Mam mojego golfika od pół roku. Na "dzień dobry" wymieniłem wszystkie filtry, paski i oleje. Nie było żadnych problemów do czasu gdy na zewnątrz było 0 stopni. Wymieniłem akumulator na nowy 65 AH 680 A i nic

Pozdrawiam.
F.
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Bo tak się powinno palic diesla,czyli nie zaraz po tym jak kontrolki zgasnom,tylko jak przekaźnik cyknie.Tomasz Żaguń pisze:To są staruszki .Ja też mam staruszka T4 z 97 roku.(troszkę młodszy staruszek) Tak jak piszesz mój też w tych temperaturach"0" stopni niepali na kopa.Ale mam od niedawna sposób. Nawet raz było -9 Tto pyknął za pierwszym razem, a mianowicie dlatego niepalą bo koło 0 jest bardzo dużo wody w powietrzu i jest oczywiście zimno.Na minusie jeszcze gorzej choć wilgoci mniej.Ja robię tak przekręczm kluczyk na zapłon (jak jest koło 0)i po zgaśnięciu kontrolki świec żarowych czekam 3 do 4 sekund i kręcę.PALI NA DOTYK. Niema chaka,Jak go wcześniej paliłem zaraz po zgaśnięciu kontrolki to czasami trzy razy kręciłem a teraz za pierwszym razem.Jak jest -9 to grzeję świece 3 razy czyli gaśnie kontrolka to wyłączam zapłon i znowu włączam i tak po trzecim razie jak zgaśnie to znowu czekam 3-4 sekundy i pali na dotyk.Sprubójcie ale napewno będzie dobrze .Pozdrawiam.
Tak jak piszesz to sie powinno palic zajechanego diesla...Wrrrrr jak jest wszystko ok to sorki ale gasnie kontrolka i musi zapalic, a nie czekac,kombinowac,cyknie,nie cyknie...ck pisze:Bo tak się powinno palic diesla,czyli nie zaraz po tym jak kontrolki zgasnom,tylko jak przekaźnik cyknie.Tomasz Żaguń pisze:To są staruszki .Ja też mam staruszka T4 z 97 roku.(troszkę młodszy staruszek) Tak jak piszesz mój też w tych temperaturach"0" stopni niepali na kopa.Ale mam od niedawna sposób. Nawet raz było -9 Tto pyknął za pierwszym razem, a mianowicie dlatego niepalą bo koło 0 jest bardzo dużo wody w powietrzu i jest oczywiście zimno.Na minusie jeszcze gorzej choć wilgoci mniej.Ja robię tak przekręczm kluczyk na zapłon (jak jest koło 0)i po zgaśnięciu kontrolki świec żarowych czekam 3 do 4 sekund i kręcę.PALI NA DOTYK. Niema chaka,Jak go wcześniej paliłem zaraz po zgaśnięciu kontrolki to czasami trzy razy kręciłem a teraz za pierwszym razem.Jak jest -9 to grzeję świece 3 razy czyli gaśnie kontrolka to wyłączam zapłon i znowu włączam i tak po trzecim razie jak zgaśnie to znowu czekam 3-4 sekundy i pali na dotyk.Sprubójcie ale napewno będzie dobrze .Pozdrawiam.
Tomasz ma racje nalezy poczekac 3-4 sekundy pali zdecydowanie lepiej a czy podczas "krecenia" nie puszcza ci czarnego dymu z rury ( zanim odpali) bo jesli tak to mozesz miec zle ustawiony kat wtrysku lub mieszanke paliwaTomasz Żaguń pisze:To są staruszki .Ja też mam staruszka T4 z 97 roku.(troszkę młodszy staruszek) Tak jak piszesz mój też w tych temperaturach"0" stopni niepali na kopa.Ale mam od niedawna sposób. Nawet raz było -9 Tto pyknął za pierwszym razem, a mianowicie dlatego niepalą bo koło 0 jest bardzo dużo wody w powietrzu i jest oczywiście zimno.Na minusie jeszcze gorzej choć wilgoci mniej.Ja robię tak przekręczm kluczyk na zapłon (jak jest koło 0)i po zgaśnięciu kontrolki świec żarowych czekam 3 do 4 sekund i kręcę.PALI NA DOTYK. Niema chaka,Jak go wcześniej paliłem zaraz po zgaśnięciu kontrolki to czasami trzy razy kręciłem a teraz za pierwszym razem.Jak jest -9 to grzeję świece 3 razy czyli gaśnie kontrolka to wyłączam zapłon i znowu włączam i tak po trzecim razie jak zgaśnie to znowu czekam 3-4 sekundy i pali na dotyk.Sprubójcie ale napewno będzie dobrze .Pozdrawiam.
to mam obiekcje bo załatwisz swiece szybciej niz Ci sie wydaje a w kazdym razie ich zywotność spadnie! Pomiedzy jednym a drygim powinno byc 30 s przerwy!Tomasz Żaguń pisze:grzeję świece 3 razy czyli gaśnie kontrolka to wyłączam zapłon i znowu włączam i tak po trzecim razie jak zgaśnie to znowu czekam 3-4 sekundy
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 218 gości