nie ślizga. Przynajmniej tak nie zauważalnie? Dalej cały dzień latałem normalnie, żadnego ślizgania i zapachu w środku ale pod maską po dwóch dniach czuć zapach sprzęgła. Czy sprzęgło może tyle czasu się wietrzyć? Czy jak się przegrzeje i bierze normalnie to nie powinno po ostygnieciu nie śmierdzieć?
Denerwuje mnie ten smród bo niby się nie ślizga a śmierdzi. Pewnie nie polatam długo bo ma przebieg 184tyś i bierze tak już wysokawo ale przed spaleniem brało praktycznie tak samo i było wszystko ok..
Czy ktoś miał doświadczenia z tym zapachem?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 457 gości